24 MAJA

PIĄTEK, Wspomnienie Najświętszej Maryi Panny, Wspomożycielki Wiernych

EWANGELIA - Mk 9, 41-50 (Nierozerwalność małżeństwa)

Jezus przeszedł w granice Judei i Zajordania. Tłumy znowu ściągały do Niego i znowu je nauczał, jak miał zwyczaj.
Przystąpili do Niego faryzeusze i chcąc Go wystawić na próbę, pytali Go, czy wolno mężowi oddalić żonę.
Odpowiadając zapytał ich: «Co wam nakazał Mojżesz?».
Oni rzekli: «Mojżesz pozwolił napisać list rozwodowy i oddalić».
Wówczas Jezus rzekł do nich: «Przez wzgląd na zatwardziałość serc waszych napisał wam to przykazanie. Lecz na początku stworzenia Bóg stworzył ich jako mężczyznę i kobietę: dlatego opuści człowiek ojca swego i matkę i złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem. A tak już nie są dwoje, lecz jedno ciało. Co więc Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela».
W domu uczniowie raz jeszcze pytali Go o to. Powiedział im: «Kto oddala żonę swoją, a bierze inną, popełnia cudzołóstwo względem niej. I jeśli żona opuści swego męża, a wyjdzie za innego, popełnia cudzołóstwo».

MEDYTACJA

Do Jezusa przychodzili różni ludzie. Każdy z tym, co miał w sercu. Faryzeusze z trudnymi pytaniami, a ludzie chorzy z pragnieniem uzdrowienia. Dla Jezusa nie ma trudnych spraw i nieodpowiednich pytań. On chce wejść z nami w dialog i głębszą relację...

Bóg w Trójcy jedyny mówi nam o bliskości przez obraz bardzo ludzki i obecny w naszej codzienności. Mówi o relacji mężczyzny i kobiety, dodając przy tym, że to Bóg ich łączy, tak że stają się jednym ciałem. Pragnienie bliskości, które w sobie nosimy, ma swoje źródło w Bogu...

Człowiek może rozdzielać to, co Bóg łączy. Nasze słowa i gesty mają moc budowania murów albo mostów. To czasami drobne, ale konkretne działania, które przynoszą określone owoce dla całej wspólnoty lub społeczności....

Doświadczenie pokazuje, że źle się dzieje kiedy człowiek próbuje poprawiać Boga. Najlepszy pomysł i szczytny cel, w oderwaniu od Bożego prawa i zamysłu, nie rozwiązuje problemu, ale konsekwentnie go potęguje i pogłębia. Warto w każdej podejmowanej decyzji i przedsięwzięciu patrzeć na rodzące się owoce...

Nauczanie Jezusa budzi ciekawość, pociąga tłumy, ale i bulwersuje, niepokoi i prowokuje. Dlatego też faryzeusze chcą ‘wystawić Pana na próbę’. Pytają
o nierozerwalność małżeństwa. Jezus przypomina pierwotny zamysł Boga wobec człowieka i małżeństwa. Nie krytykuje ówczesnych rozwiązań społecznych, ale przypomina o duchu, jaki ma ożywiać refleksję nad rzeczywistością religijną w życiu na co dzień...

Zamysł Boga nie jest przeciwko człowiekowi, nie jest ‘nieznośnym ciężarem’. Jego dziełem jest łączyć. Bóg nie wystawia człowieka na próbę niemożliwą do spełnienia...

Zatwardziałość serc, to przyczyna zła. Serce zatwardziałe, skoncentrowane na sobie, nie potrafi kochać. Zamiast miłować i służyć, jest przepełnione egoizmem
i dominacją. Nie uzupełnia, nie rozwija, ale hołduje silniejszemu...

Faryzeusze wystawiali na próbę Jezusa. Rozwody dotyczą wielu małżonków i ich najbliższych, dotyczyły, choć w mniejszej skali, również ludzi współczesnych Jezusowi. Małżeństwo da się naprawić, choć jest to trudne i potrzeba woli obu małżonków i solidnej ingerencji Boga, aby leczył rany. Czasem jednak nie da się, lub nie można, chociażby ze względu na wysoką toksyczność relacji czy patologiczne zjawiska...

Kiedy nie wyjdzie, gdy znajdziemy się w sytuacji rozstania, to pamiętajmy, że nasze miejsce nadal jest w Kościele, który jest swoistym szpitalem polowym,
w którym mamy opatrywać wzajemnie swoje rany, wspierać się, a miłujący Bóg jest dobry i nas nie opuścił...

