14 CZERWCA
ŚRODA, Wspomnienie bł. Michała Kozala, biskupa i męczennika EWANGELIA - Mt 5, 17-19 (Jezus nie znosi Prawa, lecz je wypełnia) Jezus powiedział do swoich uczniów: MEDYTACJA "Nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić" (Mt 5, 17)... Jezus tłumaczy słuchaczom, że nie przyszedł zrobić rewolucji. Jego nauka nie przeciwstawia się Prawu, czyli temu wszystkiemu, co otrzymał Mojżesz na górze Synaj. Nie głosi też nic innego, niż poprzedzający Go prorocy. On natomiast to wszystko potwierdza i wypełnia... Jezus przyszedł wypełnić to, co zapowiadali Prorocy i Mojżesz. On pierwszy jest tym, który doskonale te przykazania wypełnia, On jest spełnieniem wszystkich obietnic, o których pisali Prorocy. On także swoim życiem ukazuje, że istotą wszelkich przykazań jest miłość... Tam, gdzie jest miłość, tam jest wolność. Ten, kto dostrzega, że przykazania są wyrazem miłości Boga, ten w wypełnianiu ich doświadcza wolności... Jezus zwraca uwagę, że aby dobrze przekazywać Jego naukę, trzeba najpierw samemu nią żyć. Samo mówienie o miłości nie wystarcza, aby inni w nią uwierzyli. Potrzeba czynów, które uwiarygodniają to, co głosimy... Jezus pokazał w jaki sposób należy wypełniać Prawo. Nikogo nie namawiał do ignorowania przykazań. Uczeń Chrystusa jest zobowiązany do przestrzegania prawa, które nie jest w sprzeczności z Prawem Bożym... Jezus mówi o relacji między Prawem Starego Testamentu a nowością swojej nauki. Wielokrotnie w naszym życiu doświadczamy napięcia między wypełnianiem prawa, zachowaniem przykazań, dostosowaniem się do przepisów i wskazań religijnych, a odczuciami i intuicjami w życiowych sytuacjach... Jezus nie odrzuca prawa. Wypełnienie to nie obalenie norm i przepisów. Między przykazaniami a życiem w wolności dzieci Bożych nie ma sprzeczności. 'Wypełnić' to przylgnąć sercem i duchem, to interpretować postawy, kierując się miłością... Przyzwyczailiśmy się do uproszczonego myślenia, że Stary Testament to prawo, a Chrystus przynosi wolność od niego. To jest jednak fałszywa perspektywa. Prawo, przykazania mają wartość służebną, prowadzą do królestwa niebieskiego. Muszą być wypełnione nowością Chrystusowej miłości ponad miarę... Czasami do dekalogu, przykazań miłości, czyli zasad życia przekazanych nam od Boga, które są według Niego receptą na szczęście i spełnienie, chcemy dopisać, kiedy dany przepis obowiązuje, a kiedy nie. Takie myślenie niszczy nas i innych. Udowadnia pychę, bo wydaje się nam, że wiemy lepiej” od Boga, kiedy dane przykazania stosować... Przyjmijmy postawę pokory i zaufania Bogu, do wybierania tego, co może jest trudniejsze, ale na dłuższą metę buduje, a nie niszczy. On wie przecież, co dla nas jest najlepsze... Jezus nie przyszedł znieść prawa Starego Testamentu. Przyszedł je wypełnić. Ani jedna jota, ani jedna kreska się w nim nie zmieni. Chodzi o miłość, ale właściwie rozumianą. W sumie to proste: nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe... Boże przykazania są jak słupy wzdłuż drogi, po której bokach rozciąga się otchłań. Wiele osób próbowało te słupy wyrwać, przestawić, zbagatelizować. Zawsze wtedy okazywało się, że ludzie bez nich są jak ślepcy, świat staje się przerażający i zamienia się najpierw w dżunglę, a potem w ocean krwi... ...Duchu Święty, pomóż mi uczciwie patrzyć na świat; daj, bym siebie i innych mierzył tą samą miarą... ...Jezu, proszę o bezkompromisowe przylgnięcie do Bożego Prawa... Proszę o umiejętność przyjęcia Bożej sprawiedliwości ponad miarę... Dziękuję za sprawiedliwość Ojca, która wykracza poza granice prawa...
|