11 LUTEGO
CZWARTEK, Dzień powszedni EWANGELIA - Mk 7, 24- 30 (Prośba poganki wysłuchana) Jezus udał się w okolice Tyru i Sydonu. Wstąpił do pewnego domu i chciał, żeby nikt o tym nie wiedział, lecz nie mógł pozostać w ukryciu. MEDYTACJA Jezus oddalił się... Być może potrzebował czasu w odosobnieniu, aby modlić się i nabrać sił przed następnymi spotkaniami z ludźmi... Ten spokój został zakłócony przez pogankę, matkę, która lękała się o swoją córkę i wierzyła, że ratunkiem jest rozmowa z Jezusem... Jezus wiedział o tym, że poganka wierzy w Jego moc. Rozmówczyni nie zniechęcała się zadawanymi pytaniami. Nie odpuszczała, okazując swoją bystrość Postawa poganki uczy nas, czym jest wytrwałość w wierze. Bóg wysłuchuje modlitwy człowieka i daje mu to, o co prosi, wtedy kiedy uzna, że to będzie dla niego dobre... Prośba poganki została wysłuchana. Ortodoksyjni Żydzi nie akceptowali decyzji Jezusa. Nie uznawali pomocy okazywanej poganom. Zakładali, że Bóg interesuje się jedynie Izraelitami, a nikogo innego nie wspiera... Jezus pokazuje, że Bóg troszczy się o wszystkich, bez wyjątku. Do Niego, także za pośrednictwem Maryi, może przyjść każdy... Wiara stanowi wezwanie do zaufania. Pokazuje to biblijne spotkanie Jezusa z proszącą kobietą, która przedstawia swoje cierpienie. Syrofenicjanka nie żądała Zaufanie i pokora wzruszają miłosierne serce Boga, a moc Jego słowa uwalnia córkę kobiety. Taka postawa matki, poganki, która wychodzi ze swojego świata, swojej kultury, swoich przekonań i przekracza samą siebie, może być dla nas inspiracją... Jezus spełniając prośbę zatroskanej matki, kobiety, poganki i osoby, która wymagała oczyszczenia rytualnego, gdyż miała kontakt z dręczoną przez ducha nieczystego córką, zrównał ją w prawach z członkami swego narodu... Ewangelia skierowana jest do każdego człowieka. Pomimo pokusy, aby dzielić ludzi na lepszych i gorszych, bliskich i dalekich, moich i nie moich... Jezus przyszedł, i wciąż przychodzi, aby wszystkich zgromadzić w jedno. Nasze życie i posłannictwo w Kościele ma być znakiem jedności, a więc i posługą uwalniania od zła. Ma być również zaproszeniem, by z ufnością i pokorą przedstawiać Jezusowi bolączki swojego życia... ...Jezu, dziękuję Ci za to, że pragniesz mnie uczyć, jak ważna jest wytrwałość w modlitwie... Proszę o głębokie doświadczenie radości z wiary i o ufność w Boże obietnice... Prowadź mnie...
|