22 KWIETNIA
WTOREK, Wtorek w Oktawie Wielkanocy EWANGELIA - J 20, 11-18 (Ukazanie się Zmartwychwstałego Marii Magdalenie) Maria Magdalena stała przed grobem, płacząc. A kiedy tak płakała, nachyliła się do grobu i ujrzała dwóch aniołów w bieli, siedzących tam, gdzie leżało ciało Jezusa – jednego w miejscu głowy, drugiego w miejscu nóg. MEDYTACJA Maria płakała. Łzy wypełniły jej oczy. Mówi się, że emocje są dobrym doradcą, ale kiepskim przewodnikiem. Łzy mogą oczyszczać, ale też zasłaniać rzeczywistość. Często te dwie funkcje łączą się z sobą... W pierwszym po zmartwychwstaniu dialogu z Jezusem Maria pokazuje, że jej miłość jest na pewien sposób szalona. Narzuca się pytanie, jak sama chciała zabrać i przenieść bezwładne, ciężkie zwłoki dorosłego mężczyzny. Jezus wzbudzał w niej taką miłość, że to, co niemożliwe, wydawało się Marii osiągalne... Maria usłyszała swoje imię i rozpoznała Tego, który musiał wypowiedzieć je w jakiś szczególny, tylko dla niej zrozumiały sposób. Bóg chce do każdego mówić osobiście. Chce uczyć nas swojego języka miłości – uniwersalnego i zarazem bardzo osobistego... "Jezus rzekł do niej: 'Mario!'. A ona obróciwszy się powiedziała do Niego po hebrajsku: "Rabbuni", to znaczy: Nauczycielu" (J 20, 16). Maria, słysząc swoje imię, natychmiast rozpoznała Jezusa, nazywając Go Nauczycielem, Panem... Gdy Bóg mówi do nas po imieniu określa nasz prawdziwy byt, niezatarty grzechem i historią naszego życia. Nasza prawdziwość w Bogu, to dziecięctwo, a także powołanie, które zostało nam zadane, jako droga do uświęcenia... Maria Magdalena, umiłowana przez Pana, jest symbolem wspólnoty, która szuka swego Oblubieńca. Można być otoczonym przez znaki i nie widzieć. Zobaczy tylko ten, kto kocha. Miłość wyposaża nas w nowe oczy, daje inne spojrzenie, bo umożliwia widzenie sercem. Nawet ten, kto kocha może pozostawać Widzenie Zmartwychwstałego jest możliwe dla tych, którzy są czystego serca, bo tylko ono, oczyszczone przez miłość, oświetla oczy i pozwala widzieć Boga... Maria stała nad grobem płacząc, bo nie było Pana. Tam, gdzie brakuje radości, Bóg jest wielkim nieobecnym. Może być doskonałe zachowanie przepisów W dzisiejszej Ewangelii główną postacią jest Maria Magdalena, nazywana „świadkiem zmartwychwstania”, „apostołką apostołów” i „patronką dobrej przemiany”. Została przez Jezusa uzdrowiona. Była przy śmierci Mistrza pod krzyżem. Pierwsza powiedziała apostołom, że Chrystus zmartwychwstał i żyje... Tradycja zachodnia widzi w Magdalenie dawną prostytutkę, nawróconą dzięki spotkaniu z Jezusem. Tak naprawdę, to nie wiemy, jak było z Marią z Magdali. Jednak spotkania z Jezusem ją przemieniły. Co więcej, po nich Dobrą Nowinę o Zmartwychwstaniu niosła dalej, bo nie chciała i nie mogła Dobrej Nowiny zachowywać tylko dla siebie... Obietnica. Pierwszą usłyszał Abraham. Po niej były kolejne. O pierwszej śpiewała Maryja w domu Elżbiety. Do obietnicy nawiązał Piotr w dniu Pięćdziesiątnicy... Obietnica czasami wiąże się z przyszłością. Są też Boże obietnice na dziś. Realizujące się w czasie teraźniejszym. Czas Kościoła, czas spełniających się obietnic, odpuszczenia grzechów, wylania darów Ducha Świętego, umacniania słabych, odradzania w odnawiającej kąpieli… I choć chrześcijanie wciąż czekają na spełnienie obietnicy nowego nieba i nowej ziemi, czujnym sercem i bystrym wzrokiem patrzą na te spełniające się dziś. Odwracając się od tego, co przyziemne, jak Maria Magdalena, w Ogrodniku rozpoznają Mistrza. To On jest spełniającą się obietnicą... Maria została przy grobie, mimo że inni już odeszli. Nie potrafiła opuścić miejsca kojarzącego się jej z bólem i śmiercią Mistrza. Tam, gdzie były tylko poczucie końca, pustka i łzy, przyszedł Jezus. Nie objawił się od razu. Najpierw pozostał nierozpoznany, jakby obcy. Dopiero gdy powiedział: „Mario”, wszystko się zmieniło. Bo Bóg zna nas po imieniu... Nauczanie