27 PAŹDZIERNIKA
ŚRODA, Dzień powszedni EWANGELIA - Łk 13, 22-30 (Królestwo Boże dostępne dla wszystkich narodów) Jezus przemierzał miasta i wsie, nauczając i odbywając swą podróż do Jerozolimy. MEDYTACJA Pytanie, które ktoś zadał Jezusowi, jest wynikiem rozmów wśród Żydów na temat dostępności zbawienia. Każdy z nas pragnie być z Jezusem w Królestwie Bożym. Jednak pragnienie nie wystarcza. Jezus ostrzega nas, że będziemy musieli „wejść przez ciasne drzwi” (Łk 13, 24)... Przejście do życia wiecznego, otwarte dla wszystkich, jest ciasne, bo wymaga podjęcia pewnego trudu, wysiłku i wyrzeczenia... Jezus, przedstawiając obraz osób, których gospodarz nie zna, nie chce nikogo straszyć, zranić lub odepchnąć. Chce zwrócić uwagę na sposób budowania z Nim relacji. Nie chce, byśmy ograniczali się tylko do tego, co widoczne na zewnątrz... Jezus chce, byśmy weszli do swojego wnętrza, co pozwoli nam lepiej Go poznać. Chce, byśmy żyli w kontakcie z Nim każdego dnia, byśmy szukali Go we wszystkim, nawet w trudnych sytuacjach... W naszym życiu codziennie mijamy wiele drzwi, przez które łatwo wejść i które są otwarte. Zapraszają nas, często kusząc chwilowym i przelotnym uczuciem, które jest ułudą szczęścia... W wypowiedzi Jezusa nie chodzi o drzwi w jakimś budynku. Tutaj ważny jest wybór między tym, co łatwe i przyjemne, a tym, co trudne i nie zawsze atrakcyjne. Drzwi szerokie prowadzą do tego, co łatwe i przyjemne. Drzwi ciasne - do tego, co trudne i nie zawsze atrakcyjne... Co ostatecznie będzie bardziej zaludnione, niebo czy piekło? Jezus nie odpowiada jednoznacznie na to pytanie, ponieważ wbrew powszechnemu przekonaniu, to nie od Niego zależy. Zależy to od nas, od naszych wyborów. Jeśli wybierzemy niebo, to tam wejdziemy... Wybrać niebo, to znaczy wybrać niebiański sposób życia, już teraz, bo po śmierci nie da się już niczego wybrać. A niebiański sposób życia to Miłość, taka, jakiej uczy nas Jezus... Aby wejść do nieba, nie trzeba być już teraz doskonałym w Miłości, ale trzeba ją wybrać jako swój sposób życia i potwierdzać ten wybór codziennym wysiłkiem upodobnienia się do Chrystusa. To są właśnie „ciasne drzwi”... Nikt nie jest wykluczony ze sfery zainteresowania Boga. On uczy cierpliwie, kolejny raz, że jako chrześcijanie mamy charakteryzować się miłowaniem i służbą innym... Dana nam przez Boga łaska wiary, to powód do chwały. Jesteśmy wyróżnieni. Przecież nawet wtedy, gdy nie potrafimy modlić się tak, jak trzeba, przyczynia się za nami Duch Święty... Z niedostrzegania tego, jak bardzo przez wiarę jesteśmy wyróżnieni, wynika, być może, nasze narzekanie, że ludzie odwracają się od Boga... Wierzący nic nie traci. Tracą ci, którzy o Bogu zapominają, którym do niczego nie jest On potrzebny. To właśnie z nimi trzeba podzielić się naszą wiarą i ich ubogacić... Ewangelia i Kościół nie straszą piekłem, ale wskazują na konsekwencje. Piekło jest konsekwencją grzechu człowieka. Trwanie w grzechu jest przerażające Boże miłosierdzie staje się dla nas ratunkiem i wyzwoleniem z grzechu i lęku. W tej prawdzie jest też źródło naszego nawrócenia, gdzie dla Boga ostatni staje się pierwszy... ...Jezu, chcę dzisiaj porozmawiać z Tobą o mojej wytrwałości w przechodzeniu przez ciasne drzwi, które prowadzą do zbawienia... Tylko Ty wiesz, jak jest naprawdę... Proszę o żarliwość w życiu dla Ciebie i uwolnienie z naiwności i rutyny...
|