10 KWIETNIA

PIĄTEK, Wielki Piątek Męki Pańskiej

EWANGELIA - J 18, 1–19, 42 (Męka naszego Pana Jezusa Chrystusa według świętego Jana)

(...)

MEDYTACJA

Ostatnie czterdzieści dni były dla Jezusa pustynią, przygotowaniem na spotkanie z Panem, który jest silniejszy niż śmierć. Wielki Piątek jest początkiem końca tej pustyni. Bóg zaprasza nas, byśmy we wspólnocie z Nim, wkroczyli w wielką ciszę...

Jezus w Ogrójcu staje przed strażnikami i nie stawia oporu. Nie ucieka, nie krzyczy, nie szarpie się, choć wie, co Go czeka... I my boimy się czegoś i przed czymś uciekamy... Dziś jest dzień, w którym możemy to przyjąć, zwrócić się do swoich lęków i powiedzieć: „Oto ja”...

Jezus opluty, wyszydzony, wyśmiany i z koroną z cierni staje przed ludem, który Nim pogardza. Odpowiedzią Jezusa jest milczenie... I my stańmy wobec tego w milczeniu. Bądźmy podobni do Jezusa i nawet jeśli to boli, bądźmy przy Nim. Dziś cierpmy wspólnie...

Ostatnie słowa Jezusa przed śmiercią to „Dokonało się!”... Potem nastąpiła cisza, milczenie Golgoty i chłód grobu... Zamilczmy, razem ze swoimi bólami, krzyżami i pytaniami bez odpowiedzi, połóżmy się w grobie, przy umęczonym ciele Zbawiciela...

"Wykonało się!" (J 19, 30)... W tych słowach zawiera się wszystko. Został wypełniony cel przyjścia Jezusa na ziemię i zjednoczenie woli Syna z Ojcem. Dokonało się nasze zbawienie, a szatan, na pozór zwycięzca, został pokonany...

Jezus, określając wcześniej krzyż jako tron, został wywyższony. Pokazał swoją bezwarunkową, ostateczną miłość, oddał samego siebie... Reszta dokonuje się dzisiaj w naszych sercach...

Nie ma grzechu, który nie zostałby odkupiony przez Jezusa. On przyjął karę śmierci, aby każdy człowiek, również ten, który zasłużył na śmierć, mógł się czuć odkupiony...

Od śmierci Jezusa żaden wyrok na nas nie ciąży. Nie oznacza to jednak, że nie grozi nam piekło. Aby żyć w Niebie, trzeba jeszcze wybrać ten rodzaj życia
i nauczyć się go, czyli nauczyć się Miłości. Wszystko więc przed nami, dzięki temu, że Jezus umarł za nas na krzyżu...

W prawdziwą miłość zawsze wpisana jest ofiara. Śmierć Chrystusa na krzyżu, pod którym stała Matka i umiłowany uczeń Jan, jest źródłem, darem
i najwyższą miłością, potwierdzoną przez cierpienie...

Krew wyraża ofiarę niepokalanego Baranka złożoną za zbawienie świata, a woda – płodność duchową tej ofiary. Z tej miłości rodzi się Kościół, który jest szafarzem chrztu (woda) i Eucharystii (krew)...

Chrystus daje świadectwo swojej Paschy: przejścia ze śmierci do życia... Daje świadectwo miłości, która jest mocą życia – miłości, która zwycięża śmierć...

Dzisiaj uświadamiamy sobie prawdę o obecności krzyża w naszym życiu... Krzyża nie zdejmiemy z serca i nie wyrwiemy go z sumienia. Krzyż zawsze na nas czeka. Jest częścią naszej codzienności...

Dzisiaj adorując i całując krzyż, pomyślmy o naszej grzeszności, ale też pomyślmy o cierpieniu wielu ludzi... Pomyślmy o prześladowanych chrześcijanach...

Nie bójmy się krzyża. Nie usuwajmy go z przestrzeni naszego życia i z przestrzeni życia publicznego. Niech krzyż Chrystusa będzie punktem odniesienia dla naszych spraw, niech będzie drogowskazem w naszej wędrówce...

Dzisiaj, w ciszy własnego serca, pytam siebie o miłość do Ciebie, Chryste, o moje przylgnięcie do Twego Serca... Pytam o moje ofiary dla Ciebie...

Chryste, proszę Cię o łaskę kontemplacji Twojego Ukrzyżowania i o przemianę mojego serca... Wspólnie ze swoim bólem i cierpieniem, wchodzę w ciszę, by być przy Tobie, złożonym w grobie... Doświadczam swojej niemocy wspólnie z Tobą... O krwi i wodo...

 

 

 

 

Flag Counter