28 LISTOPADA
CZWARTEK, Dzień powszedni EWANGELIA - Łk 21, 20-28 (Powtórne przyjście Chrystusa) Jezus powiedział do swoich uczniów: MEDYTACJA W obliczu cierpienia Jezus poleca nam pójść za miasto, albo w góry. Możemy ruszyć za Nim do Getsemani, albo na Golgotę, pod krzyż, gdzie pokornie trwał dla naszego zbawienia... Spotkajmy się z Bogiem Ojcem wprost, twarzą w twarz. Przecież to On jest naszym Stworzycielem. On chciał, abyśmy byli i kocha nas bezwarunkowo, tak jak swojego Jednorodzonego... Bóg jest zawsze obecny i wszystko trzyma w Swoich rękach. To mocny Król królów. Nie ma wydarzenia, o którym by nie wiedział. Co ma się wypełnić, niech się wypełni. On najlepiej wie, jak z tego wybrnąć. Zasłuchajmy się więc w Jego głosie, przylgnijmy do Słowa... Brak wiary, trwanie w grzechu i jego akceptacja wywołują w nas strach i niepewność. Gdy odwracamy się od Boga, stajemy się słabi i bezbronni jak "spustoszona Jerozolima deptana przez pogan" (Łk 21, 24)... Ten kto otworzy się na Chrystusa, może iść z podniesioną głową, spokojny, bo wie, że końcem wszystkiego jest ostateczny triumf Chrystusa... Koniec świata, paruzja Chrystusa, kiedyś nastąpi... Miejmy w sobie gotowość na to, co będzie. On potrafi zaskoczyć i zaskakuje, tym samym wypełnia Słowo... Jeśli nawet ludzie wokół “mdleć będą ze strachu w oczekiwaniu wydarzeń zagrażających ziemi” (Łk 21, 26), my pamiętajmy, że On ratuje i uwalnia. Nabierzmy ducha i podnieśmy głowę, bo zbliża się nasze odkupienie... Jezu, daj nam w trudnych chwilach miłość, abyśmy potrafili podnieść głowę i patrzyli na nowe niebo i nową ziemię... Chcemy, by nasz wzrok był nieustannie skierowany na Ciebie, przychodzącego i wypełniającego każdą chwilę naszego życia... Prośmy o dogłębne zaufanie Jezusowi w chwilach trwogi i bezradności...
|