8 MARCA
NIEDZIELA, Druga Niedziela Wielkiego Postu EWANGELIA - Mt 17, 1-9 (Przemienienie Pańskie) Jezus wziął z sobą Piotra, Jakuba i brata jego Jana i zaprowadził ich na górę wysoką osobno. Tam przemienił się wobec nich: Twarz Jego zajaśniała jak słońce, odzienie zaś stało się białe jak światło. A oto im się ukazali Mojżesz i Eliasz, którzy rozmawiali z Nim. MEDYTACJA Przemienienie Pańskie... Sytuacja nieprzewidziana, zaskakująca, w której nie wiadomo, jak się zachować i co powiedzieć... Doświadczenie czegoś, czego nie rozumiemy, co nas przeraża, przerasta, powoduje, że zamykamy oczy i najchętniej, by nas tam nie było... Jezus przychodzi do naszego życia jak światło, jak słońce. Chce rozjaśnić to, co jest naszym chaosem, zmaganiem, przygnębieniem i zniechęceniem... „Wstań, nie lękaj się”... Te słowa Jezus mówi teraz do każdego z nas... Jednym ze sposobów rozpoznania prawdziwości życia chrześcijańskiego jest doświadczenie człowieka w drodze. Najpierw potrzebna jest świadomość tego, że zostaliśmy na tę drogę zaproszeni przez Boga, który nie przynagla, ale dyskretnie powołuje, szanując naszą wolność... Ważne jest, by widzieć cel, którym jest świętość, a więc wieczna radość w Bogu i z Bogiem. Istotne jest również, by dobrze przeżyć doświadczenie pielgrzymowania, bo doświadczenie w drodze jest przemianą każdego, kto idzie tą drogą... Chrześcijanin, który kroczy drogą powołania do świętości, odkrywa pewność siebie. Wie, że jest na właściwej drodze... Kiedy brakuje sił, trzeba mieś wzrok utkwiony w Jezusa, bo tylko Jego mocą potrafimy dojść do końca... Jezus nie przemienił się, aby zrobić na uczniach mocne wrażenie. Tym niezwykłym znakiem chciał im, i nampowiedzieć, że wszyscy potrzebujemy przemiany, że nasza postać nie ma jeszcze tego blasku, który jest nam właściwy... Potrzebujemy przemienienia. Może go dokonać w nas tylko Bóg, ale potrzebuje naszego „wstąpienia na górę”. Każdy czas modlitwy jest właśnie wstępowaniem na górę, jest pogrążaniem się w obłoku Bożej obecności. Dlatego warto modlić się... Modlitwa nie jest czymś, co dajemy Bogu, choć jest wysiłkiem. Ona jest przywilejem, tak jak przywilejem było to, że Jezus zabrał na górę Piotra, Jakuba Jezus objawił uczniom, że jest Bogiem. Chrześcijaństwo jest religią ludzi przemienionych. Przemienionych Chrystusem. Religią utkaną historiami ludzi słabych, grzesznych, zakompleksionych, niewierzących we własne siły, nieumiejących kochać i przebaczać, których On przemienił... W Starym Testamencie góra i obłok są symbolami obecności Boga, Jego bliskości. Jezus wybrał górę, by ukazać się takim, jakim będzie w wieczności. Pokazał swoją boską postać... Z obłoku, który ich osłonił, dał się słyszeć głos Boga Ojca... Słowa Piotra przekonują, że niebo to niewyobrażalne piękno i radość płynąca z bliskości Boga. Bliskości, do której zmierzamy w swym ziemskim życiu. Namioty, które Piotr chciał postawić, stały się symbolem naszego ziemskiego pielgrzymowania... Tu, na ziemi, nie mamy trwałego miejsca. Bóg stworzył nas do niebiańskiego życia. Dopiero w nim doświadczymy pełni szczęścia Bożej obecności... Boże, ufam Ci i wiem, że jesteś Panem mojego życia... Proszę Cię o głębokie przeżywanie bliskości z Tobą...
|