PONIEDZIAŁEK, Wspomnienie św. Pio z Pietrelciny, prezbitera

EWANGELIA - Łk 8, 16-18 (Przypowieść o lampie)

Jezus powiedział do tłumów:
„Nikt nie zapala lampy i nie przykrywa jej garncem ani nie stawia pod łóżkiem; lecz stawia na świeczniku, aby widzieli światło ci, którzy wchodzą. Nie ma bowiem nic ukrytego, co by nie miało być ujawnione, ani nic tajemnego, co by nie było poznane i na jaw nie wyszło.
Uważajcie więc, jak słuchacie. Bo kto ma, temu będzie dane; a kto nie ma, temu zabiorą i to, co mu się wydaje, że ma”.

MEDYTACJA

Nasze serce jest jak pokój, a Słowo Boże przypomina lampę. Jeśli postawimy Słowo w centralnym miejscu każdego dnia, oświetli całe nasze serce i wszystkie jego zakamarki.

Niektóre wydarzenia naszego życia sprawiają wrażenie, jakby były przed nami zakryte. Bywa, że nie umiejąc znaleźć w nich sensu, buntujemy się. Jednak nasze serce zostanie całkowicie oświetlone przez Boga i dogłębnie poznane. Najpóźniej w chwili śmierci...

Kiedy staniemy przed Tym, który jest nieprzemijającą światłością, Jego miłość, świętość i majestat obnażą całkowicie naszą duszę i stan naszego serca. Wtedy poznamy prawdę o sobie...

Poznanie prawdy o sobie bywa trudne, przykre i bolesne. Jednak lepiej, by stało się to teraz, w czasie ziemskiej drogi, niż w dniu sądu. Pozwólmy więc, by Słowo Boże stopniowo, coraz bardziej, oświetlało i oczyszczało nasze serce...

Objawienie Boże nie jest nachalne, ale jest wyraźne. Kto chce, może poznać Boga, Jego mądrość i miłość. Jednak potrzebne jest nasze zaangażowanie
w przyjęcie tego objawienia. Potrzebny jest wysiłek poznania, który wykaże, że naprawdę chcemy Boga poznać.

Jeśli będziemy mieli determinację w poznawaniu Boga, będzie nam dane to poznanie. Bóg jest w zasięgu ręki, ale trzeba ją wyciągnąć, by Go dotknąć...

Ewangelia jest naszym światłem. Jeśli będziemy żyli Bogiem, Ewangelią, to i bez wypowiadanych słów, ludzie będą wiedzieć, że jesteśmy inni, szczęśliwsi
i mamy wspaniałe wartości, bo jesteśmy dziećmi Boga...

Niezwykle potrzebne jest nam światło na drogę naszego życia. Potrzebujemy światła, aby dojść do celu naszej wędrówki. Potrzebujemy światła krzyża, Ewangelii, wiary i sakramentów, aby naszej duszy nie ogarnęły ciemności grzechu, byśmy dotarli do wieczności, do Domu Ojca...

Prośmy Maryję, by nauczyła nas zachowywać Słowo Boże w sercu i rozważać je, jak Ona to czyniła... Prośmy o wewnętrzną prawość i uczciwość...