18 LIPCA
ŚRODA, Dzień powszedni EWANGELIA - Mt 11, 25-27 (Tajemnice królestwa objawione prostaczkom) W owym czasie Jezus przemówił tymi słowami: «Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, MEDYTACJA Ciekawość ujawnia w nas pragnienie wiedzy. Wiele trudności z uwierzeniem w Dobrą Nowinę miewają zazwyczaj ludzie nieprzeciętnie inteligentni, specjaliści w dziedzinach nauk i obyci w świecie. Dobrze, iż zabiegamy o to, aby nasza wiara była oświecona rozumem. Owi mądrzy i roztropni, o których mówi Jezus, to ci, którym własny pomysł na poukładanie świata przeszkadza w spotkaniu z osobowym Bogiem. Najlepiej znają Boga ludzie prości, tzn. nieskomplikowani. Jezus cieszy się z tego, że Ewangelia została objawiona najpierw prostaczkom nie dlatego, by źle życzył mądrym i roztropnym, ale z powodu wielkiego upodobania w ludziach prostych i ubogich.
Niemożliwe jest, aby wszyscy byli równo ważni. Greckie nepiois oznacza nie tylko prostaczków, ale także niemowlęta. Czasem człowiek całe swoje życie uczy się tego, kim naprawdę jest. Jest w człowieku swego rodzaju niezgoda na to, by być narzędziem w cudzych rękach, nawet jeśli są to Boże ręce. Jezus pragnie, abyśmy uczestniczyli w Jego dziecięcej modlitwie do Ojca. Jezus przez swoje słowo nieustannie zaprasza nas do intymnej relacji z Nim. Prośmy o serce proste, ufne i rozmiłowane w Ojcu... Prośmy Jezusa, abyśmy wzrastając w wiedzy i mądrości, potrafili także z całą prostotą dziękować Bogu za dary, którymi nas obdarza... SUMMA SUMMARUM Nasza wiara powinna być oświecona rozumem. Ale również rozum musi być oświecony wiarą. Wiedza i rozum stają często przed pokusą pychy. Mądrzy i roztropni, o których mówi Jezus, to ci, którym własny pomysł na poukładanie świata przeszkadza w spotkaniu z osobowym Bogiem. Tworzą sobie przykazania i sami decydują, jak i kiedy je przestrzegać. Wydaje im się, że ich los jest wyłącznie w ich rękach. Najlepiej znają Boga ludzie prości, czyli nieskomplikowani. To tacy, którzy na dobre i na złe, jak dziecko, ufają Bogu. Greckie nepiois oznacza nie tylko prostaczków, ale także niemowlęta. Chodzi więc o pewną otwartość dziecięcego umysłu. Jezus cieszy się z tego, że Ewangelia została objawiona najpierw prostaczkom nie dlatego, by źle życzył mądrym i roztropnym, ale z powodu wielkiego upodobania w ludziach prostych i ubogich. To my, nie On, stawiamy mądrych i bogatych na piedestale. Miejmy umysł świeży, elastyczny, kreatywny i otwarty na Jezusa, a nie zamknięty i skostniały, taki który uważa, że wie lepiej od Boga, a w konsekwencji zakłada, że On nie jest potrzebny. Uczymy się przez całe życie tego, kim naprawdę jesteśmy. Chcemy znaczyć więcej, niż znaczymy. Chcemy mieć większy wpływ na różne sprawy, niż mamy. Jest w nas swego rodzaju niezgoda na to, by być narzędziem w cudzych rękach, nawet jeśli są to Boże ręce. Bóg działa przez innych ludzi. Oni są w narzędziem w Jego ręku, bo każdy z nas bywa narzędziem w Bożych rękach. Przyjęcie tej prawdy prowadzi do pokory. Jezus pragnie, abyśmy uczestniczyli w Jego dziecięcej modlitwie do Ojca. Przez słowo, które wypowiada, wprowadza nas do swojego serca. Jezus przez swoje słowo nieustannie zaprasza nas do intymnej relacji z Nim. Chce nam objawiać swoją największą miłość – miłość do Ojca. Prośmy Jezusa, abyśmy wzrastając w wiedzy i mądrości, potrafili także z całą prostotą dziękować Bogu za dary, którymi nas obdarza...
|