24 SIERPNIA

NIEDZIELA, Dwudziesta pierwsza Niedziela zwykła

EWANGELIA - Łk 13, 22-30 (Królestwo Boże dostępne dla wszystkich narodów)

Jezus nauczając szedł przez miasta i wsie i odbywał swą podróż do Jerozolimy.
Raz ktoś Go zapytał: «Panie, czy tylko nieliczni będą zbawieni?».
On rzekł do nich: «Usiłujcie wejść przez ciasne drzwi; gdyż wielu, powiadam wam, będzie chciało wejść, a nie będą mogli. Skoro Pan domu wstanie
i drzwi zamknie, wówczas stojąc na dworze, zaczniecie kołatać do drzwi i wołać: „Panie, otwórz nam”; lecz On wam odpowie: „Nie wiem, skąd jesteście”. Wtedy zaczniecie mówić: „Przecież jadaliśmy i piliśmy z tobą, i na ulicach naszych nauczałeś”.
Lecz On rzecze: „Powiadam wam, nie wiem, skąd jesteście. Odstąpcie ode Mnie wszyscy dopuszczający się niesprawiedliwości”. Tam będzie płacz
i zgrzytanie zębów, gdy ujrzycie Abrahama, Izaaka i Jakuba, i wszystkich proroków w królestwie Bożym, a siebie samych precz wyrzuconych. Przyjdą ze wschodu i zachodu, z północy i południa i siądą za stołem w królestwie Bożym.
Tak oto są ostatni, którzy będą pierwszymi, i są pierwsi, którzy będą ostatnimi».

MEDYTACJA

Popatrzmy na swoje codzienne życie jako na drogę. Niektóre jej odcinki pokonujemy wraz z Jezusem, o innych chcemy decydować samodzielnie. Czasem droga jest łatwa i przyjemna, innym razem wywołuje dyskomfort...

Nieraz zdarza nam się ulec złudzeniu, że wiedza o Jezusie, albo nawet powoływanie się na Niego, są tym samym, czym jest życie w bliskości z Nim. Spróbujmy przyjrzeć się, jakie są nasze najgłębsze uczucia i motywacje. Zastanówmy się, kiedy podejmujemy działania ze względu na pragnienie bycia blisko Jezusa, na Jego miłość, na poszukiwanie większej chwały Bożej...

Spróbujmy zobaczyć Jezusa jako troskliwego opiekuna. On pokazuje nam, że tym, czego potrzebujemy, są działania wypełnione Jego miłością i prawdą. To On jest jedyną bramą, przez którą można przejść do Królestwa Bożego...

"Usiłujcie wejść przez ciasne drzwi; gdyż wielu będzie chciało wejść, a nie zdołają" (Łk 13, 24). Dzisiejsza Ewangelia niejako powtarza wątki, które rozważaliśmy w ciągu kilku poprzednich dni. Bóg zaprasza wszystkich do wspólnoty z sobą, wskazując jednocześnie, że droga do osiągnięcia tego zjednoczenia będzie czasem trudna i wymagająca...

Nie bójmy się wymagań, które stawia Bóg, podejmijmy je z radością, z ufnością i wiarą, że On przyjdzie nam z pomocą, udzielając potrzebnych darów i łask...

Pytanie o to kto i ilu będzie zbawionych jest nie tylko teoretyczną dyskusją pomiędzy rabinami, duchownymi czy księżmi, ale często stawiane jest też przez zwykłych ludzi. Jezus napomina, jak prorok, że istnieje ryzyko, iż możemy zagubić drogę, stracić czas i powierzone nam dobra nie korzystając z nich sami
i często nie pozwalając innym na ‘wejście przez ciasne drzwi’...

Bramą (drzwiami) jest Jezus. Powiedział to On sam. Jezus nikomu nie odmawia miłosierdzia, aż do samego końca, do ostatniego tchnienia. Te ‘drzwi’ są ciągle otwarte, nawet dla zdesperowanych i grzesznych, nieczystych i ‘ubogich’ w dobro. Trzeba tylko chcieć...

