15 MAJA

SOBOTA, Dzień powszedni

EWANGELIA - J 16, 23b-28 (Opuszczam świat i idę do Ojca)

Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: O cokolwiek byście prosili Ojca, da wam w imię moje. Do tej pory o nic nie prosiliście w imię moje: Proście,
a otrzymacie, aby radość wasza była pełna.
Mówiłem wam o tych sprawach w przypowieściach. Nadchodzi godzina, kiedy już nie będę wam mówił w przypowieściach, ale całkiem otwarcie oznajmię wam o Ojcu. W owym dniu będziecie prosić w imię moje, i nie mówię, że Ja będę musiał prosić Ojca za wami. Albowiem Ojciec sam was miłuje, bo wyście Mnie umiłowali i uwierzyli, że wyszedłem od Boga.
Wyszedłem od Ojca i przyszedłem na świat; znowu opuszczam świat i idę do Ojca».

MEDYTACJA

Izraelici znali Boga z opowiadań. Cała ich historia jest opowieścią o Bogu, o strasznym i potężnym, obrońcy i sprawiedliwym sędzi. Jezus, mówiąc o Ojcu, swoim życiem i nauczaniem, otwiera ich serca na radość przebywania z kimś dobrym, oswaja z bliskością...

Jezus mówił do ludu w przypowieściach, pobudzał do myślenia, a chętnym wyjaśniał wątpliwości. Teraz przygotowuje uczniów na wielkie spotkanie. Uważa, że są gotowi pojąć i przyjąć prawdę o Ojcu...

Czasami boimy prosić się, szczególnie o coś dla siebie. Szukamy jakiejś formy wsparcia u kogoś, kto naszym zdaniem więcej może. Jezus, wracając do Nieba, przekonuje: proście Ojca w moje imię. Zachęca, wskazując wyłącznie na miłość do Niego i wiarę...

Miłość i wiara w Syna Bożego otwiera serce Jego Ojca i prowadzi do bliskości z Nim. Imię "Jezus" jest przepustką do wszystkiego...

Jezus zwraca naszą uwagę na modlitwę, a konkretnie na jej konieczny warunek, czyli by prosić w Jego Imię. Jehoszua oznacza "Jahwe zbaw", a więc prosić
w Imię Jezusa, to prosić o zbawienie...

"Zbawić" nie oznacza jednak "uniknąć trudów i pokus w codziennym życiu". Prosić w Imię Jezusa, prosić o zbawienie, to prosić o łaskę do przezwyciężania trudów i pokus, z jakimi codziennie się spotykamy... Przyjdź, Duchu Święty i naucz nas modlić się...

Jezus zapowiada, że przyjdzie czas, po Jego śmierci i zmartwychwstaniu oraz po zesłaniu Ducha Świętego, że uczniowie zrozumieją, o czym On dzisiaj mówi. Zrozumieją na tyle, że nie będzie potrzeba przypowieści, bo uwierzą absolutnie i zaufają...

Z nami jest tak samo, jak z uczniami Jezusa. Potrzebujemy czasu, dojrzewania w wierze. Do przejścia od wątpliwości, kruchości oraz słabości do dojrzałości
i trwałości, potrzebny jest Duch Święty...

Jezus nie mówi: możecie prosić, gdy dotknie was najgorsza bieda. On zachęca: proście. Czyli chyba także wtedy, gdy potrzeba nie jest skrajna... Proście, chcę, żebyście wysłuchani, mogli się radować...

W rozdarciu między ufnością i obawą przed wystawianiem Boga na próbę, próbujemy znaleźć złoty środek. Odnajdujemy go w każdej prośbie zawierającej owo „bądź wola Twoja”. Boża wola i nasza są zgodne tylko wtedy, gdy prosimy o zbawienie siebie, bliskich i całego świata...

Pożegnanie Jezusa z uczniami jest wzruszające i wyjątkowe. Pożegnanie tylko pozorne, bo Bóg jest wieczny, bo przecież Jezus zapewnia nas, zapewnia apostołów, że pozostaje w łączności, a każda nasza prośba będzie spełniona przez Boga Ojca...

Miłość i obietnica, to historia pisana przez Syna Bożego od stuleci, w której każde pokolenie odnajduje sens życia na ziemi...

...Boże wiem, że mogę Cię prosić, w imię Jezusa, którego kocham i któremu ufam bezgranicznie, o wszystko, o cokolwiek chcę, a radość moja będzie pełna... Proszę o głęboką wiarę, że Jezus może spełnić moją potrzebę Ojca...

 

 

 

Flag Counter