25 SIERPNIA
NIEDZIELA, XXI Niedziela zwykła EWANGELIA - J 6, 54. 60-69 (Słowa życia wiecznego) Ucząc w synagodze w Kafarnaum Jezus powiedział: „Kto spożywa moje ciało i pije moją krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym”. MEDYTACJA Jezus mówiąc o sobie jako o pokarmie, oburza tych, którzy Go słuchają. Trudno jest przyjąć to, że mistrz, Mesjasz, Syn Boży może porównywać się do czegoś tak zwykłego i pospolitego jak chleb albo wino. On jednak chce być dla nas źródłem siły, pocieszenia i życia w każdej, także codziennej, zwykłej sytuacji... Ożywcza obecność Jezusa objawia się w szczególny sposób wtedy, gdy doświadczamy miłości, bliskości, troski albo przyjaźni. Wiara w Jezusa to podążanie za Nim i naśladowanie Go. To stawanie się duchowym pokarmem, który daje życie... Cud rozmnożenia chleba i późniejsze dyskusje doprowadzają do poważnego kryzysu wśród tłumu idącego za Jezusem, jak też wśród Jego uczniów. Najpierw był entuzjazm, podziw, wręcz euforia i oczekiwania ‘mesjańskie’. Potem przyszło rozczarowanie, kwestionowanie osoby i dzieła Mesjasza, który okazał się inny od oczekiwań i zapowiadał ‘skandaliczne zbawienie’ przez ofiarę na krzyżu... Wielu było zafascynowanych dziełami Jezusa, ale odrzucali Jego osobę, to, skąd pochodził, jak działał i w końcu ‘odchodzili’ od Niego. To jest także szczególny moment w życiu uczniów, wtedy i dzisiaj... 'Czyż i wy chcecie odejść?'. Jasność, klarowność myśli i postaw są nam potrzebne. Jezus nie wywołuje kryzysu u uczniów, ale pomaga im stanąć w świetle. Największe zdrady dokonują się w nieświadomości, dlatego trzeba nam przywracać pamięć i odnawiać szczerość... Jezus przychodzi do nas pod postacią chleba i wina, przychodzi w swoim Słowie. Potrzebujemy Go, aby żyć ewangelicznie, bo żyć 'po swojemu' to potrafimy. Trzeba, aby przyjęte Komunie, wysłuchane Słowo przekładały się na eucharystyczny styl życia. Nieśmy Go tam, gdzie nas posyła. Nie trzeba wiele mówić. Żyjmy Nim... 'Trudna jest ta mowa. Któż jej może słuchać?' mówią uczniowie Jezusa, gdy ten wskazuje im, że powinni karmić się Jego Ciałem i Krwią. I odchodzą. Na szczęście Apostołowie w komplecie zostają. W ich imieniu Piotr deklaruje: 'Panie, do kogo pójdziemy? Ty masz słowa życia wiecznego. A my uwierzyliśmy Jezus ma sporą rzeszę uczniów. Chętnie Go słuchają i chętnie za Nim chodzą. Jednak gdy pojawia się coś, co zaburza ich dotychczasowy, wygodny obraz spraw, okazuje się, że Dobra Nowina każe iść na przekór modom albo pojawia się we wspólnocie Kościoła coś, co ich gorszy – odchodzą. A przynajmniej mocno dystansują się... Zaskakująca jest gwałtowna reakcja uczniów na kazanie Jezusa. Byli wręcz 'zgorszeni' tym, co powiedział. Postanowili zostawić Go i nie przebywać więcej Głównym problemem uczniów było nie to, że nie rozumieli Jezusa. Ich głównym problemem było to, że Mu nie uwierzyli. Konsekwencje tego są druzgocące. Wielu uczniów porzuciło Go, a On pozwolił im odejść. Przestali być Jego wyznawcami, ale Jezus nie wycofał się. Nie tylko pozwolił odejść niedowiarkom, ale także zwrócił się do Dwunastu, niejako ich również zapraszając do odejścia... Intencja Jezusa była jasna: co do tajemnicy Jego Ciała i Krwi Jezus nie idzie na żaden kompromis. Była to próba tego, czy ktoś chce być Jego uczniem. Szokujące słowa Jezusa wymagały nadprzyrodzonej wiary. To miał na myśli Jezus, gdy mówił: 'Nikt nie może przyjść do Mnie, jeżeli mu to nie zostało dane przez Ojca'... Wielu uczniów oddaliło się od Pana, ale jeden z nich postanowił oddalić się najbardziej. Ciekawe, że zarówno początek upadku Judasza, jak i jego koniec były związane z Eucharystią. Pierwszy raz czytamy o upadku Judasza w dniu, kiedy Jezus mówił, że jest Chlebem żywym, kiedy ogłosił Eucharystię. Judasz opuszcza Jezusa gdy On dzieli chleb, w czasie rozdawania pierwszej Eucharystii... Jezus przekazywał nauki Judaszowi przez dwa lata, nim wszystko się stało. Po zakończeniu swej wielkiej katechezy w Kafarnaum powiedział jedynie: 'Jeden ...Jezu, proszę o łaskę wytrwania przy Tobie do końca... Proszę o łaskę niegorszenia się skandalem krzyża... Dziękuję za chwile stawania w prawdzie sumienia... ------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------ SUNDAY, XXI Sunday in Ordinary Time GOSPEL - J 6, 54. 