13 LIPCA

PIĄTEK, Wspomnienie świętych pustelników Andrzeja Świerada i Benedykta

EWANGELIA - Mt 10, 16-23 (Apostołowie będą prześladowani)

Jezus powiedział do swoich apostołów:
«Oto Ja was posyłam jak owce między wilki. Bądźcie więc roztropni jak węże, a nieskazitelni jak gołębie.
Miejcie się na baczności przed ludźmi. Będą was wydawać sądom i w swych synagogach będą was biczować. Nawet przed namiestników i królów będą was wodzić z mego powodu, na świadectwo im i poganom. Kiedy was wydadzą, nie martwcie się o to, jak ani co macie mówić. W owej bowiem godzinie będzie wam poddane, co macie mówić. Gdyż nie wy będziecie mówili, lecz Duch Ojca waszego będzie mówił przez was.
Brat wyda brata na śmierć i ojciec syna; dzieci powstaną przeciw rodzicom i o śmierć ich przyprawią. Będziecie w nienawiści u wszystkich z powodu mego imienia. Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony.
Gdy was prześladować będą w tym mieście, uciekajcie do innego. Zaprawdę powiadam wam: Nie zdążycie obejść miast Izraela, nim przyjdzie Syn Człowieczy»

MEDYTACJA

W dzisiejszej Ewangelii Jezus wysyła uczniów z misją, uprzedza ich o grożących im prześladowaniach i poucza, jak unikać zatargów…

Gdy Jezus posyłał uczniów, nie zachęcał ich łatwymi sukcesami ani sławą.
Ostrzegał i zapowiadał kłopoty, prześladowania itrudności.
Poszli mimo to.
Czy ich decyzja była świadoma i dojrzała?
A może szli żywiołowo, z radością, nie rozumiejąc, co ich czeka?
Z całą prostotą uwierzyli, że będą uzdrawiać i wyrzucać złe duchy...

Zdarza się, że przyznanie się do swojej wiary grozi ośmieszeniem, pogardą, nienawiścią lub lekceważeniem, nawet w rodzinie.
Nie każdy potrafi to znieść.
Niektórzy wycofują się w zamian za pozorną akceptację lub nawet za tak zwany "święty spokój"...

"Bądźcie więc roztropni jak węże, a nieskazitelni jak gołębie" (Mt 10, 16)...
Zarówno roztropność, jak i czystość serca, mają cechować ucznia Jezusa.
Spryt, kreatywność oraz trzeźwe patrzenie na rzeczywistość nie kłócą się z życiem w Duchu Świętym.
Mamy twardo stąpać po ziemi, z głową wzniesioną ku niebu...

Jezus posyła nas "jak owce między wilki" nie dlatego, że nas nie lubi, albo że jest nieczuły na nasz los.
On czyni nas "owcami", nie "wilkami", dlatego posyła nas "jak owce".
Świat nie potrzebuje więcej "wilków".
Ma ich dość i nie są oni dziełem Boga...

To, że jesteśmy "owcami" nie oznacza, iż jesteśmy słabi.
Naszym pasterzem jest Jezus, a to oznacza, że nic nam tak naprawdę nie grozi.
Wilk jest zły, bo jest zdany na siebie.
Owca nie musi być zła i agresywna, bo ma pasterza, który ją chroni...

Dla chrześcijan największą katastrofą jest niedostanie się do nieba.
Bycie na wieki w wielkim smutku i samotności.
Elementem naszego uszlachetniania się i wysiłków, aby tam się dostać, jest przełamywanie się, zmaganie z przeciwnościami, a czasem nawet
z prześladowaniami.
Na szczęście Bóg nas nie pozostawi samych...

Prośmy o żarliwość i ewangeliczną postawę w codziennej posłudze...

Prośmy Jezusa, by uczył nas naśladować Go we wszystkim i odpowiadać na Jego wezwanie...

Prośmy także o siłę i odwagę, aby pójść tam, dokąd nas posyła ze słowem, czynem albo modlitwą...

SUMMA SUMMARUM

"Bądźcie więc roztropni jak węże, a nieskazitelni jak gołębie" (Mt 10, 16). Zatem, roztropność i czystość serca, mają cechować ucznia Jezusa.

Spryt, kreatywność oraz trzeźwe patrzenie na rzeczywistość nie są w opozycji z życiem w Duchu Świętym. Mamy twardo stąpać po ziemi, z głową wzniesioną ku niebu.

Jezus posyła nas "jak owce między wilki". On czyni nas "owcami", nie "wilkami". Świat nie potrzebuje więcej "wilków". Ma ich dość i nie są oni dziełem Boga.

To, że jesteśmy "owcami" nie oznacza, że jesteśmy słabi. Naszym pasterzem jest Jezus, a więc nic nam nie grozi.

"Wilk" jest zły, bo jest zdany na siebie. "Owca" nie musi być zła i agresywna, bo ma pasterza, który ją chroni.

 

 

Flag Counter