13 KWIETNIA
CZWARTEK, Czwartek w Oktawie Wielkanocy EWANGELIA - Łk 24, 35-48 (Musiały się wypełnić zapowiedzi Pisma) Uczniowie opowiadali, co ich spotkało w drodze, i jak poznali Jezusa przy łamaniu chleba. MEDYTACJA Uczniowie Jezusa w chwili spotkania z Nim odczuwali trwogę, lęk, zmieszanie, wątpliwości, zdumienie, radość oraz brak wiary... Jezus pojawił się wśród swoich uczniów i powiedział: „Pokój wam” oraz „Ja jestem”. Przyszedł z krzepiącym słowem do swoich przyjaciół świadomy trudności, Apostołowie nie potrafili zrozumieć tego, co stało się z Jezusem. Dlatego On w kolejnych dniach przychodził do nich i starał się wytłumaczyć to, co było dla nich za trudne... Jezus jest obecny w swoim Kościele, daje się rozpoznać. Uspokaja uczniów i wyjaśnia im Pisma. Rozsyła ich na cały świat, aby byli Jego świadkami wobec wszystkich narodów... W doświadczenie uczniów jesteśmy włączeni my wszyscy. Nasza wiara jest zakorzeniona w ich kontakcie fizycznym z Panem i w misji, jaką spełniają wobec wszystkich pokoleń chrześcijan... Ewangelista Łukasz kładzie nacisk na ‘cielesność’ zmartwychwstałego Pana. To nie tylko ‘nieśmiertelność duszy’, ale prawdziwe ‘zmartwychwstanie ciała’... Zmieszanie, wątpliwości i brak wiary. Te przeżycia często nam towarzyszą w życiu duchowym. Jest tak, bo odrywamy wzrok od Jego przebitych rąk i nóg, uduchowiamy Pana, nie dotykając Go w Jego ciele i krwi. Stąd trwoga, przestraszenie i wątpliwości... Zmartwychwstały Chrystus kolejny raz ukazuje się uczniom. Przynosi im pokój, taki prawdziwy, wypływający z miłosierniej miłości i przyjętego przebaczenia. Dziś bardzo tego potrzebujemy... Tchórzliwi i przegrani Apostołowie pod krzyżem zostają przemienieni. On zmartwychwstał, ale i oni przeżywali swoje 'zmartwychwstania' w człowieczeństwie, Chrześcijanie, to ludzie Wielkanocy, zmartwychwstania Chrystusa, ale też 'zmartwychwstań' osobistych ze słabości i grzechów. Ludzie miłosiernej miłości realizowanej w praktyce i ludzie wprowadzania pokoju... Widzieli Go, słyszeli, dotykali i zobaczyli nawet, jak jadł. To dowód zmartwychwstanie, ale i oznaka normalności, tych nowych między nimi, układów. Zmartwychwstały Chrystus, który niebawem wstąpi do nieba, by zostać Panem nieba i ziemi, nie przestał być ich przyjacielem. Nie gardzi zwyczajnym, ludzkim jedzeniem... Jezus ciągle jest blisko. Zostawił nam siebie w znaku Eucharystycznego Chleba... Darem Chrystusa zmartwychwstałego jest pokój. To dar bardzo potrzebny naszym sercom. Bez pokoju w naszym sercu nie da się zaprowadzić pokoju Chrystus pragnie, byśmy byli Jego świadkami, ale równocześnie świadkami Jego Męki i Zmartwychwstania. Prosi, byśmy zobaczyli i dotknęli Jego rąk i nóg poranionych, byśmy dotknęli Jego ran. Daje nam rozpoznać się przy łamaniu chleba, na Eucharystii i przynosi nam pokój... Nie do poznania, jakby duch, ale przecież ma ciało. Odmieniony, ale ciągle noszący ślady ran. Dobrze znany, a tak inny. Jezus staje przed apostołami Nie Jego wymagające słowa, nie Jego śmierć, ale Jego zmartwychwstanie jest największym wyzwaniem dla naszej wiary. To ta prawda sprawia, że i my stajemy się nie do poznania... ...Jezu, przemieniaj moje myślenie, przymnażaj wiary do dawania świadectwa pomimo różnych trudności i wątpliwości, które nurtują moje serce... ...Jezu, proszę o doświadczenie Twojej obecności w Słowie i w codziennych wydarzeniach... Proszę o łaskę przyjęcia, że kluczem do zrozumienia i syntezą Pisma jesteś Ty, Ukrzyżowany... Dziękuję za Twoją bliskość i wydanie się za mnie na śmierć...
|