22 LISTOPADA
PIĄTEK, Wspomnienie św. Cecylii, dziewicy i męczennicy EWANGELIA - Łk 19, 45-48 (Jezus wypędza przekupniów ze świątyni) Jezus wszedł do świątyni i zaczął wyrzucać sprzedających w niej. Mówił do nich: «Napisane jest: „Mój dom będzie domem modlitwy”, a wy uczyniliście MEDYTACJA Gniew Jezusa był słuszny, ale Jego zachowanie burzyło ówczesne zwyczaje. Działanie to doprowadziło do szukania sposobów pozbycia się Go... Jezus nauczał, a lud słuchał Go z zapartym tchem. Był autentyczny, pełen miłości i troski o każdego człowieka... Nie pojedyncze czyny określają Jezusa, ale całościowy sposób bycia, oddania sprawom królestwa Bożego i miłość... Świątynia, dom modlitwy, to nie targowisko, ale miejsce do budowania żywej relacji i więzi z Bogiem. Głęboka więź z Bogiem zmienia jakość naszego życia, bo czerpiemy z darów, jakie przygotował dla nas Bóg... Świątynia to nie jest targowisko. Nie można sprzedawać idei i wartości. Także nasze sumienie, jako sanktuarium wewnętrzne, nie może być targowiskiem. Nie można sprzedać sumienia. Trzeba walczyć o wewnętrzną czystość naszej świątyni serca i sumienia... Kościół, jako nowy Izrael, powinien trzymać się z dala od pokusy posiadania i władzy. Powinien skoncentrować się na służbie na rzecz drugiego człowieka, na miłowaniu i to bez rozróżniania na „swoich” i „obcych”. To ważny krok w stronę wiarygodności... Dom modlitwy, uwielbienia, to styl życia, jaki powinniśmy wybrać. Dom modlitwy jest przede wszystkim w nas, w naszym sercu. Jesteśmy świątynią Ducha Świętego. Tu możemy spotykać Ojca w każdej chwili naszego życia... Jeśli dom, nawet świątynia, przestaje być domem modlitwy i staje się miejscem ciągłego targowania „coś za coś”, to szybko staje się miejscem kłótni, agresji Prośmy Ducha Świętego o pragnienie wewnętrznego oczyszczenia i otwarcia się na słowo Jezusa, o łaskę zobaczenia siebie takim, jakim jesteśmy, z tym, co jest dobre i złe w nas... Oddajmy to wszystko Bogu, który przebacza i daje łaskę, byśmy wzrastali w miłości...
|