Jezusa skierowane jest do wszystkich, to jednak mówi On do każdego z osobna. Spotkanie ze Zmartwychwstałym to osobista relacja, chociaż poparta nadnaturalnymi znakami. Zmartwychwstanie to nie wydumana teoria, ale prawdziwe zwycięstwo nad ciemnością i śmiercią... ...Jezu, Zmartwychwstały Panie, jak Maria szukająca Cię w bólu, także ja szukam Cię we łzach... Kiedy wszystko wydaje się stracone, daj mi usłyszeć moje imię wypowiedziane Twoim głosem... ...Jezu, twórz me oczy, bym mógł rozpoznać Cię, nawet gdy Cię nie widzę, a moja wiara się chwieje... ...Jezu, daj mi serce, które Cię adoruje, zdolne trwać przy Tobie nawet w próżni, przy pustym grobie, czekając na Twój szept... ...Jezu, nie zostawiaj mnie przywiązanego do przeszłości, ale prowadź ku nowemu życiu... Jak posłałeś Marię, aby głosiła, tak i mnie poślij, ...Jezu, proszę o dar zażyłej więzi z Tobą, zmartwychwstałym... Proszę o łaskę radości z Twojej obecności... Dziękuję za oznaki życia, jakie dostrzegam wkoło... KOMENTARZ AI (Sztucznej Inteligencji) do Ewangelii J 20, 11-18, Ukazanie się Zmartwychwstałego Marii Magdalenie Komentarz do Ewangelii Jana 20, 11-18, opisującej ukazanie się Zmartwychwstałego Marii Magdalenie. Tło wydarzenia Ewangelia Jana 20, 11-18 opisuje moment, w którym Maria Magdalena, stojąc przed pustym grobem Jezusa, doświadcza spotkania ze Zmartwychwstałym. Maria Magdalena u grobu Maria Magdalena przybywa do grobu wczesnym rankiem i widzi odsunięty kamień. Spotkanie z aniołami i Jezusem Kiedy Maria Magdalena pochyla się, by zajrzeć do grobu, widzi dwóch aniołów w białych szatach, siedzących tam, gdzie leżało ciało Jezusa. Aniołowie pytają ją, dlaczego płacze, a ona odpowiada, że zabrano jej Pana i nie wie, gdzie Go położono. "Mario!" Kluczowym momentem jest, gdy Jezus woła ją po imieniu: "Mario!". "Nie zatrzymuj Mnie" Jezus mówi do niej: "Nie zatrzymuj Mnie, jeszcze bowiem nie wstąpiłem do Ojca. Posłannictwo Marii Magdaleny Maria Magdalena idzie do uczniów i oznajmia im: "Widziałam Pana i to mi powiedział". Znaczenie teologiczne To wydarzenie podkreśla realizm zmartwychwstania Jezusa. Podsumowanie Ukazanie się Jezusa Marii Magdalenie jest fundamentalnym momentem w historii chrześcijaństwa. --------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- TUESDAY, Tuesday in the Octave of Easter GOSPEL - J 20, 11-18 (The Appearance of the Risen One to Mary Magdalene) Mary Magdalene stood before the tomb, weeping. And as she wept, she bowed down to the tomb and saw two angels in white sitting where the body MEDITATION Mary wept. Tears filled her eyes. They say that emotions are a good adviser but a poor guide. Tears can cleanse, but they can also obscure reality. Often these two functions are combined... In the first dialogue with Jesus after the resurrection, Mary shows that her love is in a certain way crazy. The question arises as to how she herself wanted to take and carry the inert, heavy corpse of an adult man. Jesus inspired such love in her that the impossible seemed achievable to Mary... Mary heard her name and recognized the One who had to say it in a special way, understandable only to her. God wants to speak to everyone personally. He wants to teach us his language of love - universal and at the same time very personal... "Jesus said to her, 'Mary!' And she turned and said to him in Hebrew, 'Rabbuni,' which means, 'Teacher'" (Jn 20:16). Upon hearing her name, Mary immediately recognized Jesus, calling him Teacher, Lord... When God speaks to us by name, he defines our true being, indelible by sin and the history of our lives. Our truth in God is our childhood, as well as our vocation, which was given to us as a path to sanctification... Mary Magdalene, beloved by the Lord, is a symbol of the community that seeks its Bridegroom. One can be surrounded by signs and not see. Only those who love will