By przejść przez 'ciasne drzwi' wystarczy uznać swoją grzeszność i potrzebę przebaczenia. Nie zbawiamy się sami. To nie w naszej mocy. Drzwi są ciasne, bo przez nie może przejść nasze wybujałe ‘ja’, poczucie wyższości i sprawiedliwości. To musi zostać ‘na tym świecie’. Do życia wiecznego zabierzemy tylko uczynki miłosierdzia, kiedy idziemy śladami Boga...

Jezus kontynuuje drogę do Jerozolimy. Wchodzi do miast i wsi, rozmawia z ludźmi, których inni pomijają: z kobietami, z dziećmi, z grzesznikami, z poganami.
Z ludźmi, z którymi pobożni Żydzi nie siadali do stołu. Ale On siada. I zaprasza. To jest uniwersalizm Jezusa. Nie w teorii, tylko w praktyce...

Jezus mówi dziś, że brama do nieba jest ciasna. Ciasna, czyli wąska. Trzeba się trochę schylić, odpuścić, nieść mniej. Nie przechodzi się tam grupą. Tylko osobiście. W starożytnych miastach, takich jak Jerozolima, istniały tak zwane bramy boczne, czyli wąskie przejścia otwierane na noc, gdy główne bramy były zamknięte. Kto przez nie wchodził musiał iść pieszo, bez bagażu, czasem nawet na kolanach...

Wejście jest możliwe, ale trzeba zostawić to, co niepotrzebne: grzechy, złe przyzwyczajenia, wygodnictwo, chęć bycia pierwszym, złudzenia o sobie. Nie dlatego, że Bóg chce nam utrudnić życie. Tylko dlatego, że chce nas mieć naprawdę, a nie 'na niby'. Nie z pustą nazwą 'wierzący', ale z sercem przemienionym
Nim i Ewangelią, które kocha bez wyjątku...

Nie chodzi o to, czy znamy Ewangelię na pamięć, tylko o to, czy jesteśmy gotowi zostawić to, co nas od niej oddziela...

Bez względu na to, co myślimy, bez względu na to, co czujemy - przyjdą, zasiądą i będą ucztować. Bo nasz Bóg nie jest Bogiem, który rozprasza. Nasz Bóg gromadzi. „Albowiem nieustannie gromadzisz lud swój, aby na całej ziemi składał Tobie ofiarę czystą” (III ME). Przyjdą, choć Bóg zna ich czyny. Choć nie słyszeli i nie widzieli. Ich obecność nie będzie nagrodą. Będzie objawieniem Jego chwały...

Przyjdą ostatni, robotnicy jedenastej godziny, kolorowi-biali-czarni, przed którymi w imię Jezusa zamykano granice i zasiądą przy stole. Z nami, ale pod warunkiem, że nie dopuszczaliśmy się nieprawości, że nie żyliśmy złudzeniem Królestwa tylko dla nas, w domyśle - lepszych. Zasiądą wśród tych, którzy już dziś gotowi są powiedzieć: witajcie w Królestwie. Dziś, bo jutro może być za późno...

Gdy Jezus szedł do Jerozolimy, pewien człowiek spytał Go, czy tylko nieliczni będą zbawieni. Jezus nie odpowiada wprost, gdyż to pytanie jest ważne nie dla ludzi, lecz dla Boga. Dla nas istotne jest nasze zbawienie, a ono zależy od osobistego wysiłku w czynieniu dobra i od wzywania Bożego miłosierdzia. Zamiast starać się poznać liczbę wybranych, należy czynić wysiłki, by do nich należeć...

Jezus zachęca do wchodzenia do nieba przez wąskie drzwi, czyli drogą wyrzekania się siebie, własnego ja, grzechów i przekonania, że sami sobie w życiu poradzimy. Jezus nie żąda od nas certyfikatów dobrego zachowania czy nieskazitelnego życia, ale zaufania, przyjęcia chcianej, błogosławionej zależności od Niego. Odkrycia i uznania, że Jego łaska jest do zbawienia koniecznie potrzebna. Uchwycenia się Jego miłości...

