SOBOTA, Dzień powszedni
albo wspomnienie Najświętszej Maryi Panny w sobotę

EWANGELIA - Mk 10, 13-16 (Jezus błogosławi dzieci)

Przynosili Jezusowi dzieci, żeby ich dotknął; lecz uczniowie szorstko zabraniali im tego.
A Jezus, widząc to, oburzył się i rzekł do nich: «Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie, nie przeszkadzajcie im; do takich bowiem należy królestwo Boże. Zaprawdę, powiadam wam: Kto nie przyjmie królestwa Bożego jak dziecko, ten nie wejdzie do niego».
I biorąc je w objęcia, kładł na nie ręce i błogosławił je.

MEDYTACJA

Jezus przypomina, że w życiu duchowym, postawa dziecka jest niezbędna. Być ciekawy, spragniony odpowiedzi i nowych doświadczeń spotkania z Bogiem...

Dziecięca energia może być w różnym stopniu w nas zablokowana. Być może jest to wynik trudnych doświadczeń albo braku zgody na czerpanie radości
z życia i bycia otwartym na nieprzewidziane sytuacje lub jest to wynik nadmiernej samokontroli...

Ukryte w nas dziecko potrzebuje przebudzenia, dlatego warto dostrzec i nazwać to, co nie pozwala nam w pełni czerpać z tej energii...

Rozbudzenie dziecka w nas nie jest łatwe, ale jest niezbędne. Jezus jest w tym zakresie bardzo radykalny. Jeśli nie przyjmiemy Jego królestwa jak dziecko, to nie będziemy mogli do niego wejść. Podążanie drogą duchową wymaga postawy otwartości dziecka...

Wielu przypomina sobie o Bogu w chwilach próby i cierpienia. Inni potrafią wielbić Boga, kiedy w życiu się wiedzie. Królestwo Boże należy do ludzi podobnych do dzieci, to znaczy do ludzi szczerych, prostolinijnych, otwartych na nowe i dużo pytających...

Dzieci nie mają uprzedzeń i stereotypów. Są nieufne wobec obcych, ale gdy przekonają się, że ktoś jest dobry, ufają bezgranicznie. Nie potrafią być altruistami, ale w otoczeniu altruistów szybko nimi się stają...

Warto przyglądać się dzieciom i przejmować na powrót wiele ich cech. Wszyscy byliśmy kiedyś dziećmi. Staliśmy się jednak dorośli, ale nie koniecznie oznacza to dojrzałość do życia w królestwie Bożym...

Jezus kolejny raz łamie obowiązujące zasady i pozwala dzieciom przychodzić do siebie, słuchać nauki i przyglądać się. Błogosławi im, pokazuje, że każdy człowiek jest Mu bliski. Do tej bliskości zaprasza i nas. Skorzystajmy...

W postawie uczniów możemy odnaleźć siebie. Tak często wiemy lepiej, czym i jak Bóg w naszym życiu powinien się zajmować. Nieraz toniemy w różnego rodzaju sporach lub rozważaniach, co i jak zrobić, poprawić. A przecież królestwo Boże trzeba po prostu przyjąć, bez kombinowania...

...Jezu, który miałeś postawę dziecka względem Boga Ojca, wspieraj mnie, abym potrafił Cię w tym naśladować... Proszę o głębokie przeżycie prawdy, że jestem dzieckiem Boga...