1 SIERPNIA

CZWARTEK, Wspomnienie św. Alfonsa Marii Liguoriego, biskupa i doktora Kościoła

EWANGELIA - Mt 13, 47-53 (Przypowieść o sieci)

Jezus powiedział do tłumów:
«Podobne jest królestwo niebieskie do sieci zarzuconej w morze i zagarniającej ryby wszelkiego rodzaju. Gdy się napełniła, wyciągnęli ją na brzeg
i usiadłszy, dobre zebrali w naczynia, a złe odrzucili. Tak będzie przy końcu świata: wyjdą aniołowie, wyłączą złych spośród sprawiedliwych i wrzucą
w piec rozpalony; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów.
Zrozumieliście to wszystko?»
Odpowiedzieli Mu: «Tak jest».
A On rzekł do nich: «Dlatego każdy uczony w Piśmie, który stał się uczniem królestwa niebieskiego, podobny jest do ojca rodziny, który ze swego skarbca wydobywa rzeczy nowe i stare».
Gdy Jezus dokończył tych przypowieści, oddalił się stamtąd.

MEDYTACJA

W Ewangelii morze symbolizuje świat wypełniony różnymi ludźmi. Każdy gdzieś podąża, coś tworzy, czegoś szuka. Nasze drogi układają się na niezliczone sposoby: jedne są właściwe, inne prowadzą na manowce...

Niezależnie od rasy, kultury i warunków, w których przypadło nam żyć, Bóg pragnie, żeby wszyscy cieszyli się szczęściem i stali się Jego przyjaciółmi, by obrana przez każdego droga miała równą nawierzchnię i prowadziła do spełnienia...

Jezus mówi dziś w sposób jasny i stanowczy o sprawach najwyższej wagi. Stawką jest przyjęcie wiecznego szczęścia u boku Stwórcy. Przy końcu świata On chce widzieć nas u swego boku...

Jezus porusza również sprawę relacji rzeczy starych i nowych. Kiedy dołączamy do uczniów królestwa niebieskiego, stare prawdy zaczynamy wyrażać
w nowy sposób. Duch Święty ożywia to, co było skostniałe, rzeczywistość nabiera świeżości i nowych kolorów. Spełnianie Bożych przykazań staje się naturalne i przyjemne...

Ostatnia z siedmiu przypowieści u Ewangelisty Mateusza zwraca uwagę na to, co było już podjęte w przypowieści o dobrym nasieniu, pszenicy i chwaście. Jeszcze raz powraca temat współistnienia w świecie dobra i zła, ludzi dobrych i złych, którzy żyją obok siebie. Także ta przypowieść ma wydźwięk apokaliptyczno-eschatologiczny. Mówi o sądzie ostatecznym, na którym wszystko się objawi i rozstrzygnie...

Warto pamiętać, że przypowieść z dzisiejszej Ewangelii opowiada Mateusz, który pozwolił rosnąć swojej ‘pszenicy i chwastom’, był ‘celnikiem i grzesznikiem’, ale stał się uczniem Królestwa...

Jezus stawia niemałe wymagania uczniom i zachęca ich do dania jasnej i jednoznacznej odpowiedzi. Samo słuchanie nie wystarczy, jeśli nie jest przyjęte i nie wydaje dobrych owoców. Jakże często żyjemy w świecie własnych wyobrażeń i domysłów, dalekim od rzeczywistości...

Dzisiejsze Słowo jest pełne nadziei. Jezus posługuje się obrazem połowu ryb. Pokazuje w ten sposób, że Bóg zaprasza nas do współpracy. Do zarzucania sieci
i wyciągania z 'morza świata' jak największej liczby ryb wszelkiego rodzaju. To On i aniołowie będą dokonywać selekcji, która 'ryba' się nadaje, a która nie. My nie róbmy tego zbyt łatwo, oceniając i odrzucając ludzi jako nadających się i nie nadających się...

Przy Bogu jest miejsce dla każdego, bez wyjątku. Odkrywajmy to, że On nas kocha, że kocha i zaprasza do takiej relacji wszystkich, bez wyjątku, jak dobry Ojciec...

Czasami musimy to zobaczyć, jakieś wydarzenie, to, co mamy przed oczyma, gdzie życie nas zaprowadziło, Dopiero to pozwala nam odkryć prawdę o świecie, Bogu i o nas samych. Rzeczywistość otwiera nam oczy...

Rozumiemy dzięki temu, że jesteśmy tu, gdzie jesteśmy. Umieć dziękować za to, że właśnie tu, właśnie tak, że to, a nie coś innego, że to nie pech, złośliwość losu, ale łaska Pańska, że jesteśmy w tych akurat okolicznościach. Bo dopiero dzięki temu możemy naocznie przekonać się, dostrzec sens, w porę odczytać ostrzeżenie...

Prorok, który słucha słowa o pracy garncarza w warsztacie garncarza. Jezus objaśniający uczniom Królestwo na kształt połowu ryb. To, że Bóg przemawia do nas w naszym własnym języku. To, że zrozumienie jest w zasięgu naszej ręki, oczu i serca. To prawda i rzeczywistość...

"Tak będzie przy końcu świata: wyjdą aniołowie, wyłączą złych spośród sprawiedliwych i wrzucą ich w piec rozpalony" (Mt 13, 49-50a)...

Bogu nie jest obojętne, jacy jesteśmy. Chce zbawić każdego, ale to nie znaczy, że nie widzi popełnianego zła. I nie znaczy, że człowiek popełniający zło, tak samo może liczyć na zbawienie i życie wieczne jak ten, kto, ufając Bożemu miłosierdziu, stara się żyć zgodnie z Ewangelią...

