22 CZERWCA

PIĄTEK, Dzień Powszedni
albo wspomnienie św. Paulina z Noli, biskupa
albo wspomnienie świętych męczenników Jana Fishera, biskupa, i Tomasza More'a

EWANGELIA - Mt 6, 19-23 (Gromadźcie sobie skarby w niebie)

Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Nie gromadźcie sobie skarbów na ziemi, gdzie mól i rdza niszczą i gdzie złodzieje włamują się i kradną. Gromadźcie sobie skarby w niebie, gdzie ani mól, ani rdza nie niszczą i gdzie złodzieje nie włamują się i nie kradną. Bo gdzie jest twój skarb, tam będzie i serce twoje.
Światłem ciała jest oko. Jeśli więc twoje oko jest zdrowe, całe twoje ciało będzie w świetle. Lecz jeśli twoje oko jest chore, całe twoje ciało będzie
w ciemności. Jeśli więc światło, które jest w tobie, jest ciemnością, jakże wielka to ciemność».

MEDYTACJA

Lubimy otaczać się wieloma rzeczami...
Dziś Jezus zaprasza do krytycznej postawy wobec wszystkiego, co chcemy posiadać...

Święty Ignacy Loyola mówi, że wszystko, co jest stworzone, ma nam pomagać w naszym zbawieniu.
Wszystkie rzeczy, małe i wielkie, mają nam służyć, bo wszystko, co dał nam Bóg, jest dobre i może być narzędziem naszego wzrastania...

Mamy coraz więcej rzeczy i często są one coraz lepsze.
Ale zarazem, im więcej posiadamy, tym więcej chcemy jeszcze posiadać.
Nieraz ta potrzeba sprawia, że przekraczamy moralne granice, usprawiedliwiamy większe lub mniejsze zło w dążeniu do posiadania...

Święty Ignacy przypomina, że mamy korzystać ze wszystkich rzeczy stworzonych w takiej mierze, w jakiej one nam pomagają do zbawienia...

Skarb to synonim czegoś najcenniejszego.
Zajmuje nasze myśli i kieruje ku sobie pragnienia.
Skarb to coś o czym marzymy i do czego dążymy.
Jest w stanie wyzwolić w nas niespożyte siły.
Jednym słowem skarb, to coś, do czego rwie się serce...
A co jest naszym skarbem?...

Któż z nas chciałby stracić największy skarb swego życia?
Tymczasem mając do wyboru skarb przemijający, a więc taki, który stracimy, i nieprzemijający, a więc taki, który możemy zabrać z sobą do wieczności, wybieramy często ten pierwszy, czyli to, co jest materialne...

Wybieramy to, co jest łatwiej dostępne.
Rzeczy wieczne, duchowe, są trudniej dostępne, ale "coś za coś", bo wybierając to, co trudne, otrzymujemy to, co ma większą wartość, bo jest nieprzemijające.
Tylko rzeczy nieprzemijające są godne człowieka, bo i człowiek jest nieprzemijający...

Otwórzmy oczy na największy skarb, jakim jest zjednoczenie z Bogiem.
Póki nie widzimy tego skarbu, nasze oczy pozostają chore i światło, które w nas jest, jest ciemnością...
Jeśli światło, które jest w nas, jest ciemnością, jakże wielka to ciemność...

Ważna jest perspektywa patrzenia na życie.
Gdy w końcu zrozumiemy, że czas na ziemi jest chwilą daną przez Boga, aby się uszlachetniać, że do Niego nie dostaniemy się dlatego, że mamy super telefony, auta, mieszkania lub władzę, zaczynamy żyć inaczej.
Ważny staje się Bóg, rodzina i najbliżsi, a kwota na koncie schodzi na dalszy plan.
To daje prawdziwe szczęście i spełnienie...

To złudzenie, że liczy się bogactwo, które zgromadziliśmy, że dzięki niemu jesteśmy ponad innymi i że jesteśmy zabezpieczeni na przyszłość.
Bo przecież nie jesteśmy, ani lepsi, ani zabezpieczeni.
W każdej chwili wszystko, co mamy, możemy stracić.
Nawet zdrowie i życie...
A jeśli nie zgromadziliśmy sobie skarbów w niebie, to gdzie podzieje się nasze serce?...

