3 SIERPNIA

NIEDZIELA, Osiemnasta Niedziela zwykła

EWANGELIA - Łk 12, 13-21 (Marność dóbr doczesnych)

Ktoś z tłumu rzekł do Jezusa: «Nauczycielu, powiedz mojemu bratu, żeby się podzielił ze mną spadkiem».
Lecz On mu odpowiedział: «Człowieku, któż Mię ustanowił sędzią albo rozjemcą nad wami?»
Powiedział też do nich: «Uważajcie i strzeżcie się wszelkiej chciwości, bo nawet gdy ktoś opływa we wszystko, życie jego nie jest zależne od jego mienia».
I opowiedział im przypowieść:
«Pewnemu zamożnemu człowiekowi dobrze obrodziło pole. I rozważał sam w sobie: „Co tu począć? Nie mam gdzie pomieścić moich zbiorów”. I rzekł: „Tak zrobię: zburzę moje spichlerze, a pobuduję większe i tam zgromadzę całe zboże i moje dobra. I powiem sobie: Masz wielkie zasoby dóbr, na długie lata złożone; odpoczywaj, jedz, pij i używaj”.
Lecz Bóg rzekł do niego: „Głupcze, jeszcze tej nocy zażądają twojej duszy od ciebie; komu więc przypadnie to, coś przygotował?”
Tak dzieje się z każdym, kto skarby gromadzi dla siebie, a nie jest bogaty przed Bogiem».

MEDYTACJA

W Starym Testamencie bogactwo było znakiem Bożego błogosławieństwa. To było coś pozytywnego, dobrego. Przypuszczalnie człowiek z dzisiejszej przypowieści był dobry i bogobojny, a obfite plony były nagrodą za jego wierność...

Zburzę spichlerze, zbuduję większe. To również jest pozytywne. Tak powinniśmy działać w życiu: umieć burzyć to, co nas ogranicza, i budować nowe. Nie przywiązywać się do tego, co osiągnęliśmy, lecz ciągle szukać czegoś więcej...

Zażądają twojej duszy. Cały dramat człowieka z przypowieści polega na tym, że za bardzo zawierzył sobie i za bardzo przywiązał się do rzeczy materialnych, pomijając to, co w życiu najważniejsze. Jezus nie krytykuje przedsiębiorczości, pracowitości, ani sprytu, lecz chce, abyśmy te nasze talenty zaangażowali
w Jego służbę na rzecz miłości i sprawiedliwości. Bóg nie jest Bogiem potępienia, lecz rozwoju i życia...

"Bóg rzekł do niego: «Głupcze, jeszcze tej nocy zażądają twojej duszy od ciebie; komu więc przypadnie to, coś przygotował? Tak dzieje się z każdym, kto skarby gromadzi dla siebie, a nie jest bogaty przed Bogiem.»" (Łk 12, 20-21)...

Czas jest ogromną tajemnicą, bo nie wiemy, ile go nam zostało. Nikt nie może powiedzieć, że ma jeszcze dużo czasu na poprawę życia, na zmiany. Gdyby człowiek tak czynił, to okazałby się niemądry i naiwny...

Jezus dziś tłumaczy nam, że nie znamy dnia ani godziny naszej śmierci, a czy chcemy czy nie – ona przyjedzie i wtedy będziemy musieli się przed Bogiem rozliczyć. Nie ma więc czasu na zwłokę. Już dziś, już teraz, musimy zainwestować w swoją duszę. Tak, ważne jest by mieć tp, co jest niezbędne do życia na ziemi, ale najważniejsze jest, by wypełniać wolę Boga, bo wtedy jesteśmy duchowo bogaci i to się Bogu podoba...

Zamożny człowiek z przypowieści skoncentrowany jest na sobie, na tym, co ‘moje’. Zbiory, spichlerze, dobra. Jego świat, myśli i pragnienia kręcą się wokół posiadania dla siebie i używania. W tym świecie posiadania i korzystania nie ma miejsca dla innych...

