9 LIPCA
NIEDZIELA, XIV Niedziela zwykła EWANGELIA - Mt 11, 25-30 (Jezus łagodny i pokorny sercem) W owym czasie Jezus przemówił tymi słowami: MEDYTACJA Jezus chce iść razem z nami w zaprzęgu naszego życia. Mówi, że jest łagodny i pokorny, czyli ma w sobie pewną zgodę na rzeczywistość. Jarzmo, które przyjął, jest dane w miłości od Ojca. Zastanówmy się, czego dziś potrzebujemy: uczenia się od Jezusa, jak nieść brzemię, które jest i/lub zrzucenia ciężaru, który nie ma nic wspólnego z miłością i Bogiem?... Prostota dziecka oraz pokora pomaga odnaleźć największe dobro, którym jest Bóg. Dziecięca pokora i prostota skłania do przyjęcia mądrości i daru rozumienia dróg Bożych w życiu. Wtedy można dokonać najwięcej, bowiem sam Bóg zaczyna działać przez człowieka... Jezus pozostawia nam ważne wskazanie, niejako warunek skuteczności: Przyjdźcie do mnie i uczcie się ode mnie (Mt 11, 28)... Po słowach karcących ‘Biada!’, Jezus wysławia swojego Ojca i zaprasza wszystkich, zwłaszcza ‘utrudzonych i obciążonych’ to tego, aby przyszli do Niego... Boga rozpoznają i oddają Mu cześć nie ‘mądrzy i roztropni’ ale ‘prości’, niewykształceni, pracujący przy ‘niskich posługach’, pogardzani i marginalizowani przez ‘mających władzę’. Jezus i do nas woła: „przyjdźcie do Mnie wszyscy”, to jest wolą i upodobaniem ‘Ojca w niebie’... Często w religijności szukamy ‘ukojenia’ dla naszych obaw lub z innych powodów, np. wyrzutów sumienia. To nie przeszkadza nam w zbliżeniu się do Boga. Przeszkadza natomiast pycha i poczucie bycia sprawiedliwym. Przychodźmy do Jezusa ze wszystkim, co jest w nas, co nas przerasta, co powoduje lęki, czego się wstydzimy... Warto mieć umysł młody, świeży, elastyczny, prosty, bez kombinacji, kreatywny i otwarty na Jezusa, pokorny. Kiedy tak będzie, to zrozumiemy, że to nie od nas wszystko zależy w życiu, że nie jesteśmy ważniejsi od Boga... Tylko w Nim jest nasz pokój i ukojenie, spełnienie, a spotykające nas krzyże, przeżywane z Nim, są łatwiejsze do akceptacji i zmagania… Życie zgodne z wolą Bożą nie polega na samodzielnym wysiłku, ale podejmowaniu go z pomocą daru łaski i mocy Ducha Świętego. Nasza relacja z Bogiem powinna opierać się na ufności i posłuszeństwie, a także uwielbieniu. Budując zaufanie odnajdziemy w sobie siłę do mężnego stawania wobec życiowych trudności... Jezus zaprasza nas trudzących się i obciążonych różnymi kłopotami, abyśmy z tym wszystkim przychodzili do Niego. Obiecuje nam odpoczynek i wsparcie. Nie znaczy to, że problemy będą nas omijać, ale, że przeżywane z Nim, oddane Jemu, mogą okazać się łatwiejsze do zniesienia. Mogą nauczyć nas pokory... Dla wielu hałasowanie jest sposobem na poinformowanie świata o własnym istnieniu. Kryje się za tym niezdolność do przebywania w ciszy, jakby jakiś lęk kazał uciekać przed nią, jak przed zarazą. Jest to poniekąd odbicie niepokojącej pustki wewnętrznej, z którą człowiek nie ma ochoty się zmierzyć... Jezus staje wobec całego zgiełku i znerwicowania naszego świata, proponując ukojenie dla dusz w cichości i pokorze. Prawdziwa cichość nie oznacza tchórzostwa i wycofania. Prawdziwa cichość, to spokojna dyscyplina wewnętrzna i odwaga, z jaką Jezus przeciwstawiał się faryzeuszom i saduceuszom... Osoba cicha jest silna i łagodna, bo ufa Bożej mądrości i miłości. Cichość jest ukoronowaniem walki przeciw naszym słabościom. Cichość zawiera w sobie potężne pokłady wewnętrznej siły. Człowiek cichy znosi niesprawiedliwości i cierpienia z wytrwałością, to dlatego na przemoc może odpowiadać miłosierdziem... ...Jezu, proszę o głębokie doświadczenie prawdy, że jestem w Twoim sercu... Proszę, bym umiał radować się razem z Tobą... Dziękuję za łaskę przebywania razem z Tobą w obecności Ojca...
|