26 MAJA
ŚRODA, Wspomnienie św. Filipa Nereusza, prezbitera EWANGELIA - Mk 10, 32-45 (Zapowiedź męki) Uczniowie byli w drodze, zdążając do Jerozolimy. Jezus wyprzedzał ich, tak że się dziwili; ci zaś, którzy szli za Nim, byli strwożeni. Wziął znowu Dwunastu i zaczął mówić im o tym, co miało Go spotkać: MEDYTACJA "Syn Człowieczy nie przyszedł, aby Mu służono, lecz żeby służyć" (Mk 10, 45)... Jezus mówi o swojej misji i przyszłości. Idzie do Jerozolimy, gdzie czeka Go śmierć, ale też i chwała zmartwychwstania. Idzie razem ze swoimi uczniami, a więc i z każdym z nas... Dwóch uczniów Jezusa skoncentrowało się na chwale, która czeka Jezusa. Być może nie do końca rozumieli, co oznacza, że Jezus zmartwychwstanie, ale chcieli być wówczas blisko Niego, by wraz z Nim odbierać cześć i chwałę. Zdają się chcieć być ponad innymi... Jezus mówi, że droga Jego uczniów wiedzie poprzez służbę. Jezus, służąc nam, oddaje za nas swoje życie. Nasze trwanie przy Nim nie wiąże się tylko z chwałą, ale także z trudami służby... Nie musimy oddawać życia w męczeństwie, ale potrzebujemy prosić Boga o przyjmowanie doświadczeń, które niesie z sobą służba Jezusowi i innym... Człowiek wielki nie krępuje się bezinteresownie zająć się niezauważalnymi, pospolitymi sprawami. Natomiast człowiek mały szuka poklasku i gardzi zaangażowaniem w służbę ubogim. Jezus jest wielki, bo ma odwagę być postrzegany przez świat jako mały... Uczniowie Jezusa wzburzyli się, gdy usłyszeli, że synowie Zebedeusza, Jakub i Jan, usiłowali załatwić sobie lepsze miejsca w królestwie Jezusa. On wygłosił im wówczas jedną z najważniejszych katechez... Jezus mówił o tym, że pomiędzy uczniami najważniejszy jest ten, który służy, a nie ten, który lubi pierwsze miejsce. Tak samo ostania wieczerza kończy się obmyciem nóg, jakby Jezus pokazywał, że sakramenty prowadzą chrześcijanina do służenia wszystkim, bez wyjątku... Świat wokół uczy, że najważniejsi jesteśmy my, posiadanie coraz większej władzy, sławy, pieniądza, kolejnej miłości i samorealizacja za wszelką cenę, a nie służba, obdzieranie się z czasu wolnego, umiejętności, nawet zdrowia, będąc gotowy pomagać, służyć, innym... Służbę najlepiej widać u rodziców względem dzieci, a na ich starość - służbę dzieci wobec rodziców. Im więcej w nas Ducha Świętego, tym większa szansa, że zaczniemy tak żyć, po chrześcijańsku... Przychodzimy do Boga, jak Jakub i Jan, prosząc o jak najbliższe, a więc najbardziej uprzywilejowane miejsce, choć nie wiemy, co to oznacza. Jezus umie wykorzystać nawet i tę niewiedzę, by nam siebie objawić, by to nasze domaganie się bliskości przekuć w służbę Bogu i braciom... Budowanie wspólnoty uczniów i wspólnoty Kościoła, to trudne zadanie. Zatrzymuje nas często ich zewnętrzna strona: władza, hierarchia, wzajemne oddziaływania i ciążenia. Tworzymy wyobrażenia wspólnoty i Kościoła na swoje podobieństwo i na swoją miarę... Warto jednak obraz wspólnoty oczyszczać, jak czyni to Jezus wobec oczekiwań uczniów, dotyczących Jego osoby. Kościół zmierza ku jednemu - by pod kierownictwem Ducha Świętego Pocieszyciela prowadzić dalej dzieło Chrystusa, który przyszedł na świat... Kościół ma dać świadectwo prawdzie, aby zbawiać, a nie sądzić, aby służyć, a nie, by Jemu służono... ...Jezu, patrzę na Jakuba i Jana... Zadaję sobie pytanie o motywacje stojące za chęcią trwania przy Tobie... Proszę o dogłębne zjednoczenie z Tobą w chwilach moich niepewności... ...Jezu, udziel mi łaski i pragnienia służenia Tobie i innym, bez względu na trudności, jakie się z tym wiążą...
|