18 LUTEGO

PONIEDZIAŁEK, Dzień powszedni

EWANGELIA - Mk 8, 11-13 (Jezus nie chce dać znaku)

Faryzeusze zaczęli rozprawiać z Jezusem, a chcąc wystawić Go na próbę, domagali się od Niego znaku. On zaś westchnął głęboko w duszy i rzekł: «Czemu to plemię domaga się znaku? Zaprawdę powiadam wam: żaden znak nie będzie dany temu plemieniu».
I zostawiwszy ich, wsiadł z powrotem do łodzi i odpłynął na drugą stronę.

MEDYTACJA

Znak czasu jest tym, co poprzez wydarzenia w świecie, Kościele i w naszym życiu mówi do nas Bóg.

Jezus przemawia przez wydarzenia i równocześnie zaprasza do otwarcia się na otaczającą nas rzeczywistość.

Pokora to największe orędzie przeciwko szatanowi.

Jeśli ktoś nie chce uwierzyć w Niego, bo ta wiara wydaje się mu niepotrzebna, albo nawet szkodliwa, to nigdy nie uwierzy, nawet wtedy, gdy będzie naocznym świadkiem Jego działania.

Kto znajdzie Go na kartach Ewangelii, ten nie będzie potrzebował innego znaku Jego obecności, bo ten znak jest dla niego czytelny.

Aby odczytać znak, trzeba go rozumieć. Język, którym Bóg do nas mówi, to Miłość. Kto nie rozumie tego języka, ten nie zrozumie żadnego znaku od Boga.

Domagamy się znaków zainteresowania Boga nami. A przecież Bóg daje nam wiele znaków zainteresowania: sakramenty, Słowo Boże, ludzie których spotkamy, przyroda, wydarzenia... Czas, abyśmy wwreszcie otworzyli oczy.

Zaczęło się od zwykłej zazdrości, że Bóg woli ofiary Abla... Adam i Ewa „tylko” zjedli zakazany owoc... Kain już zabił... Stępione tolerowaniem małego zła sumienie przestaje dostrzegać zło coraz większe...

Nie mówmy lekceważąco: "to tylko grzech lekki". Tak, lekki, ale grzech. Zawsze szukajmy autentycznego dobra.

Jezus mówi, że „żaden znak nie będzie dany temu plemieniu”. Aby otrzymać znak od Jezusa potrzeba mieć otwarte serce na znak Jezusa, a nie serce faryzejskie, które szuka własnych korzyści.

Prośmy Jezusa o wrażliwość na znaki czasu i rozpoznawanie Jego obecności jako Zmartwychwstałego Pana oraz o prostotę i szczerość serca w spotkaniach
z Nim...

 

 

 

Flag Counter