15 GRUDNIA

ŚRODA, Dzień powszedni

EWANGELIA - Łk 7, 18b-23 (Na Chrystusie spełniają się proroctwa)

Jan przywołał do siebie dwóch spośród swoich uczniów i posłał ich do Jezusa z zapytaniem: «Czy Ty jesteś Tym, który ma przyjść, czy też innego mamy oczekiwać?»
Gdy ludzie ci zjawili się u Jezusa, rzekli: «Jan Chrzciciel przysyła nas do Ciebie z zapytaniem: Czy Ty jesteś Tym, który ma przyjść, czy też innego mamy oczekiwać?»
W tym właśnie czasie Jezus wielu uzdrowił z chorób, dolegliwości i uwolnił od złych duchów; także wielu niewidomych obdarzył wzrokiem. Odpowiedział im więc: «Idźcie i donieście Janowi to, co widzieliście i słyszeliście: Niewidomi wzrok odzyskują, chromi chodzą, trędowaci zostają oczyszczeni i głusi słyszą; umarli zmartwychwstają, ubogim głosi się Ewangelię. A błogosławiony jest ten, kto nie zwątpi we Mnie».

MEDYTACJA

Chociaż Jan ochrzcił Jezusa i rozpoznał w Nim Mesjasza, zaczął mieć wątpliwości. Być może Jezus nie spełnił jakichś oczekiwań Jana. Być może zaskoczył go swoją zwyczajnością, a może wątpienie należy do natury człowieka...

Pytanie Jana jest proste. Jan otwiera swoje serce przed Jezusem. Widocznie ufa, że jeśli Jezus jest Zbawicielem, to da odpowiedź, która trafi do pytającego...

Jan przesłał Jezusowi pytanie za pośrednictwem swoich dwóch uczniów. Jezus nie odesłał ich z teoretyczną odpowiedzią. Uczynił z nich świadków swojej mocy, wskazując na to, czego dokonał i co można było naocznie stwierdzić...

Słowa i relacje naocznych świadków o cudownych działaniach i wydarzeniach, zazwyczaj wywołują w nas zachwyt, ale i chęć doświadczenia ich...

Poszukujemy wielkich, cudownych działań i wydarzeń, ale to małe rzeczy, które dokonują się w naszej szarej rzeczywistości, świadczą o wielkiej miłości Boga do człowieka. Dzieją się one w konfesjonale, na ołtarzu podczas sprawowania Mszy świętej...

W małych sprawach, które dokonują się w naszej rzeczywistości, możemy doświadczyć cudów miłości i uzdrowienia na ciele i w duszy, które zmieniają nasze życie i poglądy na świat...

Bądźmy wierni w małych rzeczach, a Bóg pokaże nam większe i wspanialsze niż możemy to sobie wyobrazić...

Jezus nie odpowiedział Janowi wprost: "Tak, jestem Tym, który miał przyjść". Bóg bowiem nie wymaga od nas, abyśmy Mu wierzyli na słowo. W odpowiedzi Janowi Jezus powiedział o swoich czynach i o owocach swego przyjścia. Po tym właśnie poznajemy Boga...

Jezus nie odpowiada wprost uczniom Jana Chrzciciela. Mówi, że mają przekazać to, co widzą i słyszą. Mają opowiedzieć, że niewidomi odzyskują wzrok, głusi słyszą, umarli zmartwychwstają, ubogim głosi się Ewangelię...

Czyny Boga mają nas skłonić do wiary, nie tylko słowa. Zapewne z tego samego powodu Jezus nie pozostawił po sobie żadnych pism, natomiast słowa, które wypowiadał zawsze starał się poprzeć konkretnymi czynami i znakami...

Nasze chrześcijaństwo ma być konkretne, by ludzie nie musieli pytać, czy jesteśmy chrześcijanami. Ma być widoczne w sposobie naszego życia, w realizowaniu Ewangelii. To dziś bardzo potrzebne. Spróbujmy...

Nasze utożsamienie się z Chrystusem i Jego pragnieniami pociąga za sobą zobowiązanie do budowania wraz z Nim Królestwa miłości, sprawiedliwości i pokoju dla wszystkich. Chrystus chce to przeżywać wraz z nami, we wszystkich sytuacjach, które nam daje...

Jezus przychodzi do nas z miłością: niewidomi odzyskują wzrok, chromi chodzą, trędowaci doznają oczyszczenia i głusi słyszą; umarli zmartwychwstają, ubogim głosi się Ewangelię. Musimy jedynie mieć wiarę i nie zwątpić. Musimy być zjednoczeni z Jezusem...

„Tylko z sercem otwartym, wrażliwym na ukrytą, ale realną obecność Pana, można pozostać wiernym i sprawiedliwym w świecie, który jest tak bardzo pełen sprzeciwu wobec wiary” (Joseph Ratzinger)...

...Jezu, chcę podzielić się z Tobą tym, do czego dzisiaj mnie zachęcasz... Proszę o silne przylgnięcie do Ciebie, gdy wątpię i szukam... Proszę o Twoje błogosławieństwo...

 

 

 

Flag Counter