23 STYCZNIA

SOBOTA, Dzień powszedni
albo wspomnienie Najświętszej Maryi Panny w sobotę

EWANGELIA - Mk 3, 20-21 (Rodzina niepokoi się o Jezusa)

Jezus przyszedł do domu, a tłum znów się zbierał, tak, że nawet posilić się nie mogli. Gdy to posłyszeli Jego bliscy, wybrali się, żeby Go powstrzymać. Mówiono bowiem: «Odszedł od zmysłów.»

MEDYTACJA

Za Jezusem szło wielu ludzi, którym głosił Dobrą Nowinę, uzdrawiał ich i leczył. Jak każdy człowiek, czasami był zmęczony. Potrzebował posiłku i odpoczynku. Jednak tłumy zakłócały czas Jego pobytu w domu. Ludzie nie pozwalali Jezusowi nawet posilić się…

Krewni Jezusa uważali, że oszalał. Chcieli Go powstrzymać i zmienić Jego życie. Najprawdopodobniej kierowała nimi troska o Niego, lecz On kierował się nade wszystko wolą Ojca...

Krewni chcieli powstrzymać Jezusa, aby nie głosił kazań, nie uzdrawiał i nie czynił cudów. Obawiali się tłumów, a może choroby, skoro mówili, że „odszedł od zmysłów”...

Krewni pamiętali Jezusa, kiedy jako dziecko biegał po zakamarkach Nazaretu, kiedy jako chłopiec modlił się w tamtejszej synagodze i kiedy jako młodzieniec pracował w warsztacie ojca. Tymczasem teraz sympatyzował z niewłaściwymi ludźmi...

Jezus naraził się elitom Izraela i nie dbał o swoje podstawowe potrzeby. Twierdzono więc, że jest szalony. Widzimy więc, że nasza decyzja stanięcia po Jego stronie może skutkować tym, że my także zostaniemy posądzeni o to, że jesteśmy szaleni...

Tak, Jezus "oszalał", ale "oszalał" na punkcie człowieka, zwłaszcza tego najuboższego, najbardziej zagubionego i cierpiącego. Jezus "oszalał" z miłości. Było to całkowicie świadome, chciane przez Niego i wynikało z autentycznej Miłości...

Okopani na własnych pozycjach, śledzący podejrzliwie to, co dzieje się na naszym podwórku, zapominamy, że świat jest większy, życie bogatsze,
a doświadczenie głębsze. Może więc dobrze, że są wśród nas tacy, którzy nie siedzą cicho...

Może więc dobrze, że są ci wrażliwsi, którym przeszkadza coś, co dla nas jest bez znaczenia. Ci przejrzyści, którzy umieją wskazać konsekwencje zła, pociągnąć za sobą innych i prorokować...

Głoszenie Ewangelii potrzebuje prawdziwych szaleńców Bożych. Potrzebuje oddania wszystkiego dla Jezusa i Ewangelii. Oddania własnego czasu i własnego "świętego spokoju". I często prowadzi do braku zrozumienia przez innych, nawet przez najbliższych...

...Boże, proszę o siłę, abym umiał żyć Ewangelią i czynić wiele dobra oraz miał świadomość, że nie zawsze będzie się to podobało, ale trzeba mi bardziej słuchać Jezusa...

...Jezu, pomóż mi rozeznać wolę Ojca w moich działaniach na rzecz bliźniego... Proszę Cię o głęboką, duchową żarliwość i uwolnienie od przeciętności i lęku...

 

 

 

 

Flag Counter