7 LIPCA

WTOREK, Dzień powszedni

EWANGELIA - Mt 9, 32-37 (Jezus lituje się nad ludźmi)

Przyprowadzono do Jezusa niemowę opętanego. Po wyrzuceniu złego ducha niemy odzyskał mowę, a tłumy pełne podziwu wołały: «Jeszcze się nigdy nic podobnego nie pojawiło w Izraelu».
Lecz faryzeusze mówili: «Wyrzuca złe duchy mocą ich przywódcy».
Tak Jezus obchodził wszystkie miasta i wioski. Nauczał w tamtejszych synagogach, głosił Ewangelię królestwa i leczył wszystkie choroby i wszystkie słabości. A widząc tłumy ludzi, litował się nad nimi, bo byli znękani i porzuceni, jak owce nie mające pasterza.
Wtedy rzekł do swych uczniów: «Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało. Proście więc Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo».

MEDYTACJA

Obserwując świat natury, widzimy ogromną dynamikę. Latem drzewa w sadach uginają się od owoców, łąki roją się od kwiatów, a pola od upraw. Ekosystem działa dlatego, że wiele występuje w nim w nadmiarze...

Obraz ekosystemu może być obrazem przenośni dla bycia przez nas obdarowanymi przez Boga Jego łaską: mamy jej w nadmiarze...

Jezus jest świadomy działania Bożej łaski w świecie. Obdarowuje nią hojnie, uzdrawia z chorób duszy i ciała, przywraca właściwy stan równowagi w naszym życiu duchowym...

Jezus nauczając, poszerza naszą perspektywę moralną i duchową, ale tym samym narusza strukturę ustanowioną przez człowieka, a Jego działanie bywa nazywane wtedy szatańskim...

Nie potrzebujemy nowych teoretyków zbawienia. Potrzebujemy świadków. Nie można oszczędzać, pracować i rozwijać talentów wyłącznie teoretycznie...

Jezus zaprasza nas do uwagi na obfitość łaski oraz do modlitwy i działania, by tę łaskę podjąć, rozeznać swój kontekst życiowy i pomnożyć dobro, którym już jesteśmy obdarowani...

Jezus czynił tak niesamowite rzeczy, że ludzie byli pełni podziwu... Dziś też wielu tego oczekuje od Niego spektakularnych czynów, polegających na uzdrowieniach. Jezus jednak przede wszystkim nauczał i głosił Ewangelię, stając się pasterzem dla ludzi...

Niechętnie słuchamy Jezusa, zwłaszcza gdy On czegoś wymaga. Nie akceptujemy Go jako pasterza, zwłaszcza wtedy, gdy mamy za Nim pójść, posłusznie, jak owce. A potem czujemy się znękani i porzuceni...

Jezus głosił Ewangelię potwierdzoną znakami: uzdrawiał, wskrzeszał i rozmnażał jedzenie, a ludzie po spotkaniu z nim zmieniali życie. Litował się nad wszystkimi, nie pozostawiał ludzi bez pomocy...

Dziś również może dziać się Ewangelia. Nie trzeba wielkich działań. Rozejrzyjmy się i zadzwońmy do kogoś samotnego, okażmy szacunek pogardzanemu, zróbmy zakupy, podzielmy się jedzeniem, wysłuchajmy... Naprawdę jesteśmy potrzebni...

Prawdziwy Bóg wymaga prawdziwego kultu. Gdy Jezus wyrzuca złego ducha z opętanego niemowy, budzi to podziw, ale i sprzeciw. Dobrze, że nie trwamy
w uśpieniu. Wiara oznacza zaangażowanie, relację żywych ludzi z Bogiem żywym...

Jezu, Ty najlepiej wiesz, jak czuję się obdarowany przez Boga fizycznie, psychicznie i duchowo, jak korzystam z Jego darów i jak one zbliżyły mnie do Niego... Proszę o głęboką ufność i miłość do Ciebie, zatroskanego o moje życie...


 

 

Flag Counter