17 WRZEŚNIA

WTOREK, Dzień powszedni
albo wspomnienie św. Roberta Bellarmina, biskupa i doktora Kościoła

EWANGELIA - Łk 7, 11-17 (Wskrzeszenie młodzieńca z Nain)

Jezus udał się do pewnego miasta, zwanego Nain; a szli z Nim Jego uczniowie i tłum wielki. Gdy zbliżył się do bramy miejskiej, właśnie wynoszono umarłego, jedynego syna matki, a ta była wdową. Towarzyszył jej spory tłum z miasta.
Na jej widok Pan użalił się nad nią i rzekł do niej: «Nie płacz». Potem przystąpił, dotknął się mar, a ci, którzy je nieśli, stanęli.
I rzekł: «Młodzieńcze, tobie mówię, wstań». Zmarły usiadł i zaczął mówić; i oddał go jego matce.
A wszystkich ogarnął strach; wielbili Boga i mówili: «Wielki prorok powstał wśród nas i Bóg łaskawie nawiedził lud swój».
I rozeszła się ta wieść o Nim po całej Judei i po całej okolicznej krainie.

MEDYTACJA

Litość jest reakcją na smutek, dostrzeżeniem czyjegoś cierpienia. Dlatego warto analizować własne uczucia i poszukiwać przyczyn litości, smutku, radości, żalu i spokoju...

Litość Jezusa nie wyraża się w banalnych słowach. Litując się, czyni to, co potrafi jako Bóg - wskrzesza chłopca. Jest dla nas kimś bliskim, ale jednocześnie nas przewyższa.

Na wskrzeszenie chłopca ludzie reagują wielkim podziwem i uwielbieniem Boga... Warto uczyć się od nich przeżywania radości i innych emocji wraz z Bogiem...

Bóg ulitował się nad człowiekiem. On chce ulitować się nad każdym z nas, obudzić na nowo do życia i wskrzesić z grzechu. Jednak nie możemy Go minąć
| w bramie naszego miasta, ale pozwolić Mu wejść do naszej codzienności. Pozwolić Mu ulitować się...

Jezus wskrzesił młodego człowieka, by nam powiedzieć, że Bóg nie stworzył śmierci, która jest rozłąką bliskich, kochających się osób. Bóg nie po to stworzył nas zdolnych do miłości, byśmy rozstawali się z tymi, których kochamy...

To my uczyniliśmy ten świat miejscem pełnym egoizmu, zdrady i rozłąki. Dlatego Bóg zabiera nas z tego świata, nie pozwalając, aby był on miejscem ostatecznym dla nas. Zabiera nas tam, gdzie nie ma egoizmu, zdrady i rozłąki, bo wszyscy są przemienieni w Miłość...

Trzeba wiele miłości, cierpliwości i modlitwy. Jezus jest Bogiem. Każdego, kto nie żyje w wymiarze emocjonalnym, duchowym i fizycznym, jest w stanie przywrócić do życia...

Każdy z nas został obdarowany przez Boga różnymi darami. Często to obdarowanie wydaje się nam niesprawiedliwe. Ale ta różnorodność sprawia, że świat wokół nas staje się ciekawszy i ciągle zaskakuje.

Otrzymane od Boga talenty powinny wyznaczać naszą drogę życiową, a także wyzwalać wdzięczność dla Dawcy darów. Mamy nimi służyć sobie i bliźnim. Dobrze wypełniać swoje obowiązki i zadania przed którymi nas postawił.

Bóg działa cuda w naszym życiu, pochyla się nad nami, wychodzi na spotkanie. Bóg często czyni cuda po cichu i bez rozgłosu. Musimy jedynie umieć dostrzec Bożą miłość...

Prośmy o otwartość na Ducha Świętego, by mógł nam pomagać w poznawaniu nas samych i prośmy o bezgraniczne zaufanie Jezusowi...

 

 

 

 

Flag Counter