3 MARCA
ŚRODA, Dzień powszedni EWANGELIA - Mt 20, 17-28 (Syn Człowieczy zostanie wydany na ukrzyżowanie) Mając udać się do Jerozolimy, Jezus wziął osobno Dwunastu i w drodze rzekł do nich: «Oto idziemy do Jerozolimy: tam Syn Człowieczy zostanie wydany arcykapłanom i uczonym w Piśmie. Oni skażą Go na śmierć i wydadzą Go poganom na wyszydzenie, ubiczowanie i ukrzyżowanie; a trzeciego dnia zmartwychwstanie». MEDYTACJA Jakub i Jan chcieli, by Jezus mianował ich jednymi z największych w królestwie Bożym. Jezus wyjaśnił im, że wielkich rzeczy nie osiąga się, idąc na skróty. Zwrócił uwagę na koszty, które muszą być poniesione... Być może wszyscy Apostołowie pragnęli wielkości, ale tylko Jakub i Jan chcieli i potrafili wyrazić swoją prośbę. Niestety była to prośba, by być największym, ponad wszystkimi... Nie wiecie, o co prosicie, mówi Jezus, bo tak naprawdę nie wiecie, co was uczyni szczęśliwymi... Może wydaje się nam, że potrzebujemy sukcesu, ale gdy to osiągniemy, pragniemy dalej. Jezus pokazuje prawdę, że człowiek może spełnić się tylko w służbie, w oddaniu siebie Bogu... Każdemu z nas zagraża chorobliwe pragnienie bycia największym, najważniejszym, najlepszym, i to wszystko za wszelką cenę. Dlatego wzrok ucznia Chrystusowego powinien być nieustannie utkwiony w Nim... Jezus pokazuje, że prawdziwa chwała i wywyższenie przychodzi przez uniżenie i służbę. Idąc tą niełatwą drogą, można doświadczyć prawdziwego pokoju, radości, przemiany serca i Bożego wywyższenia... Ziemska władza jest pozorna i chwilowa. Nie niesie z sobą żadnej treści, poza umowną satysfakcją. Nie ma więc sensu zabieganie o nią, chyba że dla posługiwania innym... Prawdziwą władzę mają ci, którzy bardziej naśladują Chrystusa, czyli święci. Oni decydująco wpływają na życie Kościoła. A Kościół nie jest ani demokratyczny, ani oligarchiczny. Kościół jest święty... Nie ma zależeć nam na władzy i zaszczytach. Ma nam chodzić o świadomą służbę i umieranie dla innych, bycie dla nich, nawet wówczas, gdy jesteśmy zmęczeni, nie chce się nam lub nas to kosztuje wiele wysiłku... Uczniowie długo dorastali, aby zrozumieć Jezusa. My również często potrzebujemy na to wiele czasu... Kiedy Bóg pyta nas „Czego pragniesz?”, może wydawać się nam, że nie warto odpowiadać, bo odsłoni to jedynie małość naszych duchowych przestrzeni Kiedy Bóg pyta, należy odpowiedzieć i odsłonić przed Nim najskrytsze nawet pragnienia... Tak, Panie, chcemy dla naszych najbliższych Twojej chwały. Tak, chcemy, aby wszyscy byli świadkami wywyższenia tych, których kochamy. Jesteśmy gotowi nachodzić Cię i nagabywać, byle tylko urzeczywistniło się dla nich szczęście nieba... Ten, który nas stworzył, może urzeczywistnić każde pragnienie, które nosimy w sercu. Uczynić z niego drogę naszego życia, sposób przeżywania kolejnych dni. Nasze powołanie... Pójście za Chrystusem, to nie troska o miejsce po Jego prawej lub lewej stronie. To przede wszystkim akceptacja krzyża, służby, aż do oddania życia... Krzyż powinien stać się dla nas punktem orientacyjnym w życiu. Krzyż uczy pokory, miłości i sensu bycia dla innych. Lekcja krzyża jest potrzebna, kiedy przychodzą trudne chwile... Upodobnić się do aresztowanego, skazanego, wyszydzonego, ubiczowanego i ukrzyżowanego. Nie dla śmierci, ale dla zmartwychwstania. Nie dla pierwszego miejsca, ale dla ostatniego. Nie dla bycia obsługiwanym przez innych, ale aby im służyć... ...Jezu, zastanawiam się, na jakie wyrzeczenia i cierpienia jestem gotów, by sięgnąć tego, co jest dla mnie najważniejsze... ...Jezu, proszę o serce pokorne, zdolne do ofiarnej służby... Proszę o zaufanie, że i dla mnie Ojciec przygotował miejsce w królestwie Bożym oraz o pragnienie dojścia właśnie tam...
|