Niestety, świat uważa drogę Jezusa za ciasną i uciążliwą, a On nazywa ją ciasną tylko dlatego, że umożliwia człowiekowi czerpanie z Jego siły, ale za cenę wyrzeczenia się własnej pychy i arogancji...

Prawdziwie ciasnymi i uciążliwymi są te drzwi, które kuszą człowieka do zła i grzechu, gdyż ściskają duszę pętami straszliwego niewolnictwa. Brama nieba wydaje się ciasna, lecz w rzeczywistości jest szeroka i piękna. Wystarczy dostać się do niej, by się o tym przekonać...

Jezus narodził się w grocie. Pasterze i mędrcy musieli schylić się, aby odnaleźć Dziecię. Pokora jest warunkiem koniecznym do odkrycia boskości...

Ciasnymi drzwiami może być nazwany także epilog życia, gdy idzie się do Boga z tym, co się zdziałało, i nie można już zmienić własnej sytuacji, bo skończył się czas próby. Boża sprawiedliwość jest zatem dokładna i jednoznaczna, dlatego jest nieodwołalną oceną życia...

Gdy cel jest osiągnięty i gdy brama życia zamyka się, nie ma innej alternatywy: albo się zostajemy wewnątrz z Ojcem niebieskim dla radości, albo pozostajemy na zewnątrz, na wieczne potępienie, dla cierpienia...

Droga do zbawienia jest wąska, gdyż wielu stawia na niej pułapki i stawia przeszkody. Istnieje na świecie dziwna wrogość do wszystkiego, co dobre, wrogość, która pochodzi z diabelskich sugestii i czasami usidla także ludzi dobrych, czyniąc ich bezwiednymi narzędziami zła. Mimo wszystko trzeba iść do przodu, wpatrując się w ostateczny cel, jaki mamy osiągnąć – Chrystusa, sprawcę naszego zbawienia...

...Jezu, proszę o autentyzm i pokorę w codziennym przeżywaniu wiary... Proszę o łaskę nawrócenia na życie miłosierdziem... Dziękuję za ciągłe wskazywanie drogi życia i nawrócenia...

KOMENTARZ AI (Sztucznej Inteligencji) do Ewangelii Łk 13, 22-30, Królestwo Boże dostępne dla wszystkich narodów

Wprowadzenie

Fragment Ewangelii Łukasza 13, 22-30 przedstawia Jezusa w drodze do Jerozolimy, nauczającego o Królestwie Bożym i warunkach wejścia do niego. Odpowiada On na pytanie o liczbę zbawionych, podkreślając konieczność wysiłku i nawrócenia, a także zaskakującą dynamikę Królestwa, gdzie "ostatni będą pierwszymi, a pierwsi ostatnimi".

Kontekst i bezpośrednie poprzedzające nauczanie

Przed tym fragmentem, Jezus porusza temat nagłej śmierci i konieczności pokuty.
Odpowiada na doniesienia o Galilejczykach zabitych przez Piłata oraz o osiemnastu osobach, które zginęły w wyniku zawalenia się wieży w Siloam.
Ludzie często interpretowali takie tragedie jako karę za grzechy ofiar, sądząc, że sami są bezpieczni, ponieważ nie spotkały ich podobne nieszczęścia.
Jezus stanowczo odrzuca tę mentalność, mówiąc: "Czy myślicie, że ci Galilejczycy byli większymi grzesznikami niż wszyscy inni Galilejczycy, ponieważ tak cierpieli?
Nie, powiadam wam; ale jeśli się nie nawrócicie, wszyscy podobnie zginiecie".
Święty Jan Chryzostom również podkreśla, że nie powinniśmy czuć się pewnie, gdy inni cierpią, a my, mimo wielu przewinień, nie ponosimy kary.

Następnie Jezus opowiada przypowieść o nieurodzajnym drzewie figowym, które przez trzy lata nie przynosiło owoców.
Właściciel chce je ściąć, ale ogrodnik prosi o jeszcze jeden rok, obiecując, że okopie je i obłoży nawozem.
Święty Augustyn interpretuje drzewo figowe jako rodzaj ludzki, a trzy lata jako trzy okresy: przed Prawem, pod Prawem i pod łaską.
Ogrodnik, który wstawia się za drzewem, symbolizuje każdego świętego w Kościele, modlącego się za tych, którzy są poza nim, prosząc o czas na nawrócenie.
Ta przypowieść podkreśla cierpliwość Boga i Jego pragnienie, aby ludzie wydawali owoce nawrócenia.