Bez otwarcia na rzeczywistość wokół nas nie jesteśmy w stanie widzieć rzeczywistości we właściwych proporcjach. Stajemy się zakładnikami swoich pożądań
i lęków. Dobra, jakie mamy do dyspozycji, stają się pułapką. Uwolni nas tylko dzielenie się nimi z potrzebującymi...

Perspektywa końca. To jest jeden ze sposobów wydobycia się z pułapki posiadania i skoncentrowania na sobie. Perspektywa końca to nie tylko ‘memento mori’ – rozpamiętywanie osobowej śmierci, ale to przede wszystkim duchowe ćwiczenie pomagające odnaleźć sens życia, trzeźwość osądu i właściwą motywację...

Po śmierci nie będziemy rozliczani z tego, co materialnie i społecznie mieliśmy na ziemi. Będziemy rozliczeni z tego, ile było w nas miłości, ile było w nas Boga. Łatwo o tym zapomnieć, zwłaszcza gdy wokół wszystko podpowiada coś innego...

Wszystko jest darem i wszystko trzeba będzie kiedyś zostawić. Jezus w Ewangelii używa mocnego obrazu: człowieka, który buduje coraz większe spichlerze, bo myśli, że to mu zapewni bezpieczeństwo, a jednak tej samej nocy jego życie dobiega końca...

Prawdziwe skarby, mówi Jezus, są niewidzialne. To wiara, nadzieja, miłość. I tylko one są naprawdę wieczne...

Nie jesteśmy stworzeni tylko do rachunków, obowiązków i codziennych spraw. Prawdziwe życie nie toczy się w terminarzu naszych planów, ale w relacjach
z Bogiem i drugim człowiekiem. Nie chodzi o to, by uciekać od codzienności, ale by nie zagubić duszy pośród spraw tego świata, by wrażliwości sumienia nie zagłuszyć hałasem obowiązków...

Warto dziś powiedzieć sobie szczerze, że chcemy żyć głębiej. Nie dla pozorów, nie dla pustych oczekiwań. Bo każdy dzień, który dostajemy, jest darem, nie naszą własnością...

Niestety w społeczeństwach bogatych coraz częściej można zauważyć, że Bóg staje się niepotrzebny, przestaje się Go czcić i podtrzymywać z Nim więź. Bogatemu człowiekowi nie w smak zginać kolana przed Bogiem. Jezus odsłania korzeń duchowej w nas martwoty. Nie jest nim spór o zasady czy światopogląd, ale pieniądz, który staje się bożkiem...

Istnieją bożki, które wydają się jawnie konkurować z Bogiem Jedynym, ale są i takie, które wyglądają całkiem dobrodusznie, pozornie nieszkodliwie. Nie ustawiają się 'przeciwko' Bogu, ale istnieją 'obok', powoli zagarniając w posiadanie całe ludzkie serce. Bóg wówczas nie jest wrogiem do zwalczania. Jest kimś zbędnym, zlekceważonym...

Pieniądz jest w stanie skutecznie rywalizować z Bogiem w nas. Jezus w tej sprawie przyniósł ogromne światło. „Uważajcie, strzeżcie się wszelkiej chciwości, bo nawet gdy ktoś opływa we wszystko, życie jego nie zależy od jego mienia” (Łk 12, 15). Jest to zatem, jak powiada Jezus, kwestia życia...

Pieniądz uzurpuje sobie prawo do podtrzymywania czy też gwarantowania człowiekowi życia. Jakby to nie Bóg był autorem życia w człowieku. Jakby to nie Jezus Zmartwychwstały udostępniał nam udział w życiu nieśmiertelnym...

Jezus dodał przypowieść o człowieku, któremu jednego razu obrodziło pole wyjątkowo. Nie myśląc wiele, rzucił się w wir pracy, aby to wszystko, co ma, zabezpieczyć. Pracował on i cała jego rodzina, nie pozwalał na zbędne wydatki, ani na pogawędki, ani na nabożeństwa w kościele. Nawet chorować było zakazane. Bo czas to pieniądz...

