17 CZERWCA
ŚRODA, Wspomnienie św. brata Alberta Chmielowskiego, zakonnika EWANGELIA - Mt 6, 1-6. 16-18 (Dobre uczynki pełnić w ukryciu) Jezus powiedział do swoich uczniów: MEDYTACJA Jezus zwraca uwagę na jałmużnę, post i modlitwę. Wyjaśnia, w jaki sposób wypełniać te dobre uczynki, aby odnaleźć ich sens i wartość... Nie czyńmy nic na pokaz. Nie koncentrujmy się na tym, jak odbiorą nas ludzie widząc, że dzielimy się z potrzebującym, modlimy się z zaangażowaniem lub odmawiamy sobie przyjemności, bo naszym celem jest rozwój relacji z Bogiem i ludźmi... Nie jest ważne, co widać. Ważne, że Bóg wie, jakie mieliśmy intencje. Jego logika jest inna niż ludzka... Kochający Bóg, który zna nasze serce, odda nam należytą nagrodę za wykonane dobro. Możliwe, że będziemy musieli poczekać i nagroda nie będzie taka, jakiej się spodziewamy. Ufajmy, że to, co otrzymamy, będzie dla nas najlepsze... Jezus przestrzega swoich uczniów przed troską o dobre wyglądanie przed ludźmi i szukaniem próżnej pochwały. Prawdziwa pobożność, to coś więcej niż dobre samopoczucie lub wyglądanie na świętego. Prawdziwa pobożność, to pełne miłości oddanie Bogu... Nie wystarczy dużo modlić się, pościć i pomagać ludziom. Jeszcze trzeba to czynić w odpowiedni sposób... Nie należy pokazywać ludziom, że jest się pobożnym i dobroczynnym. O naszej modlitwie powinien wiedzieć tylko Bóg. O naszej dobroczynności powinni wiedzieć tylko adresaci tej pomocy. To wystarczy... Modlitwa powinna służyć tylko do przemiany serca, a nie do budowania pozytywnego wizerunku siebie u innych. Przemianę serca widać tylko Chrześcijaństwo jest religią dojrzałych i bliskich relacji z Bogiem, a przez to z innymi ludźmi i z sobą. Celem modlitwy jest dbanie o relacje z Bogiem, budowanie jej na dialogu, byciu z Nim jak najbliżej... Celem modlitwy nie jest pokazywanie tego, że się modlimy, aby nas podziwiano lub abyśmy uzyskiwali profity. To byłoby udawanie, a nie budowanie relacji Zło jest hałaśliwe i bardzo krzykliwe. Dobro pozostaje zazwyczaj niewidoczne... Miłosierdzie znajduje motywację do działania w oczach Tego, który widzi w ukryciu. Filantropia natomiast wypływa z pobudek czysto ludzkich, szuka uznania w świecie, a zyskuje je w świetle fleszy i ludzkim podziwie... Aby być autentycznym chrześcijaninem, a więc wiernym uczniem i naśladowcą Jezusa, trzeba wpatrywać się w Niego i wraz z Nim budować każdego dnia cywilizację miłości. On nie szuka ludzkiego uznania, ale pragnie wypełniać wolę Ojca i ukazuje Jego miłosierne Oblicze... Jezu, dziękuję Ci za Twoją stałą obecność w moim życiu... Proszę o serce ciche i pokorne wobec Boga i ludzi...
|