31 MARCA
PIĄTEK, Dzień powszedni EWANGELIA - J 10, 31-42 (Jezus oskarżony o bluźnierstwo) Żydzi porwali za kamienie, aby Jezusa ukamienować. Odpowiedział im Jezus: «Ukazałem wam wiele dobrych czynów, które pochodzą od Ojca. Za który MEDYTACJA Jezus nie wstydzi się swojej tożsamości Syna Bożego, nie wypiera się zażyłej relacji z Ojcem pomimo realnie zagrażającej Mu śmierci... W swojej rozmowie ze starszymi Narodu Wybranego Jezus zauważa, że nie znają Ojca i dlatego nie mogą rozpoznać Jego Syna. Jednakże drogą do Ojca jest właśnie Jezus. To w Nim i razem z Nim możemy odkrywać swoją tożsamość dziecka Bożego... Jezus wraca na miejsce, w którym rozpoczął swoją misję. To właśnie tu, nad Jordanem, Jan Chrzciciel wskazał na Jezusa jako Baranka Bożego. Tutaj też Jezus usłyszał głos Ojca potwierdzający Jego tożsamość Syna Bożego... Może dziwić, że Jezus posłany przez Ojca do ludzi nie był pozbawiony przykrości i ataków personalnych. Wydawałoby się, że skoro wolą Ojca było, aby Syn Jego zstąpił z Nieba, to nic Mu grozić nie będzie. Tymczasem jest zupełnie inaczej... Im ważniejsze prawdy o jedności Ojca i Syna Bożego Jezus przedstawiał sobie współczesnym, tym bardziej był nierozumiany i atakowany. Nie zniechęcało Go to jednak. Z cierpliwością i miłością zawsze starał się dotrzeć do słuchaczy, nawet jeśli wiele Go to kosztowało. Jezus nigdy nie zdezerterował, nawet gdy oskarżano Go o bluźnierstwo... Dzisiejsza Ewangelia rozpoczyna się od groźby ukamienowania Jezusa, a po tym następuje druga część 'procesu' nad Nim, także zakończona groźbą pojmania Do nas należy przyjąć objawienie albo je odrzucić, uwierzyć Jezusowi albo nie. Wiara w Jezusa, to wiara w Boga, której znakiem jest odnalezienie życia. Przejawem tej wiary są znaki Bożego życia, które rodzi się w każdym... Naszym grzechem jest nie to, że chcemy być jak Bóg, ale że chcemy uczynić boga na nasze podobieństwo: boga niewoli i śmierci, zazdrosnego o wolność i życie człowieka. Jezus wymazuje to fałszywe wyobrażenie. Jednak dla świata pragnienie, aby żyć jako synowie Boży, jest bluźnierstwem... Faryzeusze chcieli Jezusa ukamienować za to, że nazwał się Bogiem. Jezus powiedział im, że nie muszą wierzyć temu co powiedział, ale niech uwierzą dzięki temu, co czynił... Jezusowa metoda ewangelizacji jest dziś bardzo potrzebna. Jeśli chcemy, aby nasz Kościół stawał się wiarygodny, szczególnie wśród młodych, którzy szukają odpowiedzi na swoje pytania, nie trzeba wiele mówić. Trzeba, aby po sposobie naszego życia dostrzegali w nas, chrześcijanach, ludzi przemienionych Bogiem Izraelitom trudno było uwierzyć w bóstwo Jezusa, bo ich wiara ograniczała się do przestrzegania Prawa, do bycia w porządku wobec Boga przez ścisłe zachowywanie przepisów. To brak łączności z Bogiem, brak żywej relacji z Nim zamknęły ich na znaki czasu... Potrafimy wiele mówić i pisać o Bogu. Pouczamy innych, bo przecież wiemy lepiej. Utożsamiamy naszą teoretyczna wiedzę o Bogu i religijne praktyki z wiarą, Osobisty wkład jest potrzebny dla przyjęcia daru wiary i podtrzymania go. Od naszej decyzji i naszych wyborów zależy, jak go wykorzystamy... Żydzi chcą Jezusa ukamienować, bo to, co mówi, uważają za bluźnierstwo. Dobro zawsze jest skazywane na ukamienowanie. Dzisiaj bluźnierstwem jest świadectwo i świadek. Dlatego tak wielu chce świadków kamienować, bo głoszą prawdę i prawdziwą wolność w prawdzie... Jezus powraca nad Jordan. My, chrześcijanie, musimy powrócić do tajemnicy Jordanu, do naszego chrztu, by być wiarygodnymi świadkami, czasami narażonymi na ukamienowanie... Człowiek, który stawia się na miejscu Boga, chce ukamienować Boga. Toczy się wojna przeciw Bogu, na różnych frontach. Ci, którzy tę wojnę wywołali, są zawsze ci sami od czasów Nerona... Wiara koegzystuje z myśleniem i nie odwraca oczu od Boga, by przez pryzmat Jego Osoby, specyfiki Jego działania, widzieć rzeczywistość. Przyjmowanie Boga, jako Pana całego świata, zmienia percepcję, pozwala doświadczać poczucia bezpieczeństwa, a bycie z Nim w tym, co czyni, implikuje odwagę zaufania Mu... ...Jezu, proszę o głębokie doświadczenie Twojej bliskości i mocy w chwilach zwątpień... Proszę o łaskę wiary, że Ty, osądzony i skazany, jesteś moim Zbawicielem... Udzielaj mi zawsze łaski, bym odnajdywał umocnienie w pamięci serca, zwłaszcza wtedy, gdy ktoś próbuje zaprzeczyć mojej tożsamości Bożego dziecka... ...Jezu, dziękuję za krzyż, który jest uczestniczeniem w Twoim krzyżu... "O Crux, ave spes unica! Witaj, Krzyżu, jedyna nadziejo, daj nam cierpliwość i odwagę
|