Bóg chce dla nas więcej. Jest maksymalistą. Zdecydowanie więcej, niż jesteśmy w stanie pomyśleć. Może czasami wydaje się, że ta Boża poprzeczka wisi zbyt wysoko, ale w ostatecznym rozrachunku chyba nie będzie przesadą powiedzieć, że to my mierzymy zbyt nisko...

Bóg nie jest bezwzględnym trenerem, a Jego przykazania i plany dla nas są nie po to, abyśmy musieli coś udowadniać. On po prostu chce naszego szczęścia, spełnienia całego naszego człowieczeństwa, w jego wszystkich wymiarach. Możemy zatem być pewni, że Jego droga, Jego plan, choć czasem trudny, ostatecznie prowadzi nas do zbawienia...

...Jezu, proszę o wolność od nieuporządkowanych przywiązań i wierność Prawu Bożemu... Proszę o uzdrowienie z zatwardziałości serca... Dziękuję za dar powołania, jaki otrzymałem...

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

FRIDAY, Memorial of the Blessed Virgin Mary, Help of Christians

GOSPEL - Mk 9, 41-50 (Indissolubility of marriage)

Jesus passed into the borders of Judea and Transjordan. Crowds flocked to Him again, and He taught them again, as was His custom.
The Pharisees came to Him and, wanting to test Him, asked Him whether it was lawful for a man to divorce his wife.
He answered and asked them, "What did Moses command you?"
They said, "Moses allowed me to write a bill of divorce and divorce him."
Then Jesus said to them, “Because of your hardness of heart, he wrote you this commandment. But at the beginning of creation God created them male and female: therefore a man shall leave his father and mother and be united to his wife, and the two shall become one flesh. So they are no longer two, but one flesh. Therefore what God has joined together, let no man put asunder.”
At home, the disciples asked Him about it again. He said to them, “Whoever divorces his wife and marries another commits adultery against her. And if
a wife leaves her husband and marries another, she commits adultery.”

MEDITATION

Various people came to Jesus. Each with what was in his heart. Pharisees with difficult questions, and sick people with a desire for healing. For Jesus, there are no difficult issues or inappropriate questions. He wants to enter into dialogue and a deeper relationship with us...

The one and only God in the Trinity tells us about closeness through a very human image that is present in our everyday life. He talks about the relationship between a man and a woman, adding that it is God who unites them so that they become one flesh. The desire for closeness that we carry within us has its source in God...

Man can separate what God unites. Our words and gestures have the power to build walls or bridges. These are sometimes small but specific actions that bring specific fruits for the entire community or community....

Experience shows that bad things happen when a person tries to correct God. The best idea and noble goal, separated from God's law and plan, do not solve the problem, but consistently intensify and deepen it. It is worth looking at the emerging fruits in every decision and undertaking...

Jesus' teaching arouses curiosity, attracts crowds, but also outrages, disturbs and provokes. That is why the Pharisees want to 'test the Lord'. They ask about the indissolubility of marriage. Jesus recalls God's original plan for man and marriage. It does not criticize the social solutions of that time, but reminds us of the spirit that is supposed to animate reflection on religious reality in everyday life...

God's plan is not against man, it is not an 'unbearable burden'. His work is to connect. God does not put man to an impossible test...

Hardness of heart is the cause of evil. A hardened heart, focused on itself, cannot love. Instead of loving and serving, it is filled with selfishness and domination. It does not complement or develop, but honors the stronger...

The Pharisees tested Jesus. Divorces affect many spouses and their loved ones, and they also affected people of Jesus' contemporaries, although on a smaller scale. Marriage can be repaired, although it is difficult and requires the will of both spouses and the solid intervention of God to heal the wounds. Sometimes, however, this is not possible, or is not possible, for example due to the high toxicity of the relationship or pathological phenomena...

When it doesn't work out, when we find ourselves separated, let us remember that our place is still in the Church, which is a kind of field hospital where we are to bandage each other's wounds, support each other, and the loving God is good and has not abandoned us... .

God wants more for us. He is a maximalist. Definitely more than we can think of. Maybe sometimes it seems that God's bar is set too high, but in the end it would not be an exaggeration to say that we aim too low...

God is not a ruthless trainer, and His commandments and plans for us are not for us to have to prove anything. He simply wants our happiness, the fulfillment of our entire humanity, in all its dimensions. We can therefore be sure that His way, His plan, although sometimes difficult, ultimately leads us to salvation...

...Jesus, I am asking for freedom from disordered attachments and fidelity to the Law of God... I am asking for healing from the hardness of my heart... Thank you for the gift of vocation that I have received...

 

 

 

 

Flag Counter