Gdy całe zasoby były już w spichlerzach, a dochody złożone na kontach, zadowolony człowiek odetchnął i stwierdził z satysfakcją, że jest zabezpieczony i ma zapewniony byt na starość, a więc może spać spokojnie. Jednak było to złudne wyobrażenie, bo Bóg powiedział: „Głupcze (...) jeszcze tej nocy zażądają twojej duszy od ciebie: komu więc przypadnie to, coś przygotował?” (Łk 12, 20)...

Nie chodzi o to, by być w życiu ubogim lub bogatym. Chodzi o to, by być wolnym. A wolny od martwienia się o pieniądze jest tylko Jezus i ten, w kim On pokona tego bożka...

...Jezu, proszę o dogłębne rozeznanie swoich zniewoleń i powierzenie ich Tobie... Proszę o mądrość i trzeźwy osąd, bym stawał się bogaty przed Bogiem i hojny
w dzieleniu się z potrzebującymi... Dziękuję za duchowe inspiracje, jakich doświadczam...

KOMENTARZ AI (Sztucznej Inteligencji) do Ewangelii Łk 12, 13-21, Marność dóbr doczesnych

Wprowadzenie

Dzisiejsza Ewangelia z 12 rozdziału Łukasza, wersety 13-21, przedstawia nam przypowieść o bogatym głupcu, która jest głębokim ostrzeżeniem przed pułapkami chciwości i niewłaściwego lokowania nadziei.
Ta przypowieść, wraz z innymi czytaniami, prowadzi nas do refleksji nad prawdziwym sensem życia i tym, co naprawdę ma wartość w oczach Boga.

Kontekst Ewangelii

Jezus opowiada tę przypowieść w odpowiedzi na prośbę pewnego człowieka z tłumu, który zwraca się do Niego z prośbą o rozstrzygnięcie sporu o dziedzictwo: „Nauczycielu, powiedz mojemu bratu, żeby podzielił się ze mną spadkiem”.
Jezus odmawia przyjęcia roli sędziego w sprawach doczesnych, mówiąc: „Człowieku, któż Mnie ustanowił sędzią albo rozjemcą między wami?”.
Zamiast tego, wykorzystuje tę sytuację, aby ostrzec wszystkich przed chciwością, stwierdzając: „Uważajcie i strzeżcie się wszelkiej chciwości, bo życie człowieka nie zależy od obfitości jego posiadłości”.

Następnie Jezus opowiada przypowieść o bogatym człowieku, którego ziemia wydała obfity plon.
Zamiast dzielić się swoim bogactwem lub myśleć o innych, bogacz ten koncentruje się wyłącznie na sobie, planując budowę większych spichlerzy, aby pomieścić swoje zbiory.
Mówi do siebie: „Duszo, masz wiele dóbr złożonych na wiele lat; odpoczywaj, jedz, pij, bądź wesoła”.
Jednak Bóg zwraca się do niego, mówiąc: „Głupcze! Tej nocy zażądają od ciebie twojego życia.
A to, co przygotowałeś, czyje będzie?”.
Jezus kończy przypowieść słowami: „Tak dzieje się z tym, kto gromadzi skarby dla siebie, a nie jest bogaty w oczach Boga”.

Refleksja nad czytaniami

1. Księga Koheleta - Marność nad marnościami
Pierwsze czytanie z Księgi Koheleta rozpoczyna się od słów: „Marność nad marnościami, wszystko marność”.
Kohelet rozważa trud pracy i wysiłku, które często kończą się tym, że człowiek musi zostawić wszystko innemu, który nie trudził się, aby to zdobyć. Podkreśla, że wszelki trud i wysiłek pod słońcem są pełne bólu i udręki, a nawet w nocy umysł nie zaznaje spokoju.
To czytanie doskonale współgra z przypowieścią o bogatym głupcu, ukazując ulotność ziemskich dóbr i daremność gromadzenia ich bez perspektywy wieczności.
Bogacz z Ewangelii, mimo obfitości, nie zaznał prawdziwego spokoju, ponieważ jego serce było przywiązane do rzeczy doczesnych, które w jednej chwili zostały mu odebrane.

