5 KWIETNIA

NIEDZIELA, Szósta Niedziela Wielkiego Postu, Niedziela Palmowa

EWANGELIA - Mt 26, 14 – 27, 66 (Męka naszego Pana Jezusa Chrystusa według świętego Mateusza)

(...)

MEDYTACJA

Bóg wysłał na ziemię swoje Słowo – Mesjasza. Jezus kochał ludzi, ale został przez nich napadnięty, pobity, wyśmiany i upokorzony...

Piotr próbował być z Jezusem, jednak nie chciał ujawniać się. Czując zagrożenie, szukał obrony w kłamstwie. Jezus go przed tym ostrzegał, jednak Piotr, wierząc w swoje siły, nie spodziewał się, że zabraknie mu odwagi..

Grzech, niepowodzenie, samotność i inne trudności mogą nas mocno przytłaczać. Wielki Post, to czas pokornego przyglądania się naszym słabościom, przez które Jezus został przybity do krzyża i pomimo których wciąż nas kocha...

Piotr i inni Apostołowie podczas Ostatniej Wieczerzy, a zarazem pierwszej Mszy Świętej i ich pierwszej Komunii, wyrażali miłość i lojalność wobec Jezusa. Niestety skończyło się tylko na obietnicy. Zapewnienie okazało się być pustą deklaracją...

Lęk, strach, obawa o własne zdrowie i życie doprowadziły Piotra do zdrady, zaparcia się Tego, którego kochał. Piotr zapłakał... Jezus, na szczęście to wszystko przewidział...

Nie potępiajmy Piotra... Każdy z nas może stanąć wobec atakujących prześladowców i choć wierzący, nie będzie wiedzieć jak się zachować i co powiedzieć, by obronić swoją wiarę. To nie jest proste. Nie liczmy na własne siły. Powierzmy się Jezusowi, który za nas umiera...

Jezus często przychodził do Jerozolimy, ale dopiero wtedy, gdy przychodził po raz ostatni, pozwolił, by witano Go w tak uroczysty sposób, jak prawdziwego proroka, a nawet Mesjasza. Pozwolił na to dopiero wobec perspektywy Męki, Śmierci i Zmartwychwstania...

Tak miało być... Mesjasz miał być radośnie przywitany, wzbudzić powszechny entuzjazm i podnieść ludzi na duchu. Ale miał też cierpieć, być odrzucony, zabity i trzeciego dnia zmartwychwstać...

W naszym życiu muszą dziać się rzeczy piękne i radosne, ale one muszą się przeplatać z chwilami trudnymi. Nasze życie jest bowiem drogą, a to oznacza, że wszystko przemija. To właśnie te nieustanne zmiany decydują o postępie na drodze do pełni życia...

Boże, przedstawiam Ci dzisiaj swoje myśli i uczucia... Dziękuję za wspólnie spędzony czas i proszę o łaskę wiernej obecności przy Jezusie opuszczonym
i zdradzonym...

 

 

 

 

Flag Counter