23 MARCA
SOBOTA, Dzień powszedni EWANGELIA - Łk 15, 1-3. 11-32 (Przypowieść o synu marnotrawnym) W owym czasie zbliżali się do Jezusa wszyscy celnicy i grzesznicy, aby Go słuchać. Na to szemrali faryzeusze i uczeni w Piśmie: «Ten przyjmuje grzeszników i jada z nimi». MEDYTACJA Ludzie wykluczeni szukali Jezusa i pragnęli Go słuchać. I dzisiaj, mimo wszystko, próbujemy szukać Boga, aby Go słuchać i uczyć się żyć. Ale piękniejszym Człowiek jest ważniejszy od sprawiedliwości. Nie oznacza to jednak, że poczucie sprawiedliwości jest niepotrzebne. Jest potrzebne, ale tylko wtedy, gdy przychodzi nam na myśl, żeby kogoś skrzywdzić. Sprawiedliwość nie powinna być tylko dla sprawiedliwości. Najpierw, i przede wszystkim, trzeba ratować człowieka, a sprawiedliwość jest potrzebna o tyle, Tak naprawdę, to w dzisiejszej Ewangelii jest mowa nie o jednym, ale o dwóch synach marnotrawnych. Pierwszy, to ten, który był daleko i powrócił. Drugi, fizycznie był w domu ojca, ale duchowo i mentalnie był bardzo daleko. Być może zrozumiał i również powrócił... W chrześcijaństwo wpisane są nasze powroty do Boga z większych i mniejszych grzechów, nawet z dalekich marginesów życia. Obyśmy tylko powracali... Miłosierdzie Boga, to wielka tajemnica. Znając i doświadczając własnej grzeszności i słabości, widząc ogrom zła na świecie, nie sposób nie zadziwić się Bogiem, który upodobał sobie miłosierdzie. Nie jesteśmy w stanie wyobrazić sobie i wymyślić takiego Boga, który jest gotowy przebaczać, spieszyć na pomoc swoim niewiernym wyznawcom, litować się nad nimi i okazywać im swoją łaskawość. My odwracamy się od grzesznika, szukamy towarzystwa tych, którzy podobnie myślą i czują. Miłosierdzie Boga i Jego wielka tęsknota za grzesznikiem, to efekt miłości Boga do każdego człowieka, bez wyjątku. Bez Bożej łaski nie jesteśmy w stanie kochać tak ani samego siebie, ani drugiego człowieka. Przejmujący jest ewangeliczny obraz syna marnotrawnego. Możemy bardzo upaść i stracić przez grzech bardzo wiele, ale najważniejsze jest, aby powrócić do Miłosiernego Ojca. Dzisiejsza Ewangelia to tajemnica kochającej Nadziei, to tajemnica Miłosierdzia, która wychodzi do każdego z nas. W synu marnotrawnym poprzez sytuację, w jakiej znalazł się na skutek swojej lekkomyślności, grzechu, dojrzało poczucie utraconej godności. W centrum świadomości znalazło się poczucie utraconej godności, tej, która wynikała z relacji syna do ojca. I z tak podjętą decyzją wyruszył w drogę. Prośmy o wewnętrzne uzdrowienie naszej relacji z Bogiem Ojcem...
|