2. Psalm 90 - Ulotność życia i Boża miłość
Psalm responsoryjny przypomina nam o kruchości ludzkiego życia: „Obracasz nas w proch i mówisz: «Wróćcie, synowie ludzcy!»”.
Tysiąc lat w oczach Boga jest jak wczorajszy dzień, który minął, lub jak straż nocna.
Jesteśmy jak trawa, która rano kwitnie i odnawia się, a wieczorem więdnie i usycha.
Psalmista prosi Boga, aby nauczył nas liczyć dni, abyśmy zyskali mądre serce.
Prosi również o nasycenie nas rano Bożą miłością, abyśmy mogli radować się przez wszystkie nasze dni.
Ten psalm jest modlitwą o mądrość w obliczu ulotności życia i przypomina nam, że prawdziwe zadowolenie pochodzi z Bożej miłości, a nie z ziemskich posiadłości.

3. List do Kolosan - Szukajcie tego, co w górze
Drugie czytanie z Listu do Kolosan wzywa nas do koncentracji na rzeczach niebieskich: „Jeśli więc zostaliście wskrzeszeni z Chrystusem, szukajcie tego, co
w górze, gdzie Chrystus zasiada po prawicy Boga”.
Święty Paweł zachęca nas, abyśmy umysły nasze kierowali ku górze, a nie ku rzeczom ziemskim, ponieważ umarliśmy dla grzechu, a nasze życie jest ukryte
z Chrystusem w Bogu.
Wzywa nas do uśmiercenia tego, co w nas jest ziemskie: rozpusty, nieczystości, namiętności, złych pragnień i chciwości, która jest bałwochwalstwem.
Podkreśla, że w nowym człowieku, odnowionym na obraz Stwórcy, nie ma już podziałów, lecz Chrystus jest wszystkim we wszystkich.
To czytanie stanowi klucz do zrozumienia, jak powinniśmy żyć w świetle Ewangelii – odrzucając chciwość i dążąc do tego, co wieczne.

Zastosowanie w życiu codziennym

Przypowieść o bogatym głupcu jest ponadczasowym ostrzeżeniem.
Człowiek z przypowieści był „głupcem” nie dlatego, że był bogaty, ale dlatego, że jego bogactwo zaślepiło go na rzeczywistość śmierci i na to, co naprawdę ważne.
Zamiast być „bogatym w oczach Boga”, gromadził skarby tylko dla siebie.
Papież Jan Paweł II w swojej audiencji generalnej z 2004 roku podkreślał, że „głęboka ślepota ogarnia człowieka, jeśli łudzi się, że dążąc do gromadzenia dóbr materialnych, może uniknąć śmierci”.

Jezus nie potępia bogactwa samego w sobie, ale chciwość i poleganie na nim jako na źródle bezpieczeństwa i szczęścia.
Prawdziwe życie nie polega na obfitości posiadłości.
Zamiast tego, powinniśmy dążyć do Królestwa Bożego, a wszystko inne będzie nam dodane.
Jezus zachęca nas, abyśmy sprzedawali nasze posiadłości i dawali jałmużnę, czyniąc sobie „trwałe sakiewki, skarb niewyczerpany w niebie, gdzie złodziej się nie zbliża ani mól nie niszczy”.
Gdzie jest nasz skarb, tam będzie i nasze serce.

Wezwanie do działania

Dzisiejsze czytania wzywają nas do głębokiej rewizji naszych priorytetów.
Czy nasze serca są przywiązane do rzeczy ziemskich, czy do Boga?
Czy gromadzimy skarby dla siebie, czy staramy się być bogaci w oczach Boga?

