20 WRZEŚNIA
PONIEDZIAŁEK, Wspomnienie świętych męczenników Andrzeja Kim Taegon, prezbitera, Pawła Chong Hasang i Towarzyszy EWANGELIA - Łk 8, 16-18 (Przypowieść o lampie) Jezus powiedział do tłumów: MEDYTACJA "Nikt nie zapala lampy i nie stawia jej pod korcem" (Łk 8, 16)... Zdarza się, że trudno nam znaleźć w sobie odwagę, aby dzielić się wiarą z innymi. Czasami nie wiemy, jak to zrobić, nie czujemy się wystarczająco otwarci, pewni swoich umiejętności w tym zakresie... Jezus mówi do słuchających Go tłumów słowa pozornie oczywiste: nie ma sensu robić czegoś, czego przeznaczeniem jest upowszechnienie, i ukrywać to przed innymi... Ktoś, kto odnajduje światło w ciemności, jest przez Jezusa powołany do dzielenia się nim z innymi, bo oni również go potrzebują... Bóg pozwala człowiekowi zbliżyć się do siebie, daje mu dar wiary i poznania, którego nie powinno się tłumić... Jeśli poznaliśmy Jezusa i wierzymy w Niego, ale doświadczenie Boga uważamy za ściśle prywatną sprawę i z nikim się nim nie podzielimy, to może zdarzyć się, że ktoś, komu moglibyśmy je przekazać, nie dowie się o nim i nie przekaże go innemu potrzebującemu... Bóg zaprasza człowieka do współpracy w głoszeniu Słowa czynami. Nie pozostawia jednak człowieka bez pomocy i wyposaża go w narzędzia, daje mu możliwości umocnienia w głoszeniu miłosierdzia Bożego poprzez sakramenty, modlitwę, rachunek sumienia, medytację i kontemplację... Nielogiczne i niedorzeczne działanie, zapalić światło i ukryć je, a dziś tak wielu chciałoby, aby chrześcijanie właśnie tak robili. Wierzysz, to dobrze, ale nie mów o swej wierze, o wartościach, które z niej wypływają. Zachowaj ją dla siebie... Chrześcijanin, to Apostoł, ten, który światło Ewangelii niesie w świat, rozświetlając to, co jeszcze ciemne. Nie gaśmy swej lampy, nie chowajmy jej. Nie pozwólmy jej zgasić ani ukryć. Bądźmy płonącą lampą, która wskazuje na Jezusa... Wbrew pozorom Bóg objawia się bardzo wyraźnie. Objawienie Boże nie jest nachalne, ale jest wyraźne. Kto chce, może poznać Boga, Jego mądrość i miłość. Potrzebne jednak jest zaangażowanie człowieka w przyjęcie tego objawienia... Potrzebny jest pewien wysiłek poznania, który wykaże, że faktycznie chcemy Boga poznać. Kto ma determinację w poznawaniu Boga, temu to poznanie będzie dane. Bóg jest w zasięgu ręki, ale trzeba ją wyciągnąć, by Go dotknąć... Chciejmy dzielić się Dobrą Nowiną o miłującym Bogu z innymi. Chciejmy dzielić się Jezusem, światłem Ewangelii, które jest w nas, wprost, a najlepiej - przez sposób życia. Słowo wypowiedziane w ten sposób bywa bardziej skuteczne... Tam, gdzie wzrasta dobrobyt, rośnie poczucie samowystarczalności. Wyrzuca się Boga z życia, a człowiek coraz bardziej jest pewny, że sam może decydować Tam, gdzie zanika poczucie świadomości obecności Boga, jeszcze bardziej potrzeba silnych świadków Jezusa. Tam, gdzie panoszy się pycha - potrzeba pokory, gdzie gniew i chciwość - potrzeba łagodności i hojnej ręki... Jezus zachęca, byśmy byli jak światło na świeczniku. To zadanie niełatwe, a nawet wydaje się niemożliwe. Jednak warto stać się światłem dla tych, co zagubili się na drodze wiary i odrzucili Boga... Ci, którzy zagubili się na drodze wiary i odrzucili Boga, choć mogą próbować zakrzyczeć prawdę, to jednak warto ufać, że zasiejemy w ich sercu ziarenko niepokoju, które zakiełkuje we właściwym czasie... Bardzo potrzebne jest światło na drogi naszego życia. Potrzebujemy światła, aby dojść do celu naszej wędrówki. Potrzebujemy światła krzyża, Ewangelii, wiary i sakramentów, by naszej duszy nie ogarnęły ciemności grzechu, byśmy dotarli szczęśliwie do wieczności, do Domu Ojca... Niezwykle istotne jest słuchanie Słowa. Słowo jest jak lampa, której nie można zasłaniać ani chować, bo chodzi o to, by oświetlało wszystko, by w jego świetle widzieć siebie i rzeczywistość... Słowo nie jest do ukrycia, zachowania tylko dla siebie, ale po to, by dzielić się nim z innymi, głosić, co zostało nam ogłoszone. Słowo, to również cenny skarb, który się w nas pomnaża, gdy uważnie go słuchamy i zachowujemy w sercu... ...Boże, jakim jestem świadkiem wiary?... Jaką wartość w codziennym życiu mają Twoje przykazania?... Jak reaguję, gdy innym dzieje się krzywda?... Gdy ktoś obraża Ciebie i Kościół?... Czy przyznaję się do Ciebie, zwłaszcza, gdy grozi mi odrzucenie?... ...Boże, proszę o wewnętrzną prawość i uczciwość... Proszę o pomoc i światło wiary, by pokazać innym Twoje miłosierdzie...
|