2 SIERPNIA
CZWARTEK, Dzień powszedni EWANGELIA - Mt 13, 47-53 (Przypowieść o sieci) Jezus powiedział do tłumów: MEDYTACJA Oddzielanie dobrych ryb od złych następuje na końcu połowu, a oddzielanie złych ludzi od dobrych będzie miało miejsce „przy końcu świata”. Przypowieść Jezusa przypomina jeszcze jedną prawdę: ryby „wszelkiego rodzaju” były w sieci, ale nie oznaczało to, że były „dobrymi rybami”. Aby rozwijać życie w bliskości z Bogiem, ważne jest to, co jest stare i nowe. Bóg jest Stwórcą, który uczynił wszechświat, by podzielić się swoim szczęściem. Królestwo Boże i Niebo jest naprawdę dla wszystkich. Święty Jan od Krzyża pisał: „pod koniec życia będziemy sądzeni z miłości”. Boży plan wobec nas jest jak plan garncarza. Jednak Bóg nie rzuca ze złością zniekształconym przedmiotem o podłogę, nie kruszy go i nie depcze. Możemy w życiu wybierać różnie. Królestwo niebieskie zagarnia ludzi wszelkiego rodzaju. Żyjemy w świecie, w którym granica między dobrem a złem często jest zacierana. Uczniowie królestwa powinni kierować się w swoich wyborach roztropnością. Scena końca świata, którą przedstawia Jezus, pomaga nam odnaleźć właściwy dystans do naszych przywiązań i ziemskich pragnień. Powierzmy Jezusowi swoje pragnienia i prośmy Go, aby nasze wybory otwierały nam Niebo, czyli sprawiały, że będziemy żyć w obecności Boga... Prośmy o serce wolne od kompromisów i stanowcze w wybieraniu dobra... SUMMA SUMMARUM Bóg daje nam czas. Czas na nawrócenie i zmianę. Nigdy nie dokonuje ocen przedwcześnie. Nie wszystkie wybory, których dokonujemy, pozwolą nam wejść do Nieba. Bowiem nie wszystkie czynią nas dobrymi. Istotna jest nasza historia życia, to co nas spotyka, niezależnie od tego, czy jest radosne czy smutne. Potrzeba również otwarcia na rzeczy nowe: doświadczenia, zrozumienie i światło. Przez Boga jesteśmy chciani, planowani, ważni i nie do zastąpienia. On jest naszym Ojcem, który jest bogaty w miłosierdzie. Kocha nas bezinteresownie, za darmo, totalnie i do końca. Bóg pragnie "złowić" wszystkich i mieć ich przy sobie. Nie może jednak wziąć do Nieba i mieć przy sobie takich, którzy są źli, czyli są "trującymi rybami". Przemieniajmy się więc w "dobre ryby", czyli w osoby, które podobne są do Jezusa. Dojrzale kochajmy nie tylko „za coś”, ale także „pomimo czegoś” i "pomimo wszystko". Boży plan wobec nas jest jak plan garncarza. Zamierza zrobić konkretne naczynie. Ale człowiek też ma wobec swojego życia coś do powiedzenia. Może się pomylić i może też powiedzieć "nie". Możemy w życiu wybierać różnie oraz przegapić i zmarnować wiele szans. Możemy sobie życie pozawiązywać w sposób pozornie nie do rozwikłania. Ale dla Niego nie ma sytuacji nie do rozwiązania. Królestwo niebieskie zagarnia ludzi wszelkiego rodzaju. Każdy do niego pasuje. Chyba, że sam odmówi. Żyjemy w świecie, w którym granica między dobrem a złem często jest zacierana. Kuszeni jesteśmy do relatywizmu i kompromisów. Uczniowie królestwa powinni kierować się w swoich wyborach roztropnością. Jak ojciec rodziny, który ze swego skarbca wydobywa rzeczy nowe i stare. Codzienne wybory są bowiem sprawdzianem naszego rzeczywistego stosunku do życia i powołania. Scena końca świata, którą przedstawia Jezus, pomaga nam odnaleźć właściwy dystans do naszych przywiązań i ziemskich pragnień. Wszystkie nasze „perły”, które teraz kochamy, na końcu świata okażą się niczym wobec jedynej perły wiecznego królestwa. Powierzmy Jezusowi swoje pragnienia i prośmy Go, aby nasze wybory otwierały nam Niebo, czyli sprawiały, że będziemy żyć w obecności Boga oraz prośmy
|