23 CZERWCA

NIEDZIELA, Dwunasta Niedziela Zwykła

EWANGELIA - Łk 9, 18-24 (Wyznanie wiary w Chrystusa i zapowiedź męki)

Gdy Jezus modlił się na osobności, a byli z Nim uczniowie, zwrócił się do nich z zapytaniem: «Za kogo uważają Mnie tłumy?»
Oni odpowiedzieli: «Za Jana Chrzciciela; inni za Eliasza; jeszcze inni mówią, że któryś z dawnych proroków zmartwychwstał».
Zapytał ich: «A wy za kogo Mnie uważacie?»
Piotr odpowiedział: «Za Mesjasza Bożego».
Wtedy surowo im przykazał i napomniał ich, żeby nikomu o tym nie mówili. I dodał: «Syn Człowieczy musi wiele wycierpieć: będzie odrzucony przez starszych, arcykapłanów i uczonych w Piśmie; będzie zabity, a trzeciego dnia zmartwychwstanie».
Potem mówił do wszystkich: «Jeśli kto chce iść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech co dnia weźmie swój krzyż i niech Mnie naśladuje. Bo kto chce zachować swoje życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, ten je zachowa».

MEDYTACJA

Gdy słyszymy o krzyżu, większość z nas czuje lęk, obawia się trudu, cierpienia i bólu. Ważne jest to, byśmy mieli świadomość tego, że krzyż niesiemy
z Jezusem.

Gdy przychodzą trudy, choroba, zdrada, ból lub śmierć, możemy je odrzucić, złorzeczyć i załamywać się. Ale Jezus mówi, że przyjmując krzyż, jednoczymy się z Nim i naśladujemy Go. Tracąc w tym życiu – zyskujemy w wieczności...

Naśladując Chrystusa mamy z cierpliwością przyjąć to, co jest dla nas przygotowane. Jeśli jest w nas pragnienie życia w prawdzie, wszystko będzie prowadziło do dobra oraz duchowej dojrzałości. Gdy z Nim zjednoczeni będziemy tracili życie, wtedy je naprawdę zachowamy...

Jezus pyta dziś każdego z nas: "Kim dla Ciebie jestem?". Szczera odpowiedź na to pytanie pozwoli nam zrozumieć, jaka jest nasza relacja z Bogiem.

Szczera odpowiedź na pytanie "Kim dla Ciebie jestem?" buduje relacje z Bogiem oraz relacje międzyludzkie. Gdy odpowiedź jest nieszczera, niszczy rodzące się relacje.

Trzeba opowiedzieć się za Bogiem, wyznać słowem i życiem, że On jest i że jest pierwszy. Trzeba odpowiedzieć na wezwanie do brania krzyża i zacząć z nim się zmagać. Bo nie da pójść się za Jezusem bez krzyża.

Kim dla nas jesteś, Jezu?... Jeżeli jesteś dla nas tylko prorokiem i Bożym mężem, to nie pójdziemy za wszystkimi Twoimi słowami. Ale jeżeli wyznamy, że jesteś Bożym Synem, że jesteś Bogiem, wówczas perspektywa zmienia się.

Jeżeli Bóg cierpiał, był odrzucony i zabity, ale zmartwychwstał i żyje, to i nasze cierpienie, nasze trudy, niezrozumienie i odrzucenie nawet przez najbliższych, nie są pozbawione sensu, bo wiara może nadać im sens, który wyraża się w słowach „duch łaski przebłagania”...

Poprzez cierpliwe i pokorne niesienie swego krzyża, przebaczanie tym, co nas ranią, przyjęcie swojej bezradności i oddawanie wszystkiego Bogu, możemy zadośćuczynić Bogu i ludziom.

Jeśli swoje krzyże odczuwamy jako zbyt ciężkie, poprośmy Jezusa o siły i pomoc w ich dźwiganiu, a jeśli aktualnie ich nie odczuwamy, podziękujmy za to
i prośmy o siły na czas, kiedy nadejdą...

 

 


 

Flag Counter