Wąska brama i wysiłek wejścia

Werset 23. rozpoczyna się pytaniem: "Panie, czy tylko niewielu będzie zbawionych?".
Jezus nie podaje konkretnej liczby, ale zamiast tego wzywa do działania: "Usiłujcie wejść przez ciasną bramę; bo wielu, powiadam wam, będzie próbowało wejść, a nie zdoła".

Znaczenie "Wąskiej Bramy"

"Wąska brama" symbolizuje trudność i wymagania związane z życiem chrześcijańskim.
Nie jest to droga łatwa ani szeroka, wymaga wysiłku, poświęcenia i autentycznego nawrócenia.
Wejście przez nią oznacza przyjęcie nauki Jezusa, życie zgodne z Ewangelią i odrzucenie grzechu.
Papież Jan Paweł II w swojej homilii podkreślał, że nawrócenie oznacza usunięcie przeszkód między nami a Bogiem, przyjęcie Jego łaski i przyjęcie nowej mentalności, aby widzieć, chcieć i żyć tak, jak Jezus.

Ostrzeżenie przed samozadowoleniem

Jezus ostrzega, że wielu będzie próbowało wejść, ale nie zdoła.
Odnosi się to do tych, którzy polegają na zewnętrznych pozorach religijności lub na swojej przynależności do narodu wybranego, nie podejmując prawdziwego wysiłku nawrócenia.
Kiedy właściciel domu zamknie drzwi, ci, którzy pozostali na zewnątrz, będą wołać: "Panie, otwórz nam!".
Będą przypominać o wspólnych posiłkach i nauczaniu Jezusa na ich ulicach, ale On odpowie: "Nie wiem, skąd jesteście; odejdźcie ode Mnie wszyscy, którzy czynicie nieprawość!".
To surowe ostrzeżenie podkreśla, że sama znajomość Jezusa czy uczestnictwo w Jego nauczaniu nie wystarczą do zbawienia, jeśli brakuje autentycznego życia zgodnego z Jego wolą.

Zaskakująca dynamika Królestwa Bożego

Jezus kontynuuje, mówiąc o "płaczu i zgrzytaniu zębów", gdy ci, którzy zostali odrzuceni, zobaczą Abrahama, Izaaka, Jakuba i wszystkich proroków
w Królestwie Bożym, a siebie samych wyrzuconych.
To obraz ostatecznego oddzielenia i konsekwencji braku nawrócenia.

Jednocześnie Jezus zapowiada, że "ludzie przyjdą ze wschodu i zachodu, z północy i południa i zasiądą do stołu w Królestwie Bożym".
Ten werset wskazuje na uniwersalny charakter zbawienia, otwartego dla wszystkich narodów, nie tylko dla Izraela.
Jest to zapowiedź Kościoła, który gromadzi ludzi z każdego zakątka świata.

Kulminacją tego nauczania jest stwierdzenie: "Zaprawdę, są ostatni, którzy będą pierwszymi, i są pierwsi, którzy będą ostatnimi".
To paradoksalne zdanie odwraca ludzkie oczekiwania i hierarchie.
Może odnosić się do następujących aspektów:

1. Narody
Ci, którzy byli uważani za "ostatnich" (poganie), zostaną przyjęci do Królestwa, podczas gdy niektórzy z "pierwszych" (Żydzi, którzy odrzucili Jezusa) zostaną odrzuceni.

2. Status społeczny
Ci, którzy są nisko cenieni w oczach świata, mogą być wysoko cenieni w oczach Boga, i na odwrót.

3. Nawrócenie
Ci, którzy nawrócą się późno, ale z prawdziwą skruchą, mogą wyprzedzić tych, którzy od początku byli blisko Boga, ale stali się letni lub pyszni.
Święty Cyprian z Kartaginy, odwołując się do przypowieści o zagubionej owcy i zagubionej drachmie, podkreślał radość w niebie z jednego grzesznika, który się nawraca, co wskazuje na nadzieję na przebaczenie dla tych, którzy upadli.

