5 CZERWCA

WTOREK, Wspomnienie św. Bonifacego, biskupa i męczennika

EWANGELIA - Mk 12, 13-17 (Podatek należny Cezarowi)

Uczeni w Piśmie i starsi posłali do Jezusa kilku faryzeuszów i zwolenników Heroda, którzy mieli podchwycić Go w mowie. Ci przyszli i rzekli do Niego: „Nauczycielu, wiemy, że jesteś prawdomówny i na nikim Ci nie zależy. Bo nie oglądasz się na osobę ludzką, lecz drogi Bożej w prawdzie nauczasz. Czy wolno płacić podatek Cezarowi, czy nie? Mamy płacić czy nie płacić?”
Lecz On poznał ich obłudę i rzekł do nich: „Czemu Mnie wystawiacie na próbę? Przynieście Mi denara, chcę zobaczyć”. Przynieśli, a On ich zapytał: „Czyj jest ten obraz i napis?” Odpowiedzieli Mu: „Cezara”.
Wówczas Jezus rzekł do nich: „Oddajcie więc Cezarowi to, co należy do Cezara, a Bogu to, co należy do Boga”. I byli pełni podziwu dla Niego.

MEDYTACJA

Uświadom sobie, że moment modlitwy jest bardzo szczególny, to czas wyjątkowego spotkania, w którym Jezus ma ci coś ważnego do powiedzenia...

Przywódcy żydowscy na różne sposoby starali się osaczyć Jezusa.
W dzisiejszej Ewangelii słyszymy o wysłaniu specjalnej grupy osób, zapewne dobrze przeszkolonych w podchwytliwej mowie.
Członkowie grupy prawili Jezusowi komplementy, ale w swoich sercach nosili złe zamiary.
Byli jak wilki w owczych skórach...

Jezus przenika serce człowieka – Jego spojrzenie sięga do głębi.
On jest człowiekiem pełnym prostoty i wprost mówi do człowieka, nie zastawia pułapek.
Możemy mieć pewność, że Jezus nie zaskoczy nas nagłą zmianą poglądów, oczekiwań lub pragnień.
W świecie pełnym lawirowania i kombinowania, Jezus jest jasnym punktem odniesienia...

"Oddajcie więc Cezarowi to, co należy do Cezara, a Bogu to, co należy do Boga" (Mk 12, 17)...
Ta krótka odpowiedź Jezusa stała się swego rodzaju normą regulującą katolicką naukę społeczną.
Mamy obowiązki wobec Boga, ale i wobeci społeczności, w której żyjemy.
Nie możemy zwalniać się z obowiązków wobec państwa, jeśli nie godzą w naszą wiarę...

Bylibyśmy w błędzie, gdybyśmy sądzili, że Jezus tak odpowiedział faryzeuszom i zwolennikom Heroda, ponieważ nie chciał mieszać się do polityki.
On po prostu nie dał się postawić przeciwko komukolwiek.
Bóg nigdy nie jest przeciwko komukolwiek.
Nie oznacza to, że nie nazywa zła po imieniu, albo że toleruje niesprawiedliwość.
On po prostu nie staje przeciw człowiekowi, ale przeciw złu...

W kontekście, w którym miało miejsce to ewangeliczne wydarzenie, przejawem patriotyzmu powinno być, według Jezusa, nie tyle niepłacenie podatków Cezarowi, co raczej wierność Mojżeszowej tradycji - Bożym przykazaniom.
Niestety, często wybieramy takie formy patriotyzmu, które są dla nas wygodniejsze i mniej kosztowne...

Zastanówny się nad dzisiejszym pytaniem Jezusa: „Czemu wystawiacie Mnie na próbę?”...
Pewnie świadomie lub nie, nieraz się to zdarzało i u nas...
Jezu, uwierzymy w Ciebie jeśli: zostaniemy uzdrowieni, bardzo dobrze zdamy egzamin, zdobędziemy świetną pracę...
Relację z Bogiem warunkowaliśmy tym, że On ma coś uczynić na naszą rzecz.
To taka nasza swoista próba, czy On na prawdę jest Bogiem i nami się interesuje...
Uczmy się wciąż wiary bezwarunkowej, polegającej na zaufaniu, że On wie najlepiej, bo przecież jesteśmy w Jego kochających ramionach...

Prośmy Jezusa, abyśmy dzisiaj, i każdego dnia, byli tacy jak On – otwarci, szczerzy i pełni prostoty wobec każdego, kogo spotkamy...

Prośmy o prostolinijność i czystość intencji w postępowaniu...

SUMMA SUMMARUM

Jezus przenika nasze serce. Jego spojrzenie sięga do głębi. Możemy mieć pewność, że nie zaskoczy nas nagłą zmianą poglądów, oczekiwań lub pragnień.
W naszym świecie, pełnym lawirowania i kombinowania, Jezus jest jasnym punktem odniesienia.

"Oddajcie więc Cezarowi to, co należy do Cezara, a Bogu to, co należy do Boga" (Mk 12, 17). To swoista norma, która reguluje katolicką naukę społeczną. Mamy obowiązki wobec Boga, ale i wobec społeczności, w której żyjemy.

Bóg nigdy nie jest przeciwko komukolwiek. Nie oznacza to, że nie nazywa zła po imieniu, albo że toleruje niesprawiedliwość. On po prostu nie staje przeciw człowiekowi, ale przeciw złu.

Jezu, uwierzymy w Ciebie, jeśli... Zbyt często relacje z Bogiem warunkujemy tym, że On ma coś uczynić specjalnie dla nas. To taka nasza swoista próba, czy On naprawdę jest Bogiem i nami się interesuje.

Uczmy się wciąż wiary bezwarunkowej, która polega na zaufaniu, że On wie najlepiej, bo przecież jesteśmy w Jego kochających ramionach.

 

 

Flag Counter