16 CZERWCA

CZWARTEK, Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa (Boże Ciało)

EWANGELIA - Łk 9, 11b-17 (Rozmnożenie chleba)

Jezus opowiadał rzeszom o królestwie Bożym, a tych, którzy leczenia potrzebowali, uzdrowił. Dzień począł się chylić ku wieczorowi. Wtedy przystąpiło do Niego Dwunastu mówiąc: «Odpraw tłum; niech idą do okolicznych wsi i zagród, gdzie znajdą schronienie i żywność, bo jesteśmy tu na pustkowiu». Lecz On rzekł do nich: «Wy dajcie im jeść». Oni odpowiedzieli: «Mamy tylko pięć chlebów i dwie ryby; chyba że pójdziemy i nakupimy żywności dla wszystkich tych ludzi».
Było bowiem około pięciu tysięcy mężczyzn. Wtedy rzekł do swych uczniów: «Każcie im rozsiąść się gromadami mniej więcej po pięćdziesięciu». Uczynili tak i rozmieścili wszystkich.
A On wziął te pięć chlebów i dwie ryby, spojrzał w niebo i odmówiwszy błogosławieństwo, połamał i dawał uczniom, by podawali ludowi. Jedli i nasycili się wszyscy, i zebrano jeszcze dwanaście koszów ułomków, które im zostały.

MEDYTACJA

Jezus jest pośród ludzi, którzy pragnęli spotkać się z Nim osobiście, spojrzeć Mu w oczy, usłyszeć Jego głos. Jedni szukali nadziei na zbawienie i wejście do królestwa Bożego, inni potrzebowali uzdrowienia...

Jezus bierze chleb, błogosławi i daje uczniom, by oni rozdawali go ludziom. Powtarza to podczas Ostatniej Wieczerzy, powtarza to również codziennie, wszędzie tam, gdzie sprawowana jest Eucharystia...

Apostołowie byli przekonani, że to, co mają, jest niewystarczające do rozwiązania problemu. Ostatecznie jednak, każdy z nich oddał coś Jezusowi, a On, zbierając to wszystko w jedno miejsce, błogosławiąc i dzieląc, pokazuje, że z ubóstwa jest w stanie tworzyć obfitość...

Jezus widząc, że dzień chyli się ku zachodowi i widząc, że tłum jest bez posiłku, każe rozsadzić go gromadami, przynieść tyle jedzenia, ile tylko mają. Następnie modli się i cudownie go rozmnaża, karmiąc wielotysięczny tłum...

Zgromadzeni wokół Eucharystii, czyli Bożego Ciała, jesteśmy zaproszeni do troski o drugiego i o hojność własnego serca. Właśnie takie prawdziwe "Szczęść Boże", czyli wypowiedzenie błogosławieństwa oznacza te dwie postawy...

Jesteśmy zaproszeni do tego, by zrezygnować z podziału wokół stołu Eucharystycznego wszyscy jesteśmy równi i zaproszeni, by z hojności serca Bożego odebrać błogosławieństwo i odejść posilonym Jego ciałem...

Bóg jest nam bliski, interesują Go nasze większe i mniejsze sprawy, nie jesteśmy dla Niego obojętni. Daje nam siebie pod osłoną chleba i wina...

Jezusa, którego spożywamy w Eucharystii, której zapowiedzią jest rozmnożenie chleba z Ewangelii, nie zatrzymujmy dla siebie, nieśmy Go dalej, tam, gdzie akurat jesteśmy...

Bóg... Ta Jego zwyczajna niezwyczajność, codzienna obecność w naszym życiu, niezauważalna. Jego przychodzenie w kawałku chleba, nienachalne. Obdarowywanie sobą innych, pokorne. Oto posmak tajemnicy Bożego Ciała...

Gdy w życiu oczekujemy od Boga rzeczy niezwykłych, zdumiewają nas kosze pełne ułomków. Nasycił nas kawałek chleba, a marzymy o bochenku. Chcemy zakosztować wszystkiego, a nie potrafimy rozsmakować się w okruchu...

...Jezu, chcę porozmawiać o tym, jak spotkanie z Tobą może pomóc rozpoznać i zaspokoić głód mojego serca... Proszę o głęboką wiarę i radość z żywej Twojej obecności w Eucharystii...

 

 

 

 

Flag Counter