60-69 (Words of Eternal Life) Teaching in the synagogue in Capernaum, Jesus said: "Whoever eats my flesh and drinks my blood has eternal life, and I will raise him up at the last day." MEDITATION Jesus, speaking of Himself as food, outrages those who hear Him. It is difficult to accept that the Master, the Messiah, the Son of God can compare Himself to something as ordinary and common as bread or wine. However, He wants to be a source of strength, comfort and life for us in every, even everyday, ordinary situation... The life-giving presence of Jesus is revealed in a special way when we experience love, closeness, care or friendship. Faith in Jesus means following Him The miracle of the multiplication of the loaves and the subsequent discussions lead to a serious crisis among the crowd following Jesus, as well as among his disciples. At first there was enthusiasm, admiration, even euphoria and 'messianic' expectations. Then came disappointment, questioning the person and work of the Messiah, who turned out to be different from expectations and announced a 'scandalous salvation' through sacrifice on the cross... Many were fascinated by the works of Jesus, but they rejected his person, where he came from, how he acted and finally 'walked away' from him. This 'Do you also want to go away?'. Clarity, clarity of thought and attitude are what we need. Jesus does not cause a crisis in the disciples, but helps them stand in the light. The greatest betrayals are made in unconsciousness, which is why we need to restore our memory and renew our sincerity... Jesus comes to us in the form of bread and wine, he comes in his Word. We need Him to live the Gospel, because we know how to live 'our way'. We need the Communion we receive, the Word we hear, to translate into a Eucharistic lifestyle. Let us carry Him where He sends us. We don't need to say much. Let us live Him... 'This is a difficult saying. Who can listen to it?' say Jesus' disciples when He shows them that they should feed on His Body and Blood. And they leave. Fortunately, the Apostles remain in their entirety. In their name, Peter declares: 'Lord, to whom shall we go? You have the words of eternal life. And we have believed and have come to know that you are the Holy One of God.' This story is constantly repeated in the history of Christianity... Jesus has a large crowd of disciples. They listen to Him willingly and follow Him willingly. However, when something appears that disrupts their previous, comfortable image of things, it turns out that the Good News tells them to go against the fashions or something appears in the Church community that scandalizes them - they leave. Or at least they distance themselves greatly... The violent reaction of the disciples to Jesus' sermon is surprising. They were simply 'scandalized' by what he said. They decided to leave him and not spend any more time in his company. His stubborn claim that they should consume his body and blood as food and drink was so shocking to them that they could hardly listen to it. They simply did not believe him... The main problem of the disciples was not that they did not understand Jesus. Their main problem was that they did not believe him. The consequences Jesus' intention was clear: when it comes to the mystery of His Body and Blood, Jesus does not compromise. It was a test of whether someone wants to be His disciple. Jesus' shocking words demanded supernatural faith. This is what Jesus meant when he said: 'No one can come to me unless it has been granted him by the Father'... Many disciples distanced themselves from the Lord, but one of them decided to distance himself the most. It is interesting that both the beginning of Judas' fall and its end were connected with the Eucharist. We first read about Judas' fall on the day when Jesus said that he was the living Bread, when he announced the Eucharist. Judas leaves Jesus when he is dividing the bread, during the distribution of the first Eucharist... Jesus passed on teachings to Judas for two years, before everything happened. After the end of his great catechesis in Capernaum, he only said: 'One of you is a devil'. It soon became known what the indicated one's name was... ...Jesus, I ask for the grace to persevere with you until the end... I ask for the grace not to be scandalized by the scandal of the cross... Thank you for the moments of standing in the truth of conscience...
|