25 CZERWCA

PIĄTEK, Dzień powszedni

EWANGELIA - Mt 8, 1-4 (Uzdrowienie trędowatego)

Gdy Jezus zeszedł z góry, postępowały za Nim wielkie tłumy. A oto zbliżył się trędowaty, upadł przed Nim i prosił Go:
«Panie, jeśli chcesz, możesz mnie oczyścić». Jezus wyciągnął rękę, dotknął go i rzekł: «Chcę, bądź oczyszczony». I natychmiast został oczyszczony z trądu.
A Jezus rzekł do niego: «Uważaj, nie mów nikomu, ale idź, pokaż się kapłanowi i złóż ofiarę, którą przepisał Mojżesz, na świadectwo dla nich».

MEDYTACJA

Trędowaty przez swoją chorobę musiał trzymać się z dala od ludzi zdrowych. Wiele ryzykował, przepychając się przez tłum do Jezusa. Pragnął spotkania
z Nim...

Nie wiadomo, jak długo trędowaty zmagał się z chorobą. Nie wiadomo też, od jak dawna nie widział swojej rodziny. Tym bardziej więc zaskakuje jego pełna zaufania prośba: „Panie, jeśli chcesz, możesz mnie oczyścić” (Mt 8, 2)...

Historia trędowatego pokazuje, że gdy człowiek jest wolny w zanoszeniu próśb do Boga i jednocześnie otwiera się na Boży plan działania, cuda dzieją się. Jezus pragnie naszego dobra, szczęścia i uśmiechu...

Jezus niemal natychmiast uzdrowił trędowatego, bo chciał przez to wynagrodzić jego pokorę. Trędowaty swoją prośbę uzależnił od woli Jezusa i tym samym dosłownie wypełnił słowa modlitwy Pańskiej "Bądź wola Twoja"...

"Bądź wola Twoja"... Wiele razy w naszym życiu wypowiadamy słowa tej modlitwy... Czy i jaki ślad zostawiła ona w nas?... Czy naprawdę jesteśmy w stanie uznać, że najważniejsza dla nas jest wola Boża?...

Trąd jest symbolem grzechu. Jezus nie tylko chciał, ale i w pewnym sensie "musiał" uzdrowić trędowatego, by dać nam jednoznacznie do zrozumienia, że bardzo chce oczyścić nas z win i wyzwolić od grzechu. Pojawia się jednak pytanie, czy my chcemy takiego oczyszczenia?...

Czy chcemy oczyszczenia z trądu? Czy mając grzechy na sumieniu zbliżamy się do Jezusa, jak ów trędowaty, czy raczej uciekamy przed Nim?...

Ewangelia o uzdrowieniu trędowatego jest nie tylko lekcją o Bożym miłosierdziu, ale też o potrzebie dążenia, by ono mogło w nas swobodnie działać i byśmy pięknieli wewnętrznie dzięki niemu...

Jezus jest tym, który może nas uzdrawiać z chorób ciała i ducha. Pierwszym etapem uzdrowienia jest stanięcie w prawdzie i uznanie, że potrzebujemy uzdrowienia, pomocy Jezusa. Potrzebna jest nam postawa ufności względem Niego...

Zawołajmy o pomoc. Wierzmy, że On nas nie pozostawi. Pomoże nam, jeśli nie sam, to przez ludzi, których do nas pośle lub w inny sposób, który uzna za najlepszy dla nas...

Bóg nie zawiódł i uczynił to, co obiecał, choć Abraham musiał długo czekać. Podobnie niemożliwe wydawało się uleczenie trędowatego. A jednak dla Jezusa okazało się możliwe...

Bóg może wszystko. Może spełnić każdą naszą prośbę. Tylko nie zawsze chce. Widzi szerzej, wie lepiej, co dla nas dobre. Ufając, że tak jest, pozostaje nam powtarzać za trędowatym: „jeśli chcesz”...

Trędowaty prosił, ale prosić nie śmiał. Bardzo pragnął oczyszczenia, ale zdawał sobie sprawę, że raczej to nie zdarzy się. Gdy zobaczył Jezusa - uwierzył, że On może taki cud uczynić, ale najwyraźniej nie znajdował powodu, dla którego Bóg miałby tego chcieć...

Dlaczego Bóg miałby chcieć uzdrowienia trędowatego, skoro dopuścił na niego chorobę i miałby teraz zmienić swoją decyzję?... Bywamy w podobnych sytuacjach. Prosimy, pragniemy i wierzymy, że Bóg może, ale zastanawiamy się, czy Bóg nas wysłucha...

Słuchając tego, co mówi Jezus do trędowatego: „chcę, bądź oczyszczony”, możemy mieć nadzieję, że Bóg nie chce naszego cierpienia. Jeśli mimo to je dopuszcza, to nie dlatego, że nas lekceważy, ale dlatego, że to cierpienie ma jakiś sens...

...Jezu, próbuję usłyszeć w swoim sercu Twoje słowa: „Chcę, bądź oczyszczony”... Ty wiesz, jakie uczucia rodzą się we mnie, kiedy słyszę te słowa... Wiesz do jakich sytuacji w moim życiu najbardziej je odnoszę... Proszę o uzdrowienie z trądu, który oddala mnie od Boga i ludzi...

 

 

 

Flag Counter