Jezus zwraca nam uwagę, abyśmy nie przywiązywali się do skarbów, które prędzej czy później „rdzewieją”, „robaczeją” i znikają jak złodziej...
Jezus zostawia Słowo, które pomaga nam sprawdzać naszą rzeczywistą hierarchię wartości: „Gdzie jest twój skarb, tam będzie i serce twoje”...
Nasze serce jest jak oko ciała.
Jeśli jest czyste i w świetle, nie będziemy błądzili w ciemnościach.
Jeśli jest chore i w ciemnościach, będziemy narażeni na wybory przypadkowe i błędne...

Jezus przestrzega, abyśmy w swoich wyborach byli zdecydowani.
Połowiczny wybór Boga, połowiczne przeżywanie powołania, prowadzi do życiowych iluzji...
Będę dzisiaj szczególnie powtarzał: „Boże, uzdrów mnie z mojej połowiczności”...

Prośmy o serce hojne i wielkoduszne w ewangelicznych wyborach...

Prośmy Ducha Świętego, by udzielił nam światła do rozumienia nauki Chrystusa i pragnienia, aby ją wypełniać...

Prośmy Jezusa o dary Ducha Świętego, by roztropnie żyć na tym świecie, wykorzystując wszystko dla prawdziwego dobra własnego i innych...

SUMMA SUMMARUM

"Wszystko, co jest stworzone, ma nam pomagać w naszym zbawieniu. Wszystkie rzeczy, małe i wielkie, mają nam służyć, bo wszystko, co dał nam Bóg, jest dobre i może być narzędziem naszego wzrastania" (Św. Ignacy Loyola).

"Mamy korzystać ze wszystkich rzeczy stworzonych w takiej mierze, w jakiej one nam pomagają do zbawienia" (Św. Ignacy Loyola).

Często wybieramy to, co jest materialne. Bo wybieramy to, co jest łatwiej dostępne. Rzeczy wieczne, duchowe, są trudniej dostępne, ale wybierając to, co trudne, otrzymujemy to, co ma większą wartość, bo jest nieprzemijające.

Otwórzmy nasze oczy na największy skarb, jakim jest zjednoczenie z Bogiem. Póki nie widzimy tego skarbu, oczy pozostają chore i światło, które w nas jest, tak naprawdę, jest ciemnością. Jeśli światło, które jest w nas, jest ciemnością, jakże wielka to ciemność.

Czas na ziemi jest chwilą daną przez Boga, aby uszlachetniać się. Nie dostaniemy się do Niego dlatego, że mamy mnóstwo cennych rzeczy materialnych i dużo pieniędzy na koncie.

Gdy ważny staje się Bóg, rodzina i najbliżsi, a dobra materialne i kwota na koncie schodzą na dalszy plan, to zaczynamy odczuwać prawdziwe szczęście
i spełnienie.

To złudzenie, że liczy się bogactwo, które zgromadziliśmy. Bo nie jesteśmy, ani lepsi od innych, ani zabezpieczeni. W każdej chwili wszystko, co mamy, możemy stracić. Nawet zdrowie i życie. A jeśli nie zgromadziliśmy sobie skarbów w niebie, to gdzie podzieje się nasze serce?

Jezus zostawia Słowo, które pomaga nam sprawdzać naszą rzeczywistą hierarchię wartości: „Gdzie jest twój skarb, tam będzie i serce twoje”.

Nasze serce jest jak oko ciała. Jeśli jest czyste i w świetle, nie będziemy błądzili w ciemnościach. Jeśli jest chore i w ciemnościach, będziemy narażeni na wybory przypadkowe i błędne.

Jezus przestrzega, abyśmy w swoich wyborach byli zdecydowani. Połowiczny wybór Boga i połowiczne przeżywanie powołania, prowadzą do życiowych iluzji.

Boże, uzdrów nas z naszej połowiczności, daj serce hojne i wielkoduszne w ewangelicznych wyborach, udziel nam światła do rozumienia nauki Chrystusa
i pragnienia, aby ją wypełniać i roztropnie żyć na tym świecie, wykorzystując wszystko dla prawdziwego dobra własnego i innych...

 

 

 

Flag Counter