12 PAŹDZIERNIKA

WTOREK, Dzień powszedni
albo wspomnienie bł. Jana Beyzyma, prezbitera

EWANGELIA - Łk 11, 37-41 (Czystość wewnętrzna)

Pewien faryzeusz zaprosił Jezusa do siebie na obiad. Poszedł więc i zajął miejsce za stołem. Lecz faryzeusz, widząc to, wyraził zdziwienie, że nie obmył wpierw rąk przed posiłkiem.
Na to Pan rzekł do niego: «Właśnie wy, faryzeusze, dbacie o czystość zewnętrznej strony kielicha i misy, a wasze wnętrze pełne jest zdzierstwa
i niegodziwości.
Nierozumni! Czyż Stwórca zewnętrznej strony nie uczynił także wnętrza? Raczej dajcie to, co jest wewnątrz, na jałmużnę, a zaraz wszystko będzie dla was czyste».

MEDYTACJA

Choć uważamy się za wolnych od przesądów i uprzedzeń, przenikają one różne wymiary naszego życia. Bardziej lubimy ludzi ładnych, łatwiej ufamy dobrze ubranym i czystym niż zaniedbanym...

Boimy się bardziej zarazić wirusem niż mową nienawiści. Stawiamy w wigilię pusty talerz na stole, ale z konsternacją mijamy bezdomnego na ulicy...

Jezus często gościł w domach zwykłych ludzi. Obecnością dawał znak, że Bóg w imię bliskości chce zacierać granice między sacrum a profanum. Wszakże to Jego obecność, a nie abstrakcyjne rytuały, uświęca to, co zwyczajne, oczyszcza to, co grzeszne...

Celem życia religijnego jest coś więcej niż odprawianie licznych nabożeństw i modlitw, częste przebywanie w kościele, uczęszczanie na pielgrzymki i należenie do wspólnoty. To głęboka, osobista, relacja z Bogiem...

Jezus odpowiadając faryzeuszowi, mówi jednocześnie każdemu z nas, że wnętrze jest ważniejsze niż to, co zewnętrzne, a piękno ducha przewyższa przymioty ciała. Wewnętrzna asceza, ofiara, uczciwość i troska o innych więcej znaczą niż przestrzegania prawa...

"Właśnie wy, faryzeusze, dbacie o czystość zewnętrznej strony kielicha i misy, a wasze wnętrze pełne jest zdzierstwa i niegodziwości" (Łk 11, 39)... Jezus ostro krytykuje postawę religijną faryzeuszy, którzy koncentrują się na tym, co zewnętrzne i nie pojmują istoty sprawy...

Nadmiernie zwracamy uwagę na szczegóły, na formę, a tracimy widzenie miłości do Boga i bliźnich...

Religia ze wszystkimi swoimi obrzędami i rytuałami jest bardzo ważna, bo ma wpływ na kształtowanie wnętrza, ale nie może być celem samym w sobie. Ma ona służyć i pomagać człowiekowi w życiu Ewangelią, w przybliżaniu się do Chrystusa...

Aby pójść do Nieba nie wystarczy przestrzegać przykazań. Człowiek, który przestrzega przepisów prawa niekoniecznie jest dobrym człowiekiem. Nie wystarczy umieć żyć zgodnie z przykazaniami, trzeba nadto stać się tak dobrym wewnętrznie, że aż nie potrafi się uczynić zła...

Jezus namawiał faryzeuszy: "Raczej dajcie to, co jest wewnątrz, na jałmużnę, a zaraz wszystko będzie dla was czyste" (Łk 11, 41), to znaczy: dajcie Bogu
i ludziom całych siebie, a nie tylko to, co zabiera wam prawo...

Miłość jest przejawem dojrzałości, a prawo jest potrzebne zanim człowiek nauczy się Miłości...

Bóg jest dobry i chce, abyśmy byli, bez udawania, najlepszą wersją siebie. Z czasem dojrzewamy do tego, że możemy być sobą, że nie musimy udawać przed Bogiem i przed innymi, że jesteśmy lepsi niż jest naprawdę...

Udawanie niszczy relacje z Bogiem, z drugim człowiekiem i z sobą. Na szczęście jest Bóg, który pomaga nam wychodzić z udawania i wyzwala nas. Przyjdźmy więc do Niego...

Bliżej nie jest wówczas, gdy lepiej, bardziej i mocniej czujemy. Bliżej jest wówczas, gdy nasze serce poddaje się osądowi Słowa żywego i skutecznego. Ono objawia sprawiedliwość Bożą, od wiary wychodzącą i do wiary prowadzącą...

W relacji z Jezusem liczy się nasze serce, nasze wnętrze. Wiara, to nie jest wyłączne dbanie o czystość zewnętrznej strony kielicha i misy, ale o wnętrze, by nie było pełne zdzierstwa i niegodziwości...

...Jezu, stoję dziś przed Tobą i proszę, byś spojrzał na moje dłonie i je uświęcił... Proszę o wewnętrzną prawość i wolność od zakłamania...

 


 

Flag Counter