1. Odrzućcie chciwość
Bądźcie na straży przed wszelką chciwością, która jest bałwochwalstwem.
Pamiętajcie, że życie nie polega na obfitości posiadłości.

2. Szukajcie tego, co w górze
Koncentrujcie swoje umysły na rzeczach niebieskich, gdzie Chrystus zasiada po prawicy Boga.

3. Żyjcie mądrze
Liczcie swoje dni, abyście zyskali mądre serce.
Pamiętajcie o ulotności życia i o tym, że nikt nie zna dnia ani godziny, kiedy jego życie zostanie zażądane.

4. Bądźcie hojni
Sprzedawajcie swoje posiadłości i dawajcie jałmużnę, gromadząc skarby w niebie.

Podsumowanie

Niech ta Ewangelia będzie dla nas przypomnieniem, że nasze prawdziwe bezpieczeństwo i szczęście znajdują się w Bogu, a nie w tym, co posiadamy.
Niech nasze życie będzie świadectwem wiary, nadziei i miłości, a nasze serca będą zawsze skierowane ku wieczności.
Amen.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

SUNDAY, Eighteenth Sunday in Ordinary Time

GOSPEL - Lk 12:13-21 (The Vanity of Earthly Goods)

Someone in the crowd said to Jesus, "Teacher, tell my brother to divide the inheritance with me."
But He answered him, "Man, who appointed me a judge or an arbitrator over you?"
He also said to them, "Take heed and be on your guard against all covetousness, for not even when a man has an abundance does his life consist of his possessions."
And He told them a parable:
"A certain rich man's field produced a good harvest. And he thought to himself, 'What shall I do? I have nowhere to store my crops.'" And he said, "This
is what I will do: I will tear down my barns and build larger ones, and there I will store all my grain and my goods. And I will say to myself, 'You have
a great store of goods, laid up for many years; rest, eat, drink, and be content.'"
But God said to him, "You fool, this very night your life will be required of you. Whose property will you have prepared?"
This is what happens to anyone who stores up treasure for themselves but is not rich toward God.

MEDITATION

In the Old Testament, wealth was a sign of God's blessing. It was something positive, something good. Presumably, the man in today's parable was good
and God-fearing, and the abundant harvest was a reward for his faithfulness...

I will tear down my barns and build larger ones. This is also positive. This is how we should act in life: knowing how to tear down what limits us and build new ones. Not to cling to what we have achieved, but to constantly seek something more...

They will demand your soul. The entire drama of the man in the parable lies in his overconfidence and attachment to material things, neglecting what is most important in life. Jesus does not criticize entrepreneurship, diligence, or cleverness, but wants us to engage our talents in His service for love and justice. God is not a God of condemnation, but of growth and life...

"God said to him, 'You fool, this very night your life will be required of you. Whose property will you have? So it is with everyone who stores up treasure for himself, but is not rich toward God.'" (Luke 12:20-21)...

Time is a great mystery, because we do not know how much time we have left. No one can say that they still have much time to improve their lives, to make changes. If a person did this, they would be foolish and naive...

Jesus explains to us today that we do not know the day or hour of our death, and whether we want it or not, it will come, and then we will have to give an account to God. Therefore, there is no time for delay. Today, right now, we must invest in our souls. Yes, it is important to have what is necessary for life on earth, but the most important thing is to fulfill God's will, because then we are spiritually rich, and that pleases God...

The wealthy man in the parable is focused on himself, on what is "mine." Crops, granaries, possessions. His world, thoughts, and desires revolve around possessing and enjoying himself. In this world of possessing and enjoying, there is no room for others...

Without openness to the reality around us, we are unable to see reality in its proper proportions. We become hostages to our desires and fears. The goods
at our disposal become a trap. Only by sharing them with those in need will we be free...

