24 STYCZNIA
ŚRODA, Wspomnienie św. Franciszka Salezego, biskupa i doktora Kościoła EWANGELIA - Mk 4, 1-20 (Przypowieść o siewcy) Jezus znowu zaczął nauczać nad jeziorem i bardzo wielki tłum ludzi zebrał się przy Nim. Dlatego wszedł do łodzi i usiadł w niej na jeziorze, a cały lud stał na brzegu jeziora. Uczył ich wiele w przypowieściach i mówił im w swojej nauce: MEDYTACJA Jezus mówi uczniom, że będą tacy, którzy przypowieści nie zrozumieją, nie nawrócą się i nie zostanie im odpuszczona wina. Nie oznacza to, że Bóg chce oporu stawianego Jego łasce, ale przewiduje, że różnie będzie wyglądało przyjmowanie Słowa Bożego i nie zniechęca Go to, do dzielenia się nim... Opisy gleby mogą dotyczyć naszego życia. Może zdarzyć się tak, że odrzucimy jakieś natchnienie, nie próbując nawet za nim pójść. Innym razem może zabraknąć konsekwencji w odpowiedzi na Boże zaproszenie. Będą także takie sytuacje, w których wydamy owoc bardzo szybko. Istotne wydaje się nieustanne nasłuchiwanie i próbowanie... Podobne zasady dotyczące owocowania będą odnosić się także do naszych bliźnich. Oni też mogą mieć chwile, w których może wydawać się, że nie słuchają, co mówi do nich Bóg. Zastanówmy się, w jaki sposób możemy być wsparciem dla kogoś, komu trudno być żyzną glebą... Przypowieść o siewcy skłania do poszukania odpowiedzi na pytania: Kim dzisiaj jestem? Jakiej jakości jest gleba mojego serca? Aby wydawać plon obfity potrzeba nam permanentnej dyscypliny duchowej przypominającej pracę rolnika... Krzyż jest pługiem, którym oramy, aby gleba nie skamieniała. W sakramencie pokuty wyrywamy chwasty. Eucharystia jest użyźniającym nawozem, Po trudnych doświadczeniach, jakie miały miejsce wcześniej, kiedy Jezus został odrzucony przez uczonych w Piśmie i faryzeuszów, a nawet przez swoich, którzy uważali, że 'odszedł od zmysłów', On zaczyna na nowo nauczać. Ziarna Słowa rzuconego w rolę, aby obumrzeć i zmartwychwstać, przynosząc plon obfity... Przypowieści to mówienie za pośrednictwem obrazów. To, co znane i jasne, jak ziarno i plon, jest wyjaśnieniem dla tajemnicy Królestwa Bożego. To jest także dynamika Słowa, które działa w naszej historii... Ciernie pojawiają się wszędzie. Wyrastają z naszych pożądliwości, chęci posiadania i próżnej chwały. Żywią się naszymi lękami i niespełnieniem. Przez nie szatan trzyma nas w ciągłym strachu przed śmiercią. Pokonujemy ten lęk przez wiarę, że krzyż, obumieranie siebie, jest początkiem zmartwychwstania... W życiu Kościoła ważne jest odniesienie do słowa Bożego, które nie ogranicza się wyłącznie do księgi, ale jest zawsze żywe, konkretne i namacalne. Słowo jest dynamiczne, bo ukazuje aktywny wzrost i rozwój królestwa, przygotowanego nam od założenia świata. Boski Siewca zasiewa ziarna Dobrej Nowiny obficie. Są to ziarna najlepszej jakości... Problem wzrostu i rozwoju zależy od gleby, na którą trafi zasiane ziarno. Tu zaczyna się różnica pomiędzy słuchaczami słowa. Nie wystarczy samo słuchanie Nie chodzi tylko o sentymenty, upodobania, ale konkretną decyzję, a z nią są związane kolejne kroki, które polegają na eliminacji przeszkód podsuwanych przez świat, które powodują trudności w przyjęciu orędzia Ewangelii... Jeśli chcemy odkrywać prawdę o Bogu, świecie, nas samych, mamy kolejną szansę odnowić w sobie decyzję pogłębienia przyjaźni ze słowem Pana, które ma moc nas zbawić... Przypowieść o siewcy to opowieść o słowie Bożym, o jego sile i skutkach, jakie może uczynić w nas, pod warunkiem, że nasze serce będzie wolne od wpływu Rozwój duchowy pozwala zakorzenić się słowu w nas. Jeżeli nie rozwijamy się duchowo, jesteśmy jak skała, na której nic nie może wyrosnąć... Istotna jest wolność od bogactw i trosk tego świata. Słowo Boże działa tam, gdzie jest zaufanie, pokój, gdzie człowiek dba o obecność Boga w sobie. Wtedy słowo przynosi niespodziewane efekty... ...Jezu, proszę o serce hojne i stałe w słuchaniu i zachowywaniu Słowa... Proszę o łaskę otwartego serca i umysłu na ziarno Słowa, rzucone w glebę mego ducha... Dziękuję za dar Pisma Świętego, które buduje mnie duchowo...
|