18 MARCA

CZWARTEK, Dzień powszedni

EWANGELIA - J 5, 31-47 (Nie chcecie przyjść do Mnie, aby mieć życie)

Jezus powiedział do Zydów:
«Gdybym Ja wydawał świadectwo o sobie samym, sąd mój nie byłby prawdziwy. Jest przecież ktoś inny, kto wydaje sąd o Mnie, a wiem, że sąd, który
o Mnie wydaje jest prawdziwy.
Wysłaliście poselstwo do Jana i on dał świadectwo prawdzie. Ja nie zważam na świadectwo człowieka, ale mówię to, abyście byli zbawieni. On był lampą, co płonie i świeci, wy zaś chcieliście radować się krótki czas jego światłem.
Ja mam świadectwo większe od Janowego. Są to dzieła, które Ojciec dał Mi do wykonania; dzieła, które czynię, świadczą o Mnie, że Ojciec Mnie posłał. Ojciec, który Mnie posłał, On dał o Mnie świadectwo. Nigdy nie słyszeliście ani Jego głosu, ani nie widzieliście Jego oblicza; nie macie także słowa Jego, trwającego w was, bo wyście nie uwierzyli w Tego, którego On posłał.
Badacie Pisma, ponieważ sądzicie, że w nich zawarte jest życie wieczne: to one właśnie dają o Mnie świadectwo. A przecież nie chcecie przyjść do Mnie, aby mieć życie.
Nie odbieram chwały od ludzi, ale wiem o was, że nie macie w sobie miłości Boga. Przyszedłem w imieniu Ojca mego, a nie przyjęliście Mnie. Gdyby jednak przybył kto inny we własnym imieniu, to byście go przyjęli. Jak możecie uwierzyć, skoro od siebie wzajemnie odbieracie chwałę, a nie szukacie chwały, która pochodzi od samego Boga?
Nie mniemajcie jednak, że to Ja was oskarżę przed Ojcem. Waszym oskarżycielem jest Mojżesz, w którym wy pokładacie nadzieję. Gdybyście jednak uwierzyli Mojżeszowi, to byście i Mnie uwierzyli. O Mnie bowiem on pisał. Jeżeli jednak jego pismom nie wierzycie, jakże moim słowom będziecie wierzyli?»

MEDYTACJA

Jezus jest świadkiem, czyli kimś, kto naocznie doświadczył i może poświadczyć o kimś lub o czymś. Wskazuje, że nie wystawia świadectwa sobie, lecz czyni to Jego Ojciec. Świadczą również znaki, których dokonuje, Pismo Święte, które o Nim mówi, Jan Chrzciciel, który Go wskazuje...

Być chrześcijaninem, to być świadkiem Jezusa zmartwychwstałego. To naśladować Jezusa, który daje świadectwo o Ojcu, aż po krzyż...

Jezus świadczy o Ojcu, tak jak Ojciec daje świadectwo o Jezusie. Jezus zna oblicze Ojca, zna Jego chwałę. Ale my też znamy głos Ojca, znamy Jego oblicze, bo uwierzyliśmy, że jest Nim Jezus, którego Ojciec posłał...

Wiara nie jest abstrakcyjna. Żydzi badali pisma, ponieważ sądzili, że w nich jest zawarte życie wieczne. To błąd. W wierze przychodzimy do Jezusa, aby mieć życie. Wiara okazuje się więc sprawą życia i śmierci, poszukiwaniem sensu i pełni istnienia...

Dar życia wiecznego w miłości Boga jest po to, aby się nim dzielić i dawać świadectwo, że życie doczesne ma sens...

Wielką moc ma wytrwała modlitwa sprawiedliwego (por. Jk 5, 16). Niejednokrotnie dla ludzi idących po drodze grzechu ku zagładzie ratunkiem była błagalna modlitwa wstawiennicza ludzi Boga...

Modlimy się nie tylko słowami, lecz także ofiarowaniem cierpienia, postu, niewygód życia lub wyrzeczeń. Duchowe leżenie krzyżem przed Bogiem jest wyrazem całkowitego ogołocenia się, najgłębszej pokory i totalnego liczenia na miłosierdzie Boga...

Wielu ciągle nie przychodzi do Jezusa po życie. Wolą iść do kogoś innego, bo mają własną koncepcję życia i idą do tego, kto według nich, pomoże im ją zrealizować. Ale kto może zaoferować lepszą koncepcję życia niż Ten, od którego życie pochodzi?...

Bóg przyszedł na świat i dziś ciągle żyje w Kościele, aby przekonać nas do swojej koncepcji życia, czyli aby nas ratować przed zagubieniem się i utratą tożsamości...

O Jezusie, kim jest, świadczyło to, co czynił, czyli troska o biednych, chorych, uzdrowienia, rozmnożenia jedzenia, mądrość i pokora. Żydzi to widzieli, ale
i posyłali innych, aby się przekonać, kim On jest...

Właśnie takiego potrzeba chrześcijaństwa, aby inni, chcąc nas zweryfikować, widzieli naszą wzajemną miłość, jedność, pokój, przebaczenie, dzielenie i ducha służby...

Zbyt często poszukujemy źródła życia poza Bogiem. Nie wierzymy słowu Jezusa: „A przecież nie chcecie przyjść do Mnie, aby mieć życie” (J 5, 40)... Te słowa powinny być obecne w naszym codziennym rachunku sumienia...

Nie bójmy się ludzkich opinii, presji, przemocy, pozornych gratisów i fałszywych świadectw. Bójmy się jedynie Boga, Jego osądu i zranienia Jego miłości. Tylko i wyłącznie więź z Nim daje wolność od ludzi, dla Boga, a tym samym życie, prawdziwe życie...

"Nie odbieram chwały od ludzi, ale wiem o was, że nie macie w sobie miłości Boga" (J 5, 41-42)... To straszna diagnoza. Diagnoza, jak Boski gwóźdź, który rusuje ludzkie szkło...

...Jezu, Ty wiesz wszystko o moim życiu i o wierze, którą otrzymałem dzięki świadectwu innych... Cieszę się i dziękuję za dary, które otrzymuję... Proszę
o Ducha wiary, abym nigdy nie zwątpił w miłość Ojca i Syna...

 

 

 

Flag Counter