5 LIPCA

WTOREK, Dzień powszedni
albo wspomnienie św. Antoniego Marii Zaccarii, prezbitera
albo św. Marii Goretti, dziewicy i męczennicy

EWANGELIA - Mt 9, 32-38 (Jezus lituje się nad ludźmi)

Przyprowadzono do Jezusa niemowę opętanego. Po wyrzuceniu złego ducha niemy odzyskał mowę, a tłumy pełne podziwu wołały: «Jeszcze się nigdy nic podobnego nie pojawiło w Izraelu».
Lecz faryzeusze mówili: «Wyrzuca złe duchy mocą ich przywódcy».
Tak Jezus obchodził wszystkie miasta i wioski. Nauczał w tamtejszych synagogach, głosił Ewangelię królestwa i leczył wszystkie choroby i wszystkie słabości. A widząc tłumy ludzi, litował się nad nimi, bo byli znękani i porzuceni, jak owce nie mające pasterza.
Wtedy rzekł do swych uczniów: «Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało. Proście więc Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo».

MEDYTACJA

Jezus wyrzucił ducha niemocy z opętanego. Część ludzi była pełna podziwu i uznania z powodu dokonanego przez Niego cudu, ale byli i tacy, którzy zarzucali, że Jego czyny pochodzą od złego ducha. Ile ludzi, tyle spojrzeń...

Jezus obchodził wszelkie miasta i wioski. Zależało Mu, aby nauczać i głosić Ewangelię wszędzie, ale również ukazywać miłosierdzie wypływające z wyznawanej
i przekazywanej przez Niego nauki...

Odczucia i emocje nie były Jezusowi obce. W trudnych sytuacjach, których doświadczali otaczający Go ludzie, nie pozostawał obojętny. Litował się nad doświadczającymi osamotnienia, odrzucenia lub nękania przez różne choroby i słabości...

Jezus daje przykład uczniom, jak ma wyglądać ich misja. Oni dostrzegają ogrom wyzwań, przed jakimi stoją. Jezus jednak zwraca się do nich i uświadamia ich, by prosili Pana żniwa. To nie jest żniwo uczniów, ale Boża rola, a oni są wysłani z misją...

Dla Jezusa każdy człowiek jest kimś ważnym, niepowtarzalnym, kimś, kogo On miłuje...

Bóg nie obiecuje człowiekowi dobrobytu i związanego z tym dobrostanu, ale prawdziwe szczęście. Nie dzieje się to jednak bez udziału człowieka...

Życie duchowe domaga się nieustannego powrotu do boskiego Źródła. Inaczej, rodzą się, jak w przypadku Izraelitów, zgniłe owoce w postaci nieposłuszeństwa i bałwochwalstwa, a więc pozory, zamiast szczęścia, namiastki, w miejsce prawdziwego dobra...

Nie wystarczy składanie ofiar. Bogu świeczkę a diabłu ogarek. Pycha zamiast pokory. Hipokryzja i obłuda miałaby zastąpić prawdziwą miłość?...

Dlaczego nie uczymy się na własnych błędach, uparcie broniąc własnej niewinności, obwiniając jednocześnie cały świat, a ostatecznie Boga za własne braki?...

"Prawdziwy Bóg nie oferuje projekcji naszego sukcesu, ale uczy nas kochać. Prawdziwy Bóg nie żąda od nas dzieci, ale daje nam swego Syna" (Papież Franciszek)...

"Bożki projektują przyszłe hipotezy i sprawiają, że gardzimy teraźniejszością; prawdziwy Bóg uczy nas żyć w realiach dnia dzisiejszego. (...) bożki kradną nam miłość, sprawiają, że jesteśmy wobec niej ślepi. Aby prawdziwie kochać, trzeba (...) być wolnym od bożków (Papież Franciszek)...

Jezus uzdrawiał chorych i tym samym uczył apostołów, co jest w ich posłudze ważne. Pokazywał, że bycie blisko ludzi cierpiących jest wpisane w kapłańską tożsamość, a naśladowanie Jego działań jest potrzebne światu...

Jezusowa prośba o modlitwę za kapłanów, którzy z pełnym zaangażowaniem będą pełnić posługę, jest wciąż aktualna i powinna być naszym codziennym zadaniem...

...Jezu, proszę o łaskę rozumienia wyzwań i o to, byś uzdolnił mnie do bycia robotnikiem na Twoim żniwie... Proszę o głęboką ufność i miłość do Ciebie zatroskanego o moje życie...

 

 

 

 

Flag Counter