2 LISTOPADA
SOBOTA, Wspomnienie Wszystkich Wiernych Zmarłych EWANGELIA Pierwsza Msza Łk 23, 44-46. 50. 52-53; 24, 1-6a (Śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa) Było już około godziny szóstej i mrok ogarnął całą ziemię aż do godziny dziewiątej. Słońce się zaćmiło i zasłona przybytku rozdarła się przez środek. Druga Msza J 11, 32-45 (Wskrzeszenie Łazarza) Gdy Maria siostra Łazarza, przyszła do miejsca, gdzie był Jezus, ujrzawszy Go upadła Mu do nóg i rzekła do Niego: «Panie, gdybyś tu był, mój brat by nie umarł». Trzecia Msza J 14, 1-6 (W domu Ojca jest mieszkań wiele) Jezus powiedział do swoich uczniów: MEDYTACJA Jezus przychodzi do swoich przyjaciół w trudnej godzinie. Rodzina Marii i Marty przeżywa najgorsze chwile - śmierć Łazarza. Są pełni smutku, beznadziei Śmierć Łazarza wywołuje głębokie emocje nie tylko u rodziny. Jezus jest także bardzo poruszony, nie kryje przed innymi łez, smutku i przejęcia. Przyjaźń, która Go łączy z Marią, Martą i Łazarzem pokazuje, jak bardzo Jezus jest do nas podobny w budowaniu przyjaźni i reagowaniu na trudne sytuacje... Maria miała rację, mówiąc, że Jezus mógł zapobiec śmierci Łazarza. Jednak to właśnie ta śmierć stała się okazją do objawienia się chwały Boga. Ze śmierci Jezus w chwili śmierci Łazarza nie pogrąża się w smutku, ale wszystko oddaje w ręce Ojca. Wie, że Ojciec zawsze wysłuchuje Jego próśb. I to właśnie w ten sposób wyprowadza ze śmierci jeszcze większe dobro - wskrzeszenie, a w ostateczności zmartwychwstanie... "Ciałem swym Boga zobaczę. To właśnie ja Go zobaczę" (Hi 19, 27). W życiu każdego człowieka wypełnią się te hiobowe słowa. Wspomnienie wszystkich wiernych zmarłych to dobra okazja do tego, aby pomyśleć i pomodlić się za tych, którzy odeszli już do Boga oraz aby pomyśleć o własnej śmierci, gdyż z tej pespektywy wszystko wygląda inaczej... Kościół od samego początku zadaje sobie pytania o to, jak ma żyć pomiędzy odejściem Pana i Jego powrotem. Odczuwa się wielki niepokój apostołów o to, jak przetrwać czas długiego oczekiwania, jak sobie poradzić w tym czasie rozłąki? To nie tylko kwestia trudności wewnętrznych, ale i tego, co na zewnątrz. Środowisko może także być wrogie i sprawiać trudności... Słowa Jezusa są dla uczniów zachętą do tego, aby poznać prawdę, że Pan jest ciągle z nami obecny, choć na nowy sposób, 'przez wiarę i modlitwę, miłość i dar Ducha'... Serca uczniów Jezusa są targane przez różne uczucia. Są zaniepokojeni i wystraszeni, ale też doświadczali i pamiętają cuda i znaki. Uczniowie są rozdarci między wiarą i niewiarą. To jest czas próby, ale zaufanie Nauczycielowi jest najskuteczniejszym antidotum na lęk... Modlimy się dziś za wszystkich zmarłych, nie tylko za tych, o których się spodziewamy, że są w niebie. To budzi nadzieję... Jezus w Ewangelii mówi, abyśmy się nie trwożyli, bo On w niebie przygotował dla nas miejsce. W chwili śmierci będziemy sądzeni z miłości, staniemy przed miłosiernym Bogiem. Miłujmy, abyśmy zapełnili niebo... Nie poddajmy się zwątpieniu, chociaż bowiem niszczeje ten człowiek zewnętrzny, to jednak ten, który jest wewnątrz, odnawia się z dnia na dzień. Niewielkie bowiem utrapienia nasze obecnego czasu gotują bezmiar chwały przyszłego wieku dla nas, którzy wpatrujemy się nie w to, co widzialne, lecz w to, co niewidzialne. To bowiem, co widzialne, przemija, to zaś, co niewidzialne, trwa wiecznie... Niszczeje nasz człowiek zewnętrzny. Niespecjalnie nawet zwracamy na to uwagę. Ale nie możemy nie zauważyć, gdy coraz częściej coś boli, gdy coraz łatwiej męczymy się, gdy wszystko robimy coraz wolniej. Tak, niszczeje ten nasz człowiek zewnętrzny... A człowiek wewnętrzny? To nie tak, że staje się coraz mocniejszy. Raczej odnawia się z dnia na dzień. Nawet jeśli jednego dnia ulegnie zepsuciu, drugiego może się odnowić. Przez żal, postanowienie poprawy, przez większą gorliwość.... Pojawiają się w naszym życiu różne utrapienia. Jeśli spojrzeć na nie z perspektywy wieczności, to faktycznie niewielkie. Doświadczając różnych utrapień, coraz chętniej spoglądamy ku wieczności, bo wiemy, że 'to, co widzialne, przemija, to zaś, co niewidzialne, trwa wiecznie'... Wspomniany przez Jezusa dom Ojca nie oznacza budynku, miejsca przebywania, ale atmosferę rodzinną, powstałą dzięki wzajemnym relacjom. Różnorodność relacji warunkuje odmienne sposoby przebywania, których jest ich tak wiele, jak wiele jest ludzi. I to opisuje Jezus w słowie 'mone', przetłumaczonym w Biblii Tysiąclecia jako 'mieszkania'... Przechodząc przez mękę, śmierć i zmartwychwstanie, Jezus przeciąga na 'drugą stronę', w wieczność, nasze kontakty z Bogiem. W taki sposób nam 'przygotowuje miejsce' ('topos' – J 14, 3). W chwili śmierci każdego z nas, będąc przy nas, przeprowadza nas przez te 'drzwi' w dalsze życie, w pełnię doświadczania miłości Ojca i zero zła. Opowiada nam to dziś, abyśmy się zdecydowali z Nim przejść... ...Jezu, proszę o serce przejęte duchową troską o zmarłych... Proszę o łaskę pokoju i poznania Ciebie jako drogi, prawdy i życia... Dziękuję za tych, którzy pozwalali mi oddychać coraz pełniej nadzieją... -------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- SATURDAY, Commemoration of All the Faithful Departed GOSPEL First Mass Luke 23:44-46. 