3 LUTEGO
PONIEDZIAŁEK, Dzień powszedni EWANGELIA - Mk 5, 1-20 (Uwolnienie opętanego w Gerazie) Jezus i uczniowie Jego przybyli na drugą stronę jeziora do kraju Gerazeńczyków. Ledwie wysiadł z łodzi, zaraz wybiegł Mu naprzeciw z grobów człowiek opętany przez ducha nieczystego. Mieszkał on stale w grobach i nawet łańcuchem nie mógł go już nikt związać. Często bowiem wiązano go w pęta MEDYTACJA Samotność, to stan, kiedy człowiek może czuć się niepotrzebny, bezwartościowy i niegodny uwagi. Jeżeli doświadczyliśmy takiego stanu, to z pewnością czuliśmy się, jak opętany człowiek opisany w Ewangelii i mieliśmy wrażenie, ze wszyscy nas opuścili, nawet Bóg... Opętany Gerazeńczyk był odrzucony przez wszystkich, bez nadziei na wyzwolenie i akceptację otoczenia. Z pewnością czuł się samotny i pogrążony w poczuciu głębokiego grzechu, a jego mieszkanie w grobowcu dodatkowo potęgowało poczucie wykluczenia i wszechobecnego zła... Jezus uwolnił potępionego od dręczących go demonów. Nieskończone, bezgraniczne miłosierdzie Jezusa, otacza każdego, nawet największego grzesznika... Zbliżając się do Boga i ufając Mu, odnajdujemy ukojenie i spokój oraz mamy świadomość, że zło odeszło. Jezus triumfuje, bo zwycięża grzech, samotność Bliskość Jezusa daje poczucie bezpieczeństwa. Zawierzając Mu nasze codzienne sprawy, składamy wszystko w Jego ręce. Nie pozostaniemy sami. Przylgnięcie do Jezusa może uspokoić i wywołać radość, poczucie wewnętrznej siły i optymizmu... Boże zamiary wobec nas mogą być zupełnie inne niż nasze oczekiwania. Nawet coś, pozornie bardzo słusznego, może nie mieć Bożego przyzwolenia... Trudnym zadaniem jest odkrywanie Bożych pragnień, dróg i planów dla naszego życia. Bóg wie więcej, widzi dalej i patrzy szerzej... Gerazeńczycy nie odczytali należycie znaku, który uczynił Jezus wypędzając złe duchy z opętanego i posyłając je w świnie. Prosili Go bowiem, aby sobie poszedł... Pozostał jednak świadek, ten najważniejszy, który doznał uwolnienia... Gerazeńczycy prosili, aby Jezus odszedł. Może dlatego, że uzdrowił pogardzanego poganina, co było dla nich zgorszeniem. Albo dlatego, że bali się złego ducha. Lub z powodu strat finansowych, bo wartość świń była znacząca. A może wszystko to razem było przyczyną... Oby nigdy pieniądze nie były dla nas tak ważne, abyśmy Jezusa wyrzucili, Ewangelię porzucili i błagali Go, aby od nas odszedł... Tak, mamy głębokie przekonanie, że tak się dziać nie powinno, by ktoś mieszkał w grobowcach, a inni mieli dla niego wyłącznie pęta i łańcuchy. Jednak nic nie możemy zrobić tylko wrócić do swego królestwa, do własnego kraju Gerazeńczyków i mówić głośno o Bogu, który uwalnia... Jezu, dziękuję Ci, że Twoje ręce są zawsze otwarte i czekają na mnie. Nie pozwól mi oddalić się od Ciebie... Proszę o głęboką wiarę w Twoją łaskę, która przewyższa każde zło...
|