Oczywiście sąd zawsze należy do Boga. Jednak człowiek może sam siebie potępić. Tę prawdę przypomina nam dziś Jezus. To pociecha dla wszystkich doświadczających różnych krzywd i niesprawiedliwości. 'Co mi zrobisz?' – powtarzają nieraz ich sprawcy. Są przekonani o swojej bezkarności. Ale bezkarnymi nie pozostaną. Jeśli się szczerze nie nawrócą, czeka ich rozpalony piec, płacz i zgrzytanie zębów...

...Jezu, proszę o serce wolne od kompromisów i stanowcze w wybieraniu dobra... Proszę o odwagę pójścia za głosem Ducha w sercu, bez lęku i obawy przed skompromitowaniem się i bankructwem duchowym... Dziękuję za Twoje nauczanie, które zmusza mnie do szczerej odpowiedzi...

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

THURSDAY, Memorial of St. Alphonsus Mary Liguori, Bishop and Doctor of the Church

GOSPEL - Mt 13, 47-53 (Parable of the Net)

Jesus said to the crowds:
"The kingdom of heaven is like a net thrown into the sea, which caught every kind of fish. When it was full, they pulled it up to the shore, sat down,
and gathered the good into vessels, but threw the bad away. So it will be at the end of the world: the angels will go out and sever the wicked from among the just, and throw them into the furnace of fire; in that place there will be weeping and gnashing of teeth.
Have you understood all this?"
They answered him, "Yes."
And he said to them, "Therefore every scribe who has become a disciple of the kingdom of heaven is like a householder who brings out of his treasure things new and old."
When Jesus finished these parables, he withdrew from there.

MEDITATION

In the Gospel, the sea symbolizes a world filled with different people. Everyone is going somewhere, creating something, searching for something. Our paths are laid out in countless ways: some are right, others lead astray...

Regardless of race, culture, and the conditions in which we happen to live, God wants everyone to enjoy happiness and become His friends, so that the path chosen by each one has an even surface and leads to fulfillment...

Today, Jesus speaks clearly and decisively about matters of the utmost importance. The stakes are the acceptance of eternal happiness at the side
of the Creator. At the end of the world, He wants to see us at His side...

Jesus also addresses the issue of the relationship between old and new things. When we join the disciples of the kingdom of heaven, we begin to express old truths in a new way. The Holy Spirit revives what was ossified, reality takes on freshness and new colors. Fulfilling God's commandments becomes natural and pleasant...

The last of the seven parables in the Evangelist Matthew draws attention to what has already been undertaken in the parable of the good seed, wheat
and weeds. Once again, the theme of the coexistence in the world of good and evil, good and evil people who live side by side, returns. This parable also has an apocalyptic-eschatological tone. It speaks of the final judgment, at which everything will be revealed and decided...

It is worth remembering that the parable from today's Gospel is told by Matthew, who allowed his 'wheat and weeds' to grow, was a 'tax collector
and a sinner', but became a disciple of the Kingdom...

Jesus places considerable demands on his disciples and encourages them to give a clear and unambiguous answer. Listening alone is not enough if it is not accepted and does not bear good fruit. How often do we live in a world of our own imaginations and assumptions, far from reality...

Today's Word is full of hope. Jesus uses the image of catching fish. In this way, he shows that God invites us to cooperate. To cast the net and pull out
of the 'sea of ??the world' as many fish as possible of all kinds. It is He and the angels who will make the selection, which 'fish' are suitable and which are not. Let us not do it too easily, judging and rejecting people as suitable or unsuitable...

With God there is a place for everyone, without exception. Let us discover that He loves us, that He loves and invites everyone to such a relationship, without exception, like a good Father...

Sometimes we have to see it, some event, what we have before our eyes, where life has led us. Only then does we discover the truth about the world, God and ourselves. Reality opens our eyes...

We understand thanks to the fact that we are where we are. To be able to thank for the fact that it is precisely here, precisely like this, that this and not something else, that it is not bad luck, the malice of fate, but the grace of the Lord, that we are in these particular circumstances. Because only thanks to this can we see for ourselves, see the meaning, read the warning in time...

A prophet who listens to the word about the potter's work in the potter's workshop. Jesus explaining the Kingdom to the disciples in the form of a catch
of fish. That God speaks to us in our own language. That understanding is within the reach of our hand, eyes and heart. This is truth and reality...

"So it will be at the end of the world: the angels will go out and sever the wicked from among the just and throw them into the furnace of fire"
(Mt 13:49-50a)...

God is not indifferent to what we are. He wants to save everyone, but this does not mean that he does not see the evil being committed. And it does not mean that a person who commits evil can count on salvation and eternal life just as much as someone who, trusting in God's mercy, tries to live according to the Gospel...

Of course, judgment always belongs to God. However, a person can condemn himself. Jesus reminds us of this truth today. This is a consolation for all those who experience various wrongs and injustices. 'What will you do to me?' - their perpetrators often repeat. They are convinced of their impunity. But they will not remain unpunished. If they do not sincerely convert, a fiery furnace, weeping and gnashing of teeth await them...

...Jesus, I ask for a heart free from compromise and firm in choosing good... I ask for the courage to follow the voice of the Spirit in my heart, without fear and anxiety about compromising myself and spiritual bankruptcy... Thank you for your teaching, which forces me to respond honestly...

 

 

 

 

Flag Counter