Podsumowanie

Fragment Łk 13, 22-30 jest istotnym wezwaniem do nawrócenia i autentycznego życia chrześcijańskiego.
Jezus podkreśla, że zbawienie nie jest automatyczne ani gwarantowane przez samą przynależność, ale wymaga świadomego wysiłku, pokuty i życia zgodnego
z Ewangelią.
Ostrzega przed samozadowoleniem i iluzją bezpieczeństwa, jednocześnie otwierając perspektywę Królestwa Bożego dla wszystkich, którzy odpowiedzą na Jego wezwanie, niezależnie od ich wcześniejszego statusu.
Przesłanie o "wąskiej bramie" i odwróceniu hierarchii "pierwszych i ostatnich" jest przypomnieniem o radykalnej naturze Ewangelii i o tym, że prawdziwa wartość człowieka mierzy się u Boga, a nie według ludzkich kryteriów.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

SUNDAY, Twenty-First Sunday in Ordinary Time

GOSPEL - Lk 13:22-30 (The Kingdom of God Available to All Nations)

Jesus, while teaching, passed through towns and villages, making his journey to Jerusalem.
Once someone asked Him, "Lord, will only a few be saved?"
He said to them, "Strive to enter through the narrow door; for many, I tell you, will seek to enter and will not be able. When the master of the house has risen and shut the door, then you will stand outside and knock at the door, saying, 'Lord, open to us,' and He will answer you, 'I do not know where you are from.' Then you will begin to say, 'We ate and drank with you, and you taught in our streets.'"
But He will say, "I tell you, I do not know where you are from. Depart from Me, all you who practice iniquity." There will be weeping and gnashing
of teeth when you see Abraham, Isaac, and Jacob, and all the prophets, in the kingdom of God, and yourselves thrown out. They will come from east
and west, from north and south, and recline at table in the kingdom of God.
Therefore, there are those who are last who will be first, and there are those who are first who will be last.

MEDITATION

Let us look at our daily lives as a journey. Some sections we travel with Jesus, while others we want to decide independently. Sometimes the journey is easy and pleasant, other times it causes discomfort...

We often succumb to the illusion that knowing about Jesus, or even referring to Him, is the same as living in closeness with Him. Let us try to examine our deepest feelings and motivations. Let us consider when we take action out of a desire to be close to Jesus, out of His love, in search of God's greater glory...

Let us try to see Jesus as a caring guardian. He shows us that what we need are actions filled with His love and truth. He is the only gate through which we can enter the Kingdom of God...

"Strive to enter through the narrow door, for many will seek to enter and will not be able" (Luke 13:24). Today's Gospel, in a sense, repeats the themes we have reflected on over the past few days. God invites everyone into communion with Him, at the same time pointing out that the path to achieving this union will sometimes be difficult and demanding...

Let us not be afraid of the demands God places on us; let us accept them with joy, with trust and faith that He will come to our aid, granting us the necessary gifts and graces...

The question of who and how many will be saved is not only a theoretical discussion among rabbis, clergy, or priests, but is also often posed by ordinary people. Jesus warns, like a prophet, that there is a risk that we can lose our way, waste time and the goods entrusted to us by not using them ourselves and often by not allowing others to "enter through the narrow door"...

The gate (door) is Jesus. He himself said so. Jesus does not deny mercy to anyone, until the very end, until his last breath. This "door" is constantly open, even to the desperate and sinful, the impure and the "poor" in goodness. You just have to want to...

To pass through the 'narrow door,' it is enough to acknowledge your sinfulness and need for forgiveness. We do not save ourselves on our own. It is not in our power. The door is narrow because our exaggerated ego, our sense of superiority and justice, cannot pass through it. This must remain 'in this world.' We will only take with us works of mercy to eternal life when we follow in God's footsteps...

Jesus continues his journey to Jerusalem. He enters cities and villages, speaking with people others ignore: women, children, sinners, pagans. People with whom pious Jews did not sit at the table. But he sits down. And invites. This is the universalism of Jesus. Not in theory, but in practice...

