8 CZERWCA

WTOREK, Wspomnienie św. Jadwigi Królowej

EWANGELIA - Mt 5, 13-16 (Wy jesteście światłem świata)

Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Wy jesteście solą dla ziemi. Lecz jeśli sól utraci swój smak, czymże ją posolić? Na nic się już nie przyda, chyba na wyrzucenie i podeptanie przez ludzi.
Wy jesteście światłem świata. Nie może się ukryć miasto położone na górze. Nie zapala się też światła i nie stawia pod korcem, ale na świeczniku, aby świeciło wszystkim, którzy są w domu.
Tak niech świeci wasze światło przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie».

MEDYTACJA

Sól należy szczelnie przechowywać i chronić przed niekorzystnymi czynnikami, aby nie straciła swoich właściwości. Jednocześnie dodajemy ją do potraw, czyli zużywamy, i tak korzystamy z jej właściwości...

Z naszą wiarą jest jak z solą. Wiara jest skarbem, który należy chronić przed złem, umacniać i dawać okazję do wzrostu, a jednocześnie dzielić się nią z innymi, by dodawała światu smak...

Jezus zwraca uwagę, że światłem, które ma świecić dla innych, są nasze czyny. Wiara, gdy się o nią nie dba, ulega osłabieniu, podobnie jak światło gaśnie, a sól traci smak...

Światło i sól, to dwa elementy, bez których trudno wyobrazić sobie normalne życie. Potrawa bez soli jest bez smaku, ale i potrawa z nadmiarem soli jest nie do przełknięcia. Życie bez światła jest trudne, ale nadmiar światła może oślepić...

Uczniowie Chrystusa są solą, która może uchronić świat od zepsucia, jeśli świat ich przyjmie i jeśli nie zwietrzeje...

Uczniowie Chrystusa są miastem położonym na górze. Do takiego miasta łatwo trafić, a trafić do miasta oznacza często uratowanie ludzkiego życia, bo ono daje człowiekowi bezpieczeństwo. Jeśli jednak miasto pogasi światła, wówczas zagrożony człowiek nie znajdzie pomocy...

Uczniowie Chrystusa są zbyt ważni dla świata, by mogli z czystym sumieniem chować się przed światem...

Nie chodzi o to, by mówili o nas: dobry człowiek, bo tylko Jeden jest Dobry; by mówili: pięknie żyje, bo lampa, choć piękna, nie świeci swoim światłem; by mówili: wszędzie, gdzie się pojawi, nadaje smak spotkaniu, bo nie solniczka soli, ale jej zawartość...

Do nas należy powiedzieć „tak” Bogu na chwałę, choć i to jest dziełem Ojca. Zanim powiemy „tak”, On już działa w naszym sercu...

Sól, sens, smak, światło... Jezus wyprzedza wszystkich trenerów i mentorów, radząc, jak żyć w pełni. Tyle czasu, szczególnie dzisiaj, tracimy na marudzenie
i komentowanie...

Sytuacja często wymaga naszej obecności, musimy wiedzieć, co się dzieje na świecie, ale gdybyśmy destruktywne uwagi zamienili na rozpalanie światła lub nadawanie większego smaku naszemu życiu, wszyscy poczulibyśmy się lepiej...

...Jaki smak ma moje życie? Czy jest esencją tego, czego pragnę? Jak często zadaję sobie pytanie, kiedy wreszcie zacznę działać, realizować plany i marzenia?
A może ktoś stracił już wiarę w swój potencjał i ze spuszczoną głową dryfuje tam, gdzie go los poniesie?...

...Pragnę i proszę, jak Jan Chrzciciel, by „On wzrastał”, a ja bym umniejszał się... Pamiętam, że jak długo bardziej będę troszczył się o swoją chwałę niż Jego, tak długo będzie wyprowadzał mnie na pustynię i odzierał ze wszystkiego, co wydaje się być moje...

...On zabierze mi wszystko, bym pragnął jednego... I gdy już wszystko mi zabierze, inni, patrząc na moje czyny, będą chwalili Ojca, który jest w niebie...

...Oby moje "dobrze przyprawione" chrześcijaństwo było światłem dla tych, którzy jeszcze błądzą w ciemnościach... Proszę o głębokie przeżycie prawdy, że Jezus z ufnością powierza mi swoje zadania...

 

 

 

Flag Counter