9 WRZEŚNIA
PIĄTEK, Dzień powszedni EWANGELIA - Łk 6, 39-42 (Obłuda) Jezus opowiedział uczniom przypowieść: «Czy może niewidomy prowadzić niewidomego? Czy nie wpadną w dół obydwaj? Uczeń nie przewyższa nauczyciela. Lecz każdy, dopiero w pełni wykształcony, będzie jak jego nauczyciel. MEDYTACJA Przyjaźń i bliskość rozpoznaje się po tym, że osoby potrafią słuchać siebie nawzajem. Duch Boży mówi do nas poprzez otaczający nas świat. Mówi przez to, co wokół. Chce nas prowadzić przez doświadczenia i wskazuje właściwy kierunek... Podobieństwo ucznia do mistrza nie przejawia się w fizycznym upodabnianiu lub w naśladownictwie. Prawdziwy uczeń podąża sobie właściwą drogą. Największym sukcesem mistrza jest chwila, kiedy uczeń zaczyna patrzeć i przeżywać podobnie jak on... Gdy w pokorze spojrzymy na swoje życie, powinniśmy dojść do wniosku, że wszelkie dobro, naszą przemianę, osiągnęliśmy dzięki łasce i pomocy Boga. To On uzdrawia i usuwa wszelkie zło, a naszym zadaniem jest być posłusznym narzędziem Jego miłosierdzia... Istotą błogosławieństw i głównym przesłaniem jest zachęta do tego, aby być miłosiernym tak, jak nasz Ojciec. To jest doskonała droga zbawienia... Chrześcijaństwo jest stałym powrotem do istoty zbawienia, którą jest miłosierdzie Boga okazane w śmierci i zmartwychwstaniu Chrystusa i przekazywane dalej w naszym byciu miłosiernym wobec bliźnich... Fundamentalna ślepota to ta, kiedy nie uznajemy, że potrzebujemy miłosierdzia, wydaje się nam, że jesteśmy sprawiedliwi. Jezus swoim retorycznym pytaniem obnaża naszą obłudę. Chęć samousprawiedliwienia jest instynktowna, ale dobrze jest zedrzeć z siebie maskę sprawiedliwości... W dojrzałej wierze chodzi o to, byśmy mieli wzrok Chrystusowy, byśmy widzieli wszystko prawdziwie, takie, jakie jest oraz byśmy spoglądali na innych i na siebie z miłością. To punkt wyjścia do pracy nad sobą... Jednak jest to możliwe: głosić innym naukę, a samemu zostać uznanym za niezdatnego; być w centrum, tam gdzie rozgrywają się sprawy wiary, a zostać wyrzuconym poza jej nawias; boleć nad drzazga w oku brata, a nie dostrzec ciężaru belki we własnym. Dlaczego jesteśmy tak bardzo ślepi?... ...Boże, chcę dzisiaj porozmawiać z Tobą o swoim podobieństwie do mojego Stwórcy, Pana i Zbawiciela... ...Boże, proszę o umiejętność skonfrontowania się z moją ślepotą, nierozumieniem wartości miłosierdzia... Proszę o serce wolne od obłudy i wrażliwe na prawdę... Dziękuję za to, co prowadzi do miłosierdzia w praktyce...
|