27 CZERWCA
NIEDZIELA, XIII Niedziela Zwykła EWANGELIA - Mk 5, 21-43 (Wskrzeszenie córki Jaira) Gdy Jezus przeprawił się z powrotem łodzią na drugi brzeg, zebrał się wielki tłum wokół Niego, a On był jeszcze nad jeziorem. Wtedy przyszedł jeden MEDYTACJA Do Jezusa przychodzi przejęty losem swojej córki Jair i wyraża desperacką prośbę... Cierpiąca na krwotok kobieta chce być uzdrowiona, ale nie wyraża swej prośby otwarcie lecz ukradkiem dotyka szaty Jezusa, ale On "poznał zaraz w sobie, że moc wyszła od Niego" (Mk 21, 30)... Nawet, gdy są jakieś powody, przez które obawiamy się powiedzieć coś wprost Panu Bogu i szukamy innych sposobów, żeby do Niego dotrzeć, Bóg to widzi Tłum i uzdrowienie kobiety, opóźniły dotarcie Jezusa do domu Jaira. Dziewczynka umarła... Czasami może nam się wydawać, że Bóg ociąga się ze swoją interwencją, ale tak na pewno nie jest... Tłum napierał na Jezusa, ale On zwrócił uwagę tylko na pełne zawierzenia dotknięcie chorej kobiety. Jej dotyk z wiarą w uzdrawiającą moc Jezusa, doprowadził do cudu... Jezusa potrzeba dotykać fizycznie i duchowo z wiarą, która czyni cuda.... To, co nazywamy po ludzku śmiercią, jest zaśnięciem, tyle że nie dla chwilowego odpoczynku, ale dla wiecznego... Jest duża różnica między zaśnięciem chwilowym, a wiecznym, ale jeszcze większa jest różnica między zaśnięciem wiecznym, a śmiercią, która, tak naprawdę, nie istnieje i jest tylko wytworem naszej wyobraźni... Warto oswoić się z tym, co nazywamy śmiercią. To oswojenie jest jednak niemożliwe bez autentycznej przyjaźni z Jezusem... Jezus nie tylko uzdrawia, ale wskrzesza córkę Jaira. Znamy imię ojca, ale nie znamy imienia dziewczynki. Najprawdopodobniej dlatego, że to może być historia o każdym z nas... Może nam się wydawać, że ze względu na grzechy i słabości, jesteśmy duchowymi trupami, bez żadnych szans na zmianę. Ale tak nie jest. Pójdźmy do Jezusa. On nam pomoże pozbierać się i stanąć z powrotem na nogi. Warto... Wiara prowadzi do cudu... Jezus pochwala kobietę, która wierzyła, że wystarczy dotknąć Jego płaszcza, by być uzdrowioną i zachęca do takiej wiary, jaką miał Jair... W chwilach największego cierpienia, w obliczu śmierci, zostaje tylko wiara i miłująca obecność Boga. Tylko On może nam pomóc, tylko On, bo On jest Życiem... Tylko w to uwierzmy... „Moja córeczka dogorywa, przyjdź i połóż na nią ręce, aby ocalała i żyła” (Mk 5, 23)... To wołanie Jaira można odnieść do współczesności. To prośba roztropnych rodziców kierowana w stronę Kościoła, by Jezus ratował ich dzieci od duchowej śmierci... Gdy Jezus mówi, że dziewczynka nie umarła, lecz śpi, tłum reaguje szyderstwem. On bierze za rękę dziewczynkę i mówi jej „wstań”... Wszyscy, bez wyjątku, potrzebujemy tej dłoni, tego dotyku i tych słów, które niosą życie... ...Boże, pomóż mi wierzyć, że troszczysz się o mnie i pomóż wytrwać, kiedy mam, co do tego wątpliwości... Proszę o postawę głębokiego zaufania Tobie
|