The perspective of the end. This is one way to escape the trap of possession and self-absorption. The perspective of the end is not just a 'memento mori' – dwelling on personal death, but above all a spiritual exercise that helps us find meaning in life, sobriety of judgment, and proper motivation...

After death, we will not be held accountable for what we possessed materially and socially on earth. We will be held accountable for how much love there was in us, how much God was in us. It's easy to forget this, especially when everything around us suggests otherwise...

Everything is a gift, and everything will eventually have to be left behind. In the Gospel, Jesus uses a powerful image: a man who builds ever-larders because he thinks this will ensure his safety, and yet that very night his life ends...

True treasures, Jesus says, are invisible. They are faith, hope, and love. And only they are truly eternal...

We are not created just for bills, duties, and everyday affairs. Real life does not unfold in our schedules, but in relationships with God and others. The point
is not to escape everyday life, but to not lose our souls amid the affairs of this world, to not drown out the sensitivity of conscience with the noise of duties...

It's worth honestly saying to ourselves today that we want to live more deeply. Not for appearances, not for empty expectations. Because each day we
receive is a gift, not our property...

Unfortunately, in wealthy societies, we increasingly see that God is becoming unnecessary; He is no longer worshiped and no longer maintained. A wealthy person has no desire to bow the knee before God. Jesus exposes the root of spiritual deadness within us. It is not a dispute over principles or worldviews, but money, which becomes an idol...

There are idols that seem to openly compete with the One God, but there are also those that appear quite benign, seemingly harmless. They do not position themselves "against" God, but exist "alongside," slowly taking possession of the entire human heart. God then is not an enemy to be fought. He is someone superfluous, someone to be ignored...

Money can effectively compete with God within us. Jesus brought tremendous insight into this matter. "Be careful, be on your guard against all covetousness, for not even when one has an abundance does his life consist of his possessions" (Luke 12:15). Therefore, as Jesus says, it is a matter of life...

Money usurps the right to sustain or guarantee human life. As if God were not the author of life in man. As if the Risen Jesus were not granting us a share
in immortal life...

Jesus added a parable about a man whose field once yielded an exceptionally good harvest. Without thinking much, he threw himself into work to secure everything he had. He and his entire family worked, allowing no unnecessary expenses, no small talk, no church services. Even being sick was forbidden. Because time is money...

When all the resources were already in the granaries and the income deposited in the accounts, the contented man breathed a sigh of relief and realized
with satisfaction that he was secure and had a guaranteed living in his old age, and therefore could sleep peacefully. However, this was a false imagination,
for God said: "Fool... this very night your soul will be required of you. Whose will it be that you have prepared?" (Luke 12:20).

Life isn't about being poor or rich. It's about being free. And only Jesus and the one in whom He defeats this idol are free from worrying about money...

...Jesus, I ask for a thorough discernment of my enslavements and to entrust them to You... I ask for wisdom and sober judgment, so that I may become rich before God and generous in sharing with those in need... Thank you for the spiritual inspirations I experience...

AI (Artificial Intelligence) COMMENTARY on the Gospel of Luke 12:13-21, The Vanity of Earthly Goods

Introduction

Today's Gospel, from Luke 12:13-21, presents us with the parable of the rich fool, a profound warning against the pitfalls of greed and the misplaced hope.
This parable, along with other readings, leads us to reflect on the true meaning of life and what truly has value in God's eyes.

Gospel Context

Jesus tells this parable in response to a request from a man in the crowd who asks Him to settle an inheritance dispute: "Teacher, tell my brother to divide the inheritance with me."
Jesus refuses to act as judge in earthly matters, saying, "Man, who appointed me to be a judge or an arbitrator between you?" Instead, he uses this situation to warn everyone against greed, stating, "Be careful and be on your guard against all greed, for a man's life does not consist in the abundance of his possessions."

