15 MARCA
WTOREK, Dzień powszedni EWANGELIA - Mt 23, 1-12 (Strzeżcie się pychy i obłudy) Jezus przemówił do tłumów i do swych uczniów tymi słowami: «Na katedrze Mojżesza zasiedli uczeni w Piśmie i faryzeusze. Czyńcie więc i zachowujcie wszystko, co wam polecą, lecz uczynków ich nie naśladujcie. Mówią bowiem, ale sami nie czynią. Wiążą ciężary wielkie i nie do uniesienia i kładą je ludziom na ramiona, lecz sami palcem ruszyć ich nie chcą. MEDYTACJA Pasterze Kościoła są nauczycielami wtedy, i tylko wtedy, gdy są świadkami tego, czego nauczają. Jezus piętnuje hipokryzję i zachowanie faryzeuszy oraz uczonych w Piśmie, bo wszystko to przeczyło ich słowom... Jezus pokazuje faryzeuszom ich próżność i szukanie własnej chwały. Oni oczekiwali podziwu innych. Można kontrolować zachwyt nad sobą, ale samemu nadmiernie zachwycać się kimś innym. W takiej sytuacji ktoś inny łatwo może przesłonić nam Jezusa... W miarę naszego rozwoju stajemy się coraz bardziej punktem odniesienia dla innych, stajemy się specjalistami, ekspertami, nauczycielami lub rodzicami. To odnosi się także do naszego duchowego rozwoju... Od grzechu pierwszych ludzi, nosimy w sobie ziarna pychy, które są mocno zakorzenione w sercu i są powodem każdego osobistego zła. Jezus pokazuje, że istnieje lekarstwo na tę chorobliwą przypadłość naszej ludzkiej natury, a jest nim pokora... Pokora umożliwia odnalezienie i uznanie swojego miejsca przed Bogiem i przed innym człowiekiem. Jezus jest przed nami jako pokorny sługa Jahwe, który staje się sługą wszystkich grzeszników w swojej męce i śmierci... Jezus mówi, że na katedrze Mojżesza zasiedli ci, którzy jedno mają na języku, a drugie w sercu i na dłoniach. Nie zwalnia tych ludzi z dalszego nauczania. Wskazuje natomiast na to, by ich nie naśladować... Stosujmy się do nauki i przykazań, które głosi Kościół, nawet jeśli ludzie wokół tego nie czynią. Nie możemy sobie wmówić, że życie radami Jezusa nie ma sensu i nie da się ich wypełnić tylko dlatego, że ktoś inny tego nie robi. To byłoby zwycięstwo zła... Zwycięstwem dobra może okazać się nadanie sensu Bożym przykazaniom i nauce pośród naszej codzienności. Jesteśmy do tego zaproszeni... Wszyscy ochrzczeni są uczniami Jezusa. Trzeba, abyśmy byli uczniami, którzy nie tylko mówią, ale przede wszystkim żyją Bogiem i Ewangelią, którzy miłują, przebaczają, wprowadzają pokój i jedność, darzą szacunkiem i służą… Może nam wydawać się, że daleko jesteśmy od chęci szukania zaszczytów, że zależy nam na bezinteresowności, a skromność, to nasze drugie imię. Jednak, tak naprawdę, szukamy próżnej chwały, jesteśmy dwulicowi, widać rozdźwięk między tym, co czynimy, a tym, czym kierujemy się... Potrzebujemy rozeznania, skruszenia serca, nawrócenia głębszego niż to, co nam do tej pory wystarczało... Najważniejsza w życiu jest wielkość, ale u Boga, a tę zdobywa się przez służbę i pokorę... Przestroga Jezusa jest wezwaniem skierowanym do każdego z nas. Najważniejsza jest pokora. To ona rodzi pokój serca, a pycha zabija. Tam gdzie jest postawa faryzejska, pycha i obłuda, tam nie może być pokoju serca... Prawdziwa wielkość człowieka rodzi się z pokory, z postawy służby. Dla świata możemy być mali, ale pokora sprawia, że dla Boga jesteśmy wielcy, wywyższeni... Dzisiaj najbardziej szukamy pokoju serca, a nie znajdzie się go w pysze i postawie obłudy. Trzeba umieć stanąć w prawdzie, pokornie. W każdym z nas powinien być olbrzym ducha, a pycha sprawia, że jest w nas karzeł... Jezus głosi pochwałę skromności i ostrzega przed narcyzami, którzy koncentrują uwagę na własnych pragnieniach. Przestrzega przed okradaniem nas Nie zbawią nas ci, którzy snują przed nami imperialne wizje. Jest tylko jeden Bóg, który naprawdę nie wywyższa siebie, ale robi wszystko, by wywyższyć nas, wraz z tym, co jest w nas najlepsze... ...Jezu, powierzam Ci moje pragnienia i wewnętrzne trudności... Proszę o to, czego teraz potrzebuję... Proszę o serce pokorne i wolne od nieuporządkowanych przywiązań...
|