50. 52-53; 24:1-6a (The Death and Resurrection of Christ) It was now about the sixth hour, and darkness fell over the whole land until the ninth hour. The sun was darkened, and the curtain of the temple was torn down the middle. Second Mass John 11:32-45 (The Raising of Lazarus) When Mary, the sister of Lazarus, came where Jesus was, and saw him, she fell at his feet and said to him, "Lord, if you had been here, my brother would not have died." Third Mass John 14:1-6 (In my Father's house are many mansions) Jesus said to his disciples, "Let not your hearts be troubled. Do you believe in God? Believe also in me. In my Father's house are many mansions. MEDITATION Jesus comes to his friends in a difficult hour. The family of Mary and Martha are going through the worst moments - the death of Lazarus. They are full The death of Lazarus arouses deep emotions not only in the family. Jesus is also very moved, he does not hide his tears, sadness, and concern from others. The friendship that unites him with Mary, Martha, and Lazarus shows how much Jesus is like us in building friendships and reacting to difficult situations... Mary was right when she said that Jesus could have prevented Lazarus' death. However, it was precisely this death that became an opportunity for At the moment of Lazarus' death, Jesus does not sink into sadness, but places everything in the hands of the Father. He knows that the Father always listens to His prayers. And it is in this way that He brings from death an even greater good - resurrection, and ultimately resurrection... "I will see God in my body. It is I who will see Him" ??(Job 19:27). These words of Job will be fulfilled in the life of every person. The commemoration of all From the very beginning, the Church has been asking itself questions about how to live between the Lord's departure and His return. The apostles' great anxiety is felt about how to survive the long waiting, how to cope in this time of separation? It is not only a matter of internal difficulties, but also of what Jesus' words encourage the disciples to learn the truth that the Lord is still present with us, although in a new way, 'through faith and prayer, love and the gift of the Spirit'... The hearts of Jesus' disciples are torn by various feelings. They are worried and frightened, but they have also experienced and remember miracles Today we pray for all the dead, not only for those we expect to be in heaven. This awakens hope... In the Gospel, Jesus tells us not to be afraid, because He has prepared a place for us in heaven. At the moment of death, we will be judged by love, we will stand before a merciful God. Let us love so that we may fill heaven... Let us not give in to doubt, for although this external man is wasting away, the one who is inside is renewed day by day. For our little troubles of this present time are preparing for us the immensity of the glory of the age to come, who look not at the things that are seen, but at the things that are unseen. For what is seen passes away, but what is unseen endures forever... Our outer man is wasting away. We do not even pay much attention to it. But we cannot help but notice when something hurts more and more often, when we tire more and more easily, when we do everything more and more slowly. Yes, our outer man is wasting away... And the inner man? It is not that he becomes stronger and stronger. Rather, he is renewed from day to day. Even if he is corrupted one day, he can be renewed the next. Through repentance, through a resolution to improve, through greater zeal... Various troubles appear in our lives. If we look at them from the perspective of eternity, they are indeed minor. Experiencing various hardships, we look more and more willingly to eternity, because we know that 'what is seen passes away, but what is unseen abides forever'... The Father's house mentioned by Jesus does not mean a building, a place to stay, but a family atmosphere created through mutual relationships. Passing through suffering, death and resurrection, Jesus draws our contacts with God to the 'other side', into eternity. In this way he 'prepares a place' for us ('topos' - Jn 14:3). At the moment of death of each of us, being with us, he leads us through this 'door' into further life, into the fullness of experiencing ...Jesus, I ask for a heart filled with spiritual concern for the deceased... I ask for the grace of peace and knowing You as the way, the truth and the life...
|