Jesus says today that the gate to heaven is narrow. Narrow, meaning narrow. You have to bend a little, let go, carry less. You don't go there in groups. You go there individually. In ancient cities like Jerusalem, there were so-called side gates, narrow passages opened at night when the main gates were closed. Those who entered through them had to walk, without luggage, sometimes even on their knees...

Entry is possible, but we must leave behind what is unnecessary: ??sins, bad habits, comfort, the desire to be first, illusions about ourselves. Not because God wants to make life difficult for us. But because He truly wants us, not "pretendly." Not with the empty name "believer," but with a heart transformed by Him and the Gospel, one that loves without exception...

It's not about whether we know the Gospel by heart, but about whether we are willing to leave behind what separates us from it...

No matter what we think, no matter what we feel—they will come, sit down, and feast. For our God is not a God who scatters. Our God gathers. "For you continually gather your people from all the earth to offer you a pure offering" (III ME). They will come, though God knows their deeds. Though they have neither heard nor seen. Their presence will be no reward. It will be a revelation of His glory...

The last will come, the eleventh-hour workers, the colored—white—black—to whom borders were closed in Jesus' name, and they will sit at the table. With us, but on the condition that we have not committed iniquity, that we have not lived in the illusion of a Kingdom only for us, implicitly—our betters. They will sit among those who are ready to say today: welcome to the Kingdom. Today, because tomorrow may be too late...

As Jesus was walking toward Jerusalem, a man asked Him if only a few would be saved. Jesus does not answer directly, because this question is important not for people, but for God. What matters to us is our salvation, and it depends on personal effort in doing good and on invoking God's mercy. Instead
of trying to know the number of the chosen, we should strive to be among them...

Jesus encourages us to enter heaven through the narrow door, that is, through renouncing ourselves, our own ego, sins, and the belief that we can manage life on our own. Jesus does not demand from us certificates of good behavior or impeccable lives, but trust, the acceptance of a willed, blessed dependence on Him. The discovery and recognition that His grace is absolutely necessary for salvation. The grasping of His love...

Unfortunately, the world considers Jesus' path narrow and arduous, and He calls it narrow only because it allows man to draw upon His strength, but at the price of renouncing his own pride and arrogance...

Truly narrow and arduous are those doors that tempt man to evil and sin, for they squeeze the soul with the bonds of terrible slavery. The gate of heaven seems narrow, but in reality it is wide and beautiful. One only has to enter it to be convinced of this...

Jesus was born in a cave. The shepherds and wise men had to stoop to find the Child. Humility is a necessary condition for discovering divinity...

The narrow door could also be called the epilogue of life, when one goes to God with what has happened and one can no longer change one's situation because the time of trial is over. God's justice is therefore precise and unequivocal, and therefore an irrevocable judgment of life...

When the goal is achieved and the gate of life closes, there is no other alternative: either we remain within with the heavenly Father for joy, or we remain outside, to eternal damnation, to suffering...

The path to salvation is narrow, because many place traps and obstacles on it. There exists in the world a strange hostility to all that is good, an hostility that comes from diabolical suggestions and sometimes ensnares even good people, making them unwitting instruments of evil. Despite everything, we must move forward, gazing at the ultimate goal we are to achieve – Christ, the author of our salvation...

...Jesus, I ask for authenticity and humility in the daily experience of faith... I ask for the grace of conversion to a life of mercy... Thank you for constantly showing us the path of life and conversion...

AI (Artificial Intelligence) COMMENTARY on the Gospel of Luke 13:22-30, The Kingdom of God Available to All Nations

Introduction

Luke 13:22-30 depicts Jesus on his way to Jerusalem, teaching about the Kingdom of God and the conditions for entering it.
He answers the question about the number of the saved, emphasizing the need for effort and conversion, as well as the surprising dynamics of the Kingdom, where "the last shall be first, and the first last."