see. Love equips us with new eyes, gives us a different perspective, because it enables us to see with the heart. Even those who love can remain The vision of the Risen One is possible for those who are pure in heart, because only this, purified by love, illuminates the eyes and allows us to see God... Mary stood by the tomb weeping because the Lord was not there. Where joy is lacking, God is the great absentee. There can be perfect observance In today’s Gospel, the main character is Mary Magdalene, called “witness of the resurrection”, “apostle of the apostles” and “patron of good transformation”. She was healed by Jesus. She was present at the Master’s death under the cross. She was the first to tell the apostles that Christ had risen and was alive... Western tradition sees Magdalene as a former prostitute, converted by an encounter with Jesus. In truth, we do not know what happened to Mary A promise. The first one was heard by Abraham. There were others after it. Mary sang about the first one in Elizabeth’s house. Peter referred to the promise on the day of Pentecost... A promise is sometimes connected with the future. There are also God’s promises for today. Fulfilled in the present. The time of the Church, the time And although Christians are still waiting for the fulfillment of the promise of a new heaven and a new earth, with a watchful heart and a sharp eye they look Mary stayed at the tomb, even though others had already passed away. She could not leave the place that reminded her of the pain and death of the Master. Where there was only a sense of the end, emptiness and tears, Jesus came. He did not reveal himself right away. At first he remained unrecognized, Jesus' teaching is addressed to everyone, yet He speaks to each one individually. An encounter with the Risen One is a personal relationship, although supported by supernatural signs. The resurrection is not a far-fetched theory, but a true victory over darkness and death... ...Jesus, Risen Lord, like Mary seeking You in pain, I also seek You in tears... When all seems lost, let me hear my name spoken by Your voice... ...Jesus, create my eyes so that I may recognize You even when I cannot see You and my faith wavers... ...Jesus, give me a heart that adores You, capable of remaining with You even in emptiness, by an empty tomb, waiting for Your whisper... ...Jesus, do not leave me tied to the past, but lead me to new life... As You sent Mary to proclaim, so send me to bring the joy of Your Resurrection... ...Jesus, I ask for the gift of an intimate relationship with You, the Risen One... I ask for the grace of joy in Your presence... Thank you for the signs of life that I see all around me... AI (Artificial Intelligence) COMMENTARY on the Gospel of John 20:11-18, The Appearance of the Risen One to Mary Magdalene A commentary on the Gospel of John 20:11-18, describing the appearance of the Risen One to Mary Magdalene. Background The Gospel of John 20:11-18 describes the moment when Mary Magdalene, standing before the empty tomb of Jesus, experiences an encounter Mary Magdalene at the tomb Mary Magdalene arrives at the tomb early in the morning and sees the stone rolled away. Meeting with Angels and Jesus When Mary Magdalene bends down to look into the tomb, she sees two angels in white robes sitting where Jesus' body had been. "Mary!" The key moment is when Jesus calls her by name: "Mary!". "Do not hold me" Jesus says to her: "Do not hold me, for I have not yet ascended to the Father. The mission of Mary Magdalene Mary Magdalene goes to the disciples and announces to them: "I have seen the Lord, and these things he said to me." Theological significance This event emphasizes the realism of Jesus' resurrection. Summary The appearance of Jesus to Mary Magdalene is a fundamental moment in the history of Christianity.
|