1 SIERPNIA
ŚRODA, Wspomnienie św. Alfonsa Marii Liguoriego, biskupa i doktora Kościoła EWANGELIA - Mt 13, 44-46 (Przypowieści o skarbie i perle) Jezus powiedział do tłumów: MEDYTACJA Jezus porównuje królestwo niebieskie do skarbu ukrytego w roli i do drogocennej perły... Prawdziwa perła jest owocem cierpienia. Człowiek, który znalazł skarb, sprzedał wszystko, aby zdobyć pieniądze na zakup ziemi. Posiadanie upragnionego skarbu powoduje, że odrzucamy wszystko inne. Niejednokrotnie podobni jesteśmy do perły zagubionej i przez to leżącej nie na swoim miejscu, czyli w koronie królewskiej, ale gdzieś w błocie, a może nawet Jezus jednak obmywa nas z grzechu, przywraca nam wrodzony blask i umieszcza na swoim miejscu, czyli w koronie Króla, którą jest Niebo. Wybór Boga - drogocennej perły. Jezus opowiada nam przypowieść o swoim królestwie. Jezus uświadamia nam dwukrotnie, że życie w Jego królestwie przewyższa wszystko. Życie Boże jest jak ukryty skarb i znaleziona perła. Prośmy o wewnętrzną hojność i wielkoduszność w szukaniu i znajdywaniu woli Bożej... Prośmy o łaskę odkrywania śladów królestwa Bożego tam, gdzie żyjemy, pracujemy i odpoczywamy... Prośmy Jezusa o odwagę, by zostawić swoje ziemskie skarby i pójśc za Nim... SUMMA SUMMARUM Jezus opowiada nam przypowieść o swoim królestwie. Porównuje je do skarbu i perły. Pragnie poruszyć nasze serce. On chce być dla nas najcenniejszym skarbem i perłą. Jezus uświadamia nam dwukrotnie, że życie w Jego królestwie przewyższa wszystko. Dla tego, kto znalazł i zasmakował życia w Bogu, wszystko inne staje się mniej ważne. Życie Boże jest jak ukryty skarb i znaleziona perła. Bóg pragnie być szukany i znajdowany. Jednak nie odnajdziemy w Bogu największej wartości bez wielkodusznego zaangażowania. "Gdzie (...) jest twój skarb, tam będzie i serce twoje" (Mt 6, 21). Jeśli skarbem jest królestwo Boże, to nasze serce będzie żyło właśnie dla niego. Jest to zaproszenie do tego, aby rozeznawać, co przybliża nas do życia dla Boga i to właśnie wybierać. Prawdziwa perła jest owocem cierpienia. Czasami wybory, których dokonujemy ze względu na Jezusa, wymagają rezygnacji z czegoś dla nas ważnego. Doświadczamy bólu, który przynosi drogocenny owoc. Posiadanie upragnionego skarbu powoduje, że odrzucamy wszystko inne. Osoby dotknięte przez Boga są tak szczęśliwe z Jego miłości, że gotowe są zostawić wszystko i pójść za Nim. Niestety, zbyt często Naszym skarbem nie jest Bóg, ale rzeczywistość, której bezgranicznie poświęcamy swój czas, uwagę, siły i środki materialne. Za posiadanie tego "skarbu" jesteśmy gotowi dużo zapłacić. Czasami jesteśmy podobni do perły zagubionej, która nie ma swego piękna i jest brudna, a jej piękno jest ukryte pod warstwą tego brudu. Również nasze wewnętrzne piękno często bywa ukryte pod powłoką grzechu. Jezus obmywa nas z grzechu, przywraca nam wrodzony blask i umieszcza na swoim miejscu. A gdy zaprzedaliśmy się złu, On nas wykupuje za "wszystko co ma", czyli swoją męką i śmiercią. I nie czyni tego z litości, ale dlatego, że dla Niego zawsze, i wszyscy, jesteśmy bezcenni. Wybór Boga, to wybranie drogocennej perły. Wybór Boga, to wybranie ukrytego skarbu. To nie są zalecenia tylko dla wybranych. Bóg naprawdę jest najcenniejszy i warto, by oddać mu całe swoje życie. Tak, możemy to zrobić - wybrać drogocenną perłę i/lub ukryty skarb. Zastanówmy się jednak, czy bardziej patrzymy na to, co zyskujemy, czy na to, co tracimy? Prośmy o wewnętrzną hojność i wielkoduszność w szukaniu i znajdywaniu woli Bożej, o łaskę odkrywania śladów królestwa Bożego tam, gdzie żyjemy, pracujemy i odpoczywamy, o odwagę, by zostawić swoje ziemskie skarby i pójśc za Nim...
|