20 PAŹDZIERNIKA
ŚRODA, Wspomnienie św. Jana Kantego, prezbitera EWANGELIA - Łk 12, 39-48 (Przypowieść o słudze oczekującym Pana) Jezus powiedział do swoich uczniów: MEDYTACJA "Bądźcie gotowi, gdyż o godzinie, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie" (Łk 12, 40)... Sumienny rządca jest wierny i roztropny. Uczciwie wypełnia wolę Pana i uczciwie postępuje wobec swoich współsług. Taki rządca jest godny zaufania, nawet podczas nieobecności Pana. Działa zgodnie z jego wolą, nawet gdy nie jest bezpośrednio rozliczany ze swojej działalności... Druga postawa, to bunt wobec woli swego pracodawcy. Rządca zapomina, co było wolą jego pana i zaczyna źle traktować współpracowników. Troszczy się Jezus zaprasza do czuwania. Do życia w taki sposób, by w chwili Jego powtórnego przyjścia lub na końcu doczesnego życia, ludzie cieszyli się, że dobrze je wykorzystali. Spełnili misję, która dała im radość... Działanie Boga nie podlega schematom i algorytmom. Bóg jest niestandardowy i suwerenny. On często nie przychodzi wtedy, gdy wyznaczamy godzinę spotkania. Bóg zazwyczaj przychodzi niespodziewanie, z zaskoczenia, gdy najmniej tego oczekujemy. Taki jest Jego styl... Bóg nie używa zegarka i to nas irytuje. Przychodzi niespodziewanie, a więc zawsze powinniśmy być gotowi. Warto przeżywać każdy dzień tak, jakby był to ostatni dzień naszego życia... Tylko czy jesteśmy gotowi, by dziś stanąć przed Bogiem po drugiej stronie życia?... Człowiek może dać tylko to, co wcześniej otrzymał. Dotyczy to zwłaszcza miłości. Tyle miłości będziemy w stanie dać innym, ile wcześniej otrzymaliśmy. I taką miłością będziemy kochać, jaką byliśmy kochani... Zanim będziemy odpowiadać sobie na pytanie: „ile dałem?”, powinniśmy odpowiedzieć sobie na pytanie: „ile otrzymałem?”... To oznacza wierność i oznacza roztropność, o które pyta nas dzisiaj Jezus... Kiedy odpowiadamy sobie na pytanie: "ile otrzymałem?", wówczas często odkrywamy w sobie jakąś nową siłę do bycia wiernym miłości, bo odkrywamy Kiedy odkrywamy pustkę, jakieś braki, które nas dołują, wówczas nie powinniśmy biadolić, tylko wziąć się za branie miłości, najlepiej z samego źródła, czyli od Boga. I za branie mądrości, tej prawdziwej, to znaczy służącej autentycznemu dobru... Mamy być gotowi na spotkanie z Panem. On przychodzi w sakramentach, słowie, przyrodzie i w drugim człowieku. Przychodzi kreatywnie, na nieskończenie wiele sposobów. Przyjdzie i do nas w chwili śmierci, gdy będziemy sądzeni z miłości... Roztropność w postępowaniu, to jedna z cnót kardynalnych, nabytych, która idzie w parze z mądrością i ujawnia się w nieustannym poszukiwaniu okazji do czynienia dobra oraz odpowiednich środków, by je pełnić... Człowiek roztropny pragnie, aby wykorzystać nadarzające się okazje do uwielbienia Najwyższego i życia miłością na co dzień. W roztropności chodzi bowiem Warto kształtować w sobie przenikliwość i przewidywalność, aby uchronić się od pozorów, powierzchowności, podejmowania pochopnych decyzji oraz popadnięcia w rutynę, która sprawia, że przestaje nam zależeć i nie chcemy od siebie wymagać... Tylko człowiek roztropny potrafi zabezpieczyć się i uchronić przed niepomyślnymi konsekwencjami i egoizmem... Mamy być gotowi na przyjście Pana. Czuwanie jest wpisane w nasze życie chrześcijańskie. Nasze serca powinna wypełniać radość z przyjścia Syna Człowieczego... Czasami w grupie, w której funkcjonujemy, pojawiają się napięcia, nieporozumienia i niedopowiedzenia. Przychodzi nam zmagać się ze słabością drugich i ze swoimi ograniczeniami. Nie chodzi o wskazywanie winnych, ale o to, byśmy wzięli odpowiedzialność za siebie nawzajem... Słowo Boga jest dla wszystkich i o wszystkich. Odnajdźmy w Nim siebie, dla dobra wszystkich... ...Boże, chcę porozmawiać z Tobą o tym, do czego mnie powołujesz właśnie dzisiaj... Proszę o dobre wykorzystanie czasu ziemskiego życia...
|