Jesus then tells the parable of a rich man whose land yielded an abundant harvest.
Instead of sharing his wealth or thinking about others, this rich man focuses solely on himself, planning to build larger barns to house his harvest.
He says to himself, "Soul, you have much good laid up for many years; rest, eat, drink, and be merry."
But God addresses him, saying, "You fool! This night your life will be required of you.
And what you have prepared, whose will it be?"
Jesus concludes the parable with, "So it is with those who store up treasures for themselves, but are not rich in the sight of God."

Reflection on the Readings

1. Ecclesiastes - Vanity of Vanities
The first reading from Ecclesiastes begins with the words: "Vanity of vanities, all is vanity."
Ecclesiastes reflects on the hardships of work and effort, which often result in a person having to leave everything to someone else who didn't bother to acquire it. He emphasizes that all labor and effort under the sun are full of pain and anguish, and even at night the mind finds no peace.
This reading perfectly harmonizes with the parable of the rich fool, showing the fleeting nature of earthly goods and the futility of accumulating them without the prospect of eternity.
The rich man in the Gospel, despite his abundance, did not experience true peace because his heart was attached to temporal things, which were taken away from him in an instant.

2. Psalm 90 - The Fleetingness of Life and God's Love
The responsorial psalm reminds us of the fragility of human life: "You return us to dust and say, 'Return, O children of men!'"
A thousand years in God's eyes are like yesterday that has passed, or like a watch in the night.
We are like grass that blossoms and is renewed in the morning, and withers and withers in the evening.
The psalmist asks God to teach us to count the days so that we may gain a heart of wisdom.
He also asks that we be filled with God's love in the morning so that we may rejoice all our days.
This psalm is a prayer for wisdom in the face of life's fleetingness and reminds us that true contentment comes from God's love, not from earthly possessions.

3. Letter to the Colossians - Seek the Things Above
The second reading from the Letter to the Colossians calls us to focus on heavenly things: "If then you have been raised with Christ, seek the things above, where Christ is seated at the right hand of God."
St. Paul encourages us to set our minds on heavenly things, not on earthly things, for we have died to sin, and our life is hidden with Christ in God.
He calls us to put to death what is earthly in us: immorality, impurity, passions, evil desires, and greed, which is idolatry.
He emphasizes that in the new man, renewed in the image of the Creator, there are no longer divisions, but Christ is all in all.
This reading is the key to understanding how we should live in light of the Gospel – rejecting greed and striving for what is eternal.

Application to Daily Life

The parable of the rich fool is a timeless warning.
The man in the parable was a "fool" not because he was rich, but because his wealth blinded him to the reality of death and to what truly matters.
Instead of being "rich in the eyes of God," he hoarded treasures only for himself.
Pope John Paul II emphasized in his 2004 general audience that "a profound blindness overtakes a person if they deceive themselves into believing that by accumulating material goods they can avoid death."

Jesus does not condemn wealth per se, but greed and reliance on it as a source of security and happiness.
True life is not about having an abundance of possessions.
Instead, we should strive for the Kingdom of God, and all else will be added to us.
Jesus encourages us to sell our possessions and give alms, making for ourselves "lasting purses, an unfailing treasure in heaven, where no thief comes near, nor moth destroys."
Where our treasure is, there will our heart be also.

A Call to Action

Today's readings call us to a profound review of our priorities.
Are our hearts attached to earthly things or to God?
Are we storing up treasures for ourselves, or are we striving to be rich in God's sight?

1. Reject greed
Be on guard against all greed, which is idolatry.
Remember that life does not consist in the abundance of possessions.

2. Seek the things above
Fix your minds on heavenly things, where Christ sits at the right hand of God.

3. Live wisely
Number your days so that you may gain a wise heart.
Remember the fleeting nature of life and that no one knows the day or the hour when their life will be demanded.

4. Be generous
Sell your possessions and give alms, storing up treasures in heaven.

Summary

May this Gospel be a reminder to us that our true security and happiness are found in God, not in our possessions.
May our lives be a testimony of faith, hope, and love, and may our hearts always be turned toward eternity.
Amen.

 

 

 

 

Flag Counter