Context and Immediate Preceding Teaching

Before this passage, Jesus addresses the topic of sudden death and the need for repentance.
He responds to reports of the Galileans killed by Pilate and the eighteen people who perished in the collapse of the Tower of Siloam. People often interpreted such tragedies as punishment for the sins of the victims, believing they themselves were safe because they had not suffered similar tragedies.
Jesus firmly rejects this mentality, saying, "Do you think that these Galileans were greater sinners than all the other Galileans because they suffered so?
No, I tell you; but unless you repent, you will all likewise perish."
St. John Chrysostom also emphasizes that we should not feel compelled when others suffer, while we, despite our many sins, are not punished.

Jesus then tells the parable of the barren fig tree that has not produced fruit for three years.
The owner wants to cut it down, but the gardener asks for another year, promising to dig it up and fertilize it.
St. Augustine interprets the fig tree as humanity, and the three years as three periods: before the Law, under the Law, and under grace.
The gardener, who intercedes for the tree, symbolizes every saint in the Church, praying for those outside it, asking for time to repent.
This parable emphasizes God's patience and His desire for people to bear fruit in conversion.

The Narrow Gate and the Effort of Entry

Verse 23 begins with the question: "Lord, will only a few be saved?"
Jesus does not provide a specific number, but instead calls for action: "Strive to enter through the narrow gate; for many, I tell you, will try to enter and will not succeed."

The Meaning of the "Narrow Gate"

The "narrow gate" symbolizes the difficulty and demands of the Christian life.
It is not an easy or wide path; it requires effort, sacrifice, and authentic conversion.
Entering through it means accepting Jesus' teachings, living according to the Gospel, and rejecting sin.
In his homily, Pope John Paul II emphasized that conversion means removing the obstacles between us and God, accepting His grace, and adopting a new mindset to see, desire, and live as Jesus did.

A Warning Against Complacency

Jesus warns that many will try to enter but will fail.
This refers to those who rely on outward appearances of religiosity or on their belonging to the Chosen People, without making a real effort to convert.
When the owner of the house closes the door, those left outside will cry out, "Lord, open to us!"
They will recall the meals shared and Jesus' teachings in their streets, but He will respond, "I do not know where you are from; depart from Me, all you who practice lawlessness!".
This stark warning emphasizes that simply knowing Jesus or participating in His teachings is not enough for salvation if a genuine life in accordance with His will is lacking.

The Surprising Dynamics of the Kingdom of God

Jesus continues, speaking of "weeping and gnashing of teeth" when those who have been rejected see Abraham, Isaac, Jacob, and all the prophets
in the Kingdom of God, and themselves cast out.
This is an image of ultimate separation and the consequences of a lack of conversion.

At the same time, Jesus announces that "people will come from east and west, from north and south, and will recline at the table in the Kingdom of God."
This verse indicates the universal nature of salvation, open to all nations, not just Israel.
This is a foreshadowing of the Church, which gathers people from every corner of the world.

The culmination of this teaching is the statement: "Truly, there are last who will be first, and there are first who will be last."
This paradoxical statement reverses human expectations and hierarchies.
It can refer to the following aspects:

1. Nations
Those who were considered "last" (Gentiles) will be accepted into the Kingdom, while some of the "first" (Jews who rejected Jesus) will be rejected.

2. Social Status
Those who are held in low esteem in the eyes of the world may be held in high esteem in the eyes of God, and vice versa.

3. Conversion
Those who convert late, but with true repentance, may overtake those who were close to God from the beginning but have become lukewarm or proud.

St. Cyprian of Carthage, referring to the parables of the lost sheep and the lost drachma, emphasized the joy in heaven over one sinner who repents, which indicates the hope of forgiveness for those who have fallen.

Summary

Luke 13:22-30 is a crucial call to conversion and authentic Christian living.
Jesus emphasizes that salvation is not automatic or guaranteed by mere membership, but requires conscious effort, repentance, and a life lived in accordance with the Gospel.
He warns against complacency and the illusion of security, while simultaneously opening the prospect of the Kingdom of God to all who respond to His call, regardless of their previous status.
The message of the "narrow gate" and the reversal of the hierarchy of "first and last" is a reminder of the radical nature of the Gospel and that a person's true worth is measured before God, not by human